Polskie żeglarstwo ma swoje początki na Pacyfiku! Jak to możliwe? Otóż, pierwszymi adeptami żeglarstwa byli harcerze z drużyny pod komendą Antoniego Gregorkiewicza założonej we Władywostoku w 1917 roku. „Pierwsza Polska Drużyna Harcerska” im. Tadeusza Kościuszki, skupiała około 80 dziewcząt i chłopców(1). Pływali na niewielkich szalupach i chińskich dżonkach. Nie ma przesady w porównaniu losów tych dzieci do „Odysei”. Ich powrót do kraju po odzyskaniu niepodległości jest historią wartą pamięci. Spis treściPoczątki polskiego żeglarstwa na Dalekim WschodzieEwakuacja do Polski po odzyskaniu niepodległościPomoc JaponiiPodróż do Polski – trzy grupy Dzieci Syberyjskich wracają do krajuKalendarium podróży Dzieci Syberyjskich z Władywostoku do PolskiHufiec Syberyjski na wybrzeżach BałtykuDalsze losy żeglarzy z SyberiiRejs morski dla młodzieży po Zatoce Gdańskiej Początki polskiego żeglarstwa na Dalekim Wschodzie Losy polskich dzieci na Dalekim Wschodzie były szczególnie dramatyczne – w rejonie Władywostoku żyło w skrajnie ciężkich warunkach około 5 tysięcy dzieci z rodzin przesiedleńców, budowniczych Kolei Transsyberyjskiej i Sybiraków(2). Z zadaniem walki z groźbą epidemii w listopadzie 1918 roku do Władywostoku przybył dr Józef Jakóbkiewicz – polski lekarz i działacz społeczny. Jako naczelny lekarz sanitarny starał się dotrzeć do jak największej liczby błąkających się w tym rejonie dzieci i zapewnić im bezpieczeństwo(3). Z jego pomocą działalność harcerska szybko się rozwijała, aż założona rok wcześniej niewielka drużyna przerodziła się w pierwszy polski harcerski hufiec o profilu żeglarskim, nazwany „Hufcem Syberyjskim”. Z pomocą znajomych Japończyków harcerze uczyli się pływania i wiosłowania, a potem żeglowania na szalupach i dżonkach. Pierwszy letni obóz żeglarski zorganizowano na Wyspie Rosyjskiej, leżącej pod Władywostokiem. W ciągu dwóch lat żeglarskie szkolenia, które prowadzono w tym miejscu, przeszło kilkaset osób. Harcerze pływali po wodach Zatoki Amurskiej na trzech dziesięcio-wiosłowych szalupach. Jedna z nich – o nazwie „Fala” – nosiła żagle lugrowe(3). Władywostok to miasto w Rosji, położone na wschodnim wybrzeżu Azji, ponad 7000 km od Polski. Końcowy punkt Kolei Transsyberyjskiej(7). Chcesz rozpocząć swoją własną przygodę z żeglarstwem morskim? Zapraszamy na zapoznawczy rejs morski dla młodzieży po Zatoce Gdańskiej. Dołącz do Szkoły Żeglarstwa PuntoVita Najbardziej polecane obozy, kursy, rejsy oraz szkolenia żeglarskie dla młodzieży, dzieci i dorosłych na Mazurach, Bałtyku, Atlantyku, w Chorwacji oraz Hiszpanii. Oferta żeglarska 2022 → Zarezerwuj już teraz! Ewakuacja do Polski po odzyskaniu niepodległości Po zakończeniu I Wojny Światowej dr Józef Jakóbkiewicz zaangażował się w działalność Polskiego Komitetu Ratunkowego Dzieci Dalekiego Wschodu, który miał na celu pomoc polskim dzieciom na dalekim wschodzie oraz ich stopniową ewakuację do ojczyzny. Założycielką i kierowniczką tej organizacji była Anna Bielkiewicz – nauczycielka i działaczka społeczna. W efekcie działań Komitetu w latach 1919–1922 wywieziono z ogarniętej wojną domową i rewolucją Rosji 877 dzieci i 93 dorosłych do upragnionej Polski. Pod koniec działalności Komitetu we Władywostoku część z nich przewieziono koleją przez terytorium Rosji, jednak większość dzieci, dzięki pomocy Japonii oraz Polonii Amerykańskiej, stopniowo przetransportowano przez Japonię, USA i Anglię(4). Komitet działał dla ratowania dzieci polskich będących w tragicznej sytuacji – osieroconych lub oderwanych od rodzin, zrozpaczonych, wygłodzonych, bez ubrań umożliwiających przetrwanie mrozów, często chorych na choroby zakaźne. Były to również dzieci rodziców, którzy ze względu na własną sytuację materialną i ogólną sytuację w Rosji, nie mogli im zapewnić warunków do życia. Mieli nadzieję, że przynajmniej one wrócą do oddalonej o tysiące kilometrów wymarzonej ojczyzny. Taki właśnie był główny cel Komitetu. „Dzieci Syberyjskie” – jak nazywano je później w Polsce – nie wyruszyły na tę wyprawę dla przygody. Był to da nich jedyny sposób na ocalenie od wojny, głodu i chorób. Józef Jakóbkiewicz (1892-1953) – polski lekarz i działacz społeczny, organizator i komendant Hufca Syberyjskiego. Jedna z niewielu fotografii, pochodzi ze zbiorów Dariusza Szczecina(8). Wykorzystano za zgodą autora. Pomoc Japonii Dzięki staraniom Anny Bielkiewicz, wsparcia w ewakuacji dzieci udzieliło cesarstwo Japonii, którego oddziały ekspedycyjne stacjonowały wówczas na Syberii, wspomagając walkę z bolszewikami. Razem z nimi na terenie Rosji rozmieszczone były placówki Japońskiego Czerwonego Krzyża. Rzeczywista pomoc Japonii znacznie przekroczyła pierwotne deklaracje – statki japońskiej Marynarki Handlowej przewiozły z Władywostoku na terytorium Japonii znacznie więcej dzieci niż początkowo zakładano. Były one goszczone w Tokio i Osace z wielką troską o ich zdrowie i samopoczucie. Było to bezpośrednią zasługą starań Anny Bielkiewicz, która w czerwcu 1920 roku wyjechała do Tokio, aby zdobyć pomoc ze strony cesarstwa Japonii(4). Polscy opiekunowie, w tym dr Józef Jakóbkiewicz, starali się przybliżyć gościnnym Japończykom dzieje Polski i losy małych Polaków – przez 10 miesięcy wydawano nawet ilustrowane czasopismo „Echo Dalekiego Wschodu” w trzech językach (polskim, japońskim i angielskim), opisywano też historię Polski w języku japońskim i zamieszczano w japońskich czasopismach przetłumaczone polskie opowiadania(4). Jednodniówka „Echo Dalekiego Wschodu” redagowana przez Annę Bielkiewicz. Egzemplarze z 1924 i 1929 roku udostępniane w wersji cyfrowej przez Bibliotekę Narodową. Dzięki nim przetrwała historia prawadziwej odysei blisko tysiąca polskich dzieci – pierwszych małych żeglarzy i żeglarek, którzy przez dwa lata wracali do swojego kraju przez trzy oceany. Podróż do Polski – trzy grupy Dzieci Syberyjskich wracają do kraju Po odzyskaniu zdrowia, pierwsza grupa młodych polskich żeglarzy z Władywostoku, licząca 370 dzieci, wyruszyła z Tokio w dalszą podróż do Polski drogą morską przez Stany Zjednoczone i Anglię. Grupa „amerykańska” dostała się do Polski dopiero na przełomie lutego i marca 1922 r., płynąc najpierw do Bremy (Niemcy) a następnie jadąc koleją do Poznania. Po rozlokowaniu w Ameryce (Minneapolis) pierwszej grupy, dr Jakóbkiewicz wrócił do Japonii, aby zorganizować podróż kolejnej grupy. Japoński Czerwony Krzyż przeznaczył środki na przewóz kolejnych 400 dzieci – tym razem już bezpośrednio do Gdańska. Hufiec Syberyjski wrócił do kraju na pokładzie dwóch japońskich statków, przemierzając po drodze Ocean Indyjski, Kanał Sueski, Morze Śródziemne i Morze Północne(4). Ostatnia grupa młodych repatriantów z Syberii, licząca 117 dzieci przybyła do Polski razem z Anną Bielkiewicz dopiero w 1922 roku uruchomioną wówczas koleją. Podróż przez Syberię, Ural i Moskwę trwała kilka tygodni. W swoich wspomnieniach Anna Bielkiewicz pisała[5]: „W okolicy Irkucka i Krasnojarska było około 50 stopni mrozu, szyby w oknach całkowicie zamarzły, ale w wagonach było ciepło. […] Kiedy dojechaliśmy do granicy, wszyscy ze wzruszeniem ujrzeliśmy polskie sztandary i polskich żołnierzy. Przybyliśmy na rodzinną ziemię, a starsze dzieci popłakały się ze wzruszenia.” Ostatnia grupa dzieci przybyłych z Władywostoku została przywitana na polskiej granicy przez J. Jakóbkiewicza, który jakiś czas wcześniej przybył do kraju wraz z grupą sprowadzoną drogą morską. Dzieci miały już nowe miejsce pobytu w od niedawana polskim Wejherowie[5]. Przeżyj najlepsze wakacje 2022! Najbardziej polecane obozy, kursy, rejsy oraz szkolenia żeglarskie dla młodzieży, dzieci i dorosłych na Mazurach, Bałtyku, Atlantyku, w Chorwacji oraz Hiszpanii. Zobacz ofertę → Zarezerwuj, nie zwlekaj! Kalendarium podróży Dzieci Syberyjskich z Władywostoku do Polski Odyseja dzieci Syberyjskich trwała trzy lata. Z ogarniętej anarchią i wojna domową Rosji większość została ewakuowane do Japonii, skąd część popłynęła przez Amerykę, a część bezpośrednio do Europy. Tylko niewielka, ostatnia grupa wróciła drogą lądową. listopad 1917 – Antoni Gregorkiewicz zakłada we Władywostoku „Pierwszą Polską Drużynę Harcerską” im. Tadeusza Kościuszki (ok. 80 dziewcząt i chłopców) listopad 1918 – do Władywostoku przyjeżdża dr Józef Jakóbkiewicz wrzesień 1919 – z inicjatywy Anny Bielkiewicz we Władywostoku powstaje Polski Komitet Ratunkowy Dzieci Dalekiego Wschodu, dr Józef Jakóbkiewicz zostaje jego wiceprezesem czerwiec 1920 – Anny Bielkiewicz zdobywa pomoc Ministerstwa Obrony i Ministerstwa Spraw Zagranicznych Japonii oraz Japońskiego Czerwonego Krzyża 1920/21 – około połowę dzieci wysłano z Syberii do Tokio 1920 – 6 transportów (370 dzieci) wysłane z Tokio do Ameryki luty 1922 – statek „Princessa Matojka” przywozi dzieci z Ameryki do portu w Bremie marzec 1922 – grupa „amerykańska” licząca 370 dzieci dociera koleją do Polski kwiecień (?) 1922 – kolejne 4 grupy dzieci z Syberii wysłano do Osaki w Japonii koniec lata 1922 – grupa „japońska” z Osaki wyrusza bezpośrednio z Japonii do Polski (przez Ocean Indyjski, Kanał Sueski, Morze Śródziemne, Morze Północne) wrzesień, listopad 1922 – 200 dzieci z Japonii na okrętach „Katori Maru” i „Atsuta Maru” przybywają do Londynu listopad 1922 – 200 dzieci z Japonii na okręcie „Atsuta Maru” przybywają do Londynu, następnie statkami „United Baltic Corporation” do Gdańska styczeń 1923 – ośrodek w Wejherowie przyjmuje pierwsze dzieci styczeń 1923 – ostatnia grupa dzieci 120 wyrusza Koleją Transsyberyjską wraz z Anną Bielkiewicz do Polski przez Syberię, Ural i Moskwę koniec lutego 1923 – ostatnia grupa przekracza polską granicę na przejściu w Stołpcach – dzieci kierowane są prosto do ośrodka w Wejherowie Orientacyjny przebieg podróży Hufca Syberyjskiego z Władywostoku do Polski w latach 1920-1923. Trzema różnymi drogami 877 dzieci i 93 dorosłych zostało ewakuowanych z głębi Rosji Radzieckiej do odradzającej się Polski. Hufiec Syberyjski na wybrzeżach Bałtyku Losy „Dzieci Syberyjskich” po powrocie do Polski toczyły się bardzo różnie. Trafiały do wielu ośrodków na terenie całego kraju, które w wielu wypadkach nie były w stanie zapewnić warunków życia dla tak dużej grupy dzieci. Z tego powodu Komitet zorganizował dla nich specjalny ośrodek w Wejherowie. Po powrocie do kraju Anna Bielkiewicz i dr Józef Jakóbkiewicz wznowili wydawanie pisma „Echa Dalekiego Wschodu”, w której opisywali wydarzenia z przeszłości i starali się różnymi sposobami informować społeczeństwo o historii swoich podopiecznych, budząc zainteresowanie ich losem. Niekiedy dzieci te nie mały łatwego życia w kraju, do którego z taki trudem zmierzały. Zdarzało się, że kolega w szkole nie chciał siedzieć w ławce z „obdartym Ruskiem”, a nauczycieli nazywał dzieci syberyjskie „bolszewikami” i „czerwoną zarazą”(2). Hufiec Syberyjski nie zrezygnował ze swoich żeglarskich ambicji i pod kierownictwem dr Józefa Jakóbkiewicza kontynuował działalność na Półwyspie Helskim. Już w 1924 r. zorganizowano obóz wędrowny – harcerze szli z Wejherowa przez Puck aż do Helu. Wtedy postanowiono organizować na Helu coroczne obozy morskie. Komendantem tych obozów ponownie był Antoni Gregorkiewicz(9). W latach 1924 – 1928 prowadził obozy nadmorskie, na których rocznie przebywało około 300 osób. Podobnie jak kilka lat wcześniej we Władywostoku, tak i nad polskim wybrzeżem, dr Jakóbkiewiczowi udało się znaleźć wsparcie dla młodych adeptów żeglarstwa. Niegdyś szalup i dżonek użyczali znajomi Japończycy, teraz z pomocą przyszła już wówczas Polska Marynarka Wojenna, która zezwoliła na korzystanie z szalup wiosłowych i wiosłowo-żaglowych. Jedna ze starych szalup ratunkowych została przebudowana na własny jacht – kecz z czerwonymi żaglami nazwany „Beniowski”. Niestety zachowała się tylko jedna fotografia przedstawiająca ten prawdopodobnie pierwszy jacht szkoleniowy na polskim wybrzeżu(4). „Jest jedna fotografia, jak obraz. Morze poczyna igrać, świeży wiatr podniósł pierwsze krótkie bałwany, już rozwiewa ich grzywy – i widać już, jak część firmamentu okryły chmury burzane. A na ich spotkanie płynie hufiec syberyjski z żaglem spuszczonym. Przy moście stoi młodzieniec i patrzy sklębione cielska obłoczne. Chłopcy unieśli wiosła. Czekają. Jeszcze chwila – rozpęta się nawałnica. Czekają burzy. Oni ją zwalczą.” Echo Dalekiego Wschodu: ogólnego zbioru z poprzednio wydanymi w Japonii (1929, s. 23) W latach 1923–1928 w Hufcu Syberyjskim przeszło szkolenie żeglarskie 406 harcerzy na 153 rejsach. Obozami dla harcerek opiekowała się Jadwiga Skąpska – syberyjska wychowanka dr Jakóbkiewicza – zasłużona harcmistrzyni i późniejsza kpt. SY Grażyna, organizatorka pierwszych morskich rejsów załóg żeńskich. Dołącz do Szkoły Żeglarstwa PuntoVita Najbardziej polecane obozy, kursy, rejsy oraz szkolenia żeglarskie dla młodzieży, dzieci i dorosłych na Mazurach, Bałtyku, Atlantyku, w Chorwacji oraz Hiszpanii. Oferta żeglarska 2022 → Zarezerwuj już teraz! Dalsze losy żeglarzy z Syberii Antoni Gregorkiewicz po powrocie z Syberii, w latach 1924 – 1927, był komendantem obozów żeglarskich na Helu(9). Po likwidacji ośrodka w Wejherowie w 1928 roku zamieszkał w Pułtusku, gdzie ukończył liceum a następnie pracował jako nauczyciel. Był instruktorem Mazowieckiej Chorągwi ZHP jako pilot drużyn wodniackich. Organizował i prowadził letnie obozy żeglarskie nad morzem i jeziorem Narocz; ostatni z tych obozów zakończył się trzy dni przed wybuchem kolejnej wojny(1). Dr Józef Jakóbkiewicz przestał prowadzić rejsy po niefortunnej wyprawie z Gdańska na Hel, kiedy to nie zdołał bezpiecznie wprowadzić „Beniowskiego” do portu. Kilkanaście razy próbował podejść do falochronów, niestety po którymś nieudanym zwrocie jacht zdryfował na pobliskie pale – poszycie nie wytrzymało uderzenia, lecz załoga o własnych siłach dopłynęła do brzegu. W następnych latach dr Jakóbkiewicz zajął się przede wszystkim medycyną morską i tropikalną(3). Nie są dokładnie znane dalsze losy Anny Bielkiewicz po powrocie do Polski. Jeszcze przez kilka lat prowadziła Komitet Ratunkowy dla Dzieci Dalekiego Wschodu i redagowała pismo „Echa Dalekiego Wschodu” W numerze z roku 1924 z wdzięcznością opisywała zaangażowanie dziesiątek osób, które okazały pomoc dzieciom przybyłym do Polski z odległego Władywostoku. Od lewej: Antoni Gregorkiewicz, dr Józef Jakóbkiewicz, Anna Bielkiewicz(1)(3)(6). Zakład Wychowawczy w Wejherowie, stworzony przez Annę Bielkiewicz i Józefa Jakóbkiewicza z pomocą władz i społeczeństwa, zlikwidowano w roku 1928. Działalność wychowawczą kontynuowano w różnych miejscowościach. Rejs morski dla młodzieży po Zatoce Gdańskiej Jeżeli masz już za sobą pierwsze żeglarskie kroki, zapraszamy Cię na spotkanie z Morzem Bałtyckim. Duży morski jacht, znani instruktorzy oraz bezpieczne wody Zatoki Gdańskiej – to nasza propozycja dla młodzieży na poznanie żeglarstwa morskiego. Pokażemy Ci to, co w morzu najciekawsze: morskie porty jachtowe, nawigację, żeglugę w nocy, manewrowanie dużym jachtem i mieszkanie na nim. Wszystko w ciągu tygodnia zwiedzania pięknego polskiego wybrzeża, bez choroby morskiej! Zobacz naszą propozycję: Zapoznawczy rejs morski dla młodzieży po Zatoce Gdańskiej Zapraszamy młodzież w wieku 14 – 17 lat. To rejs zapoznawczy, który w łatwy i bezpieczny sposób prezentuje żeglarstwo morskie. — Bibliografia: (1) Rzeka-Miasto-Ludzie, Ludzie rzeki, Antoni Gregorkiewicz; [on-line] [dostęp (2) Tomasz Smuga, Odyseja Dzieci Syberyjskich przez Japonię do Wejherowa; [w:] [on-line:] [dostęp (3) Doktor Jakóbkiewicz i Hufiec Syberyjski; [w:] Wodniacy – vortal harcerzy wodniaków [on-line:] [dostęp (4) Echo Dalekiego Wschodu: ogólnego zbioru z poprzednio wydanemi w Japonii (1929) [on-line:] [dostęp (5) Anna Winogradowa; Uratować dzieci; [w:] Strona internetowa Oddziału Łódzkiego Związku Sybiraków; [za on-line:] [dostęp (6) Polish Museum of America [on-line:] [dostęp (7) Дореволюционный Владивосток; [w:] [on-line:] [dostęp (8) Dariusz Szczecina; Hufiec Syberyjski. Z Władywostoku do Wejherowa; [w:] Nasze Miasto [on-line:] [dostęp (9) Dariusz Szczecina; Hufiec Syberyjski; [w:] Pomerania : miesięcznik społeczno-kulturalny, Gdańsk 1999, nr 11-12; Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie. Zarząd Główny
Na której stronie ,,Spotkanie nad morzem'' są umiejętności Elzy Plissss ! Natychmiastowa odpowiedź na Twoje pytanie. Odcinek specjalny "Sanatorium miłości" to świetna okazja aby poznać dalsze losy bohaterów drugiej edycji! Marta Manowska zapyta Stenię, Wiesię, Iwonę, Halinę, Bożenę i Basię, a także Waldka, Wojtka, Władka B. i Władka P, Gerarda i Adama o najskrytsze sekrety ich obecnego życia. Dowiemy się, jak udział w "Sanatorium..." wpłynął na ich życie! Bądźcie z nami i śledźcie relację na żywo! "Sanatorium miłości" - odcinek specjalny, relację zaczynamy o 21:35. 22:15 - Przelatywaliśmy każdy dzień, aż do rana - opowiedział Gerard o wspomnieniach z "Sanatorium..." - Cieszę się, że znalazłem się w tym programie. Fajnie to wszystko wypadło. O tym, jak wygląda ich życie opowiedziała Iwonka: - Jestem zakochana, jestem prawdziwą, spełnioną kobietą (...) To jest ten gość, z którym chciałabym iść przez życie, czując się dowartościowaną partnerką. (...) Bardzo się cieszę, że już się nie budzę sama. 22:11 Gerard i Iwonka widują się bardzo często. Starają się pielęgnować swoją relację: - Gerard dba o mnie, myślę, że ta wymiana jest fajna! Para zdradziła, że ich uczucie zaczęło rodzić się dopiero po skończeniu zdjęć do "Sanatorium miłości". - No pierwsze wrażenie, Gerard nie zrobił na mnie takiego WOW, ale po rozmowie - całkiem fajne. 22:05 Bożena z Chicago! - W moim życiu nic się nie zmieniło, jestem taką samą osobą, tylko jestem bardziej rozpoznawalna. Nie wiem czym sobie zasłużyłam na zostanie królową turnusu - wspomniała Bożenka. 22:00 Stenia i Władysław: - Myślałem, że z tego związku coś będzie. (...) Niestety po dalszym pobycie z nią stało się inaczej. Może niezgodność charakterów - opowiedział mężczyzna, który ułożył sobie życie z inną kobietą. Poznał ją właśnie w sanatorium w Ustroniu! Było to 14 lutego! - Wyjeżdżając z "Sanatorium..." wyjeżdżałam w parze. Byłam naiwna. Relacje moje z Władkiem zakończyły się w grudniu, ja zerwałam kontakt - zdradziła Stenia. Czyżby zrobiła to po zobaczeniu pikantnego odcinka z Włodkiem i Bożenką w jacuzzi? Przypomnijmy, że mężczyzna dotykał odważnie biustu i gładził nogi Bożeny. Mokre zabawy w jacuzzi na pewno nie sprawiły Steni radości! Jednak kobieta również poradziła sobie w życiu. Została modelką! Jeśli chodzi o miłość, pisze do niej cała lista młodszych mężczyzn. 21:53 Włodek ma nową dziewczynę. Ma na imię Wiesia i przyznaje, że coś do niego czuje. On podchodzi do tego bardzo poważnie. Manowska zasugerowała, że może będzie jakieś weselicho: - No, nie należy tego wykluczyć. (...) Myślę, że to będzie ostatnia partnerka w moim życiu! 21:50 Wiesia! Co u niej słychać? Seniorka schudła aż 16 kilogramów! Oprócz tego ma swój własny kąt, w którym zamierza zamieszkać. Remontuje dom. Oprócz tego założyła telefon, dzięki któremu chce pomagać innym: - Na przykład chłopak mi 16 lat dzwoni i mówi, że chce mi podziękować, ponieważ babcia cały czas siedziała w piżamie. Pani postawa babcię moją podniosła! 21:45 - Teraz na dziś jestem odważna. Jestem osobą bardzo otwartą, jestem naturalna i chcę żeby mnie ludzie tak odbierali! - wyznała Halinka, która podczas programu bardzo często płakała i wzruszała się. Manowska stwierdziła, że była to dla niej świetna terapia. Dzięki "Sanatorium miłości" zmieniła się w odważną kobietę, która przestała płakać! Z kolei Barbara wyznała, że jej życie nie zmieniło się... w ogóle! Wyznała, że pisało do niej wielu młodszych mężczyzn. Niestety,żaden z nich nie skradł jej serca. Wyznała też, że nie ma kontaktu z Adamem, który poznał nową dziewczynę! - Zna życie, umie podejść do mężczyzny - opisał wybrankę. Zdradził też, że jest zakochany: - Ładna dziewczyna, taka serdeczna, wiesz. Uśmiech, uśmiech, uśmiech! (...) Od początku maja to trwa. Ja to wszystkie godziny przeliczyłem z nią - zdradził radosny i otwarty Adam. 21:43 Wojtek i Marta Manowska wspomnieli o trudnej rozmowie w trakcie programu. Mężczyzna mówił o przesłaniu do najstarszej córki Kasi, którą chciał jeszcze w życiu zobaczyć. Prosił córkę o to, aby go odszukała. Niestety, prośba Wojtka nie zadziałała. - Program jednak mi trochę uzmysłowił, że tak trudno znaleźć prawdziwą miłość, ale jest taka tęsknota żeby w końcu znaleźć. Mam jedną taką nadzieję, iskrę, ja jeszcze nie chcę zapeszyć. To w ciągu kilku miesięcy się powinno wyjaśnić - otworzył się Wojtek wspominając o swojej nowej miłości. 21:40 Wojtek, Halinka i Basia spotkali się na działce u kolegi. Zrobili sobie małe przyjęcia i grali z synem Wojciecha w ping-ponga. - Mój syn, to jest jedyna osoba, z którą ja się tak dogaduję! (...) Dwie, to ja tutaj ogarnę - mrugnął okiem do widzów sugerując, że ma wymagających gości. 21:35 Wiosną podczas zaplanowanego spotkania nad morzem, uczestnikom nie udało się spotkać z Martą Manowską. Wszystko z powodu pandemii koronawirusa. Mimo to, zwariowani kuracjusze dopięli swego i Marta Manowska przepyta ich o dosłownie wszystko! Znajdź odpowiedź na Twoje pytanie o Proszę napisać kilka lub kilkanaście zdań o lekturze ,,Spotkanie nad morzem'' do czwartku 21:00 daje naj za najciekawszą wyp… seba66500 seba66500 Home Książki Informatyka, matematyka Spotkanie nad morzem Jadwigi Korczakowskiej Rzetelne i przystępnie napisane opracowanie lektury, szczegółowe i obszerne streszczenie, dokładna analiza, charakterystyka bohaterów ( Danki, Elzy, pani Ady, Budziszów), przykładowe wypracowania, testy sprawdzające z kluczem. Doskonała pomoc w przygotowaniu do lekcji, testów sprawdzających i prac klasowych. Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni. Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie: • online • przelewem • kartą płatniczą • Blikiem • podczas odbioru W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę. papierowe ebook audiobook wszystkie formaty Sortuj: Podobne książki Oceny Średnia ocen 0,0 / 10 0 ocen Twoja ocena 0 / 10 Cytaty Powiązane treści Napisz jak potoczyły się dalsze loso Elzy (Spotkanie nad morzem) minimum 15 zdań Zobacz odpowiedźCo to jest opowiadanie? Opowiadanie to krótki utwór narracyjny pisany prozą o prostej, najczęściej jednowątkowej fabule. Prościej mówiąc, narrator opowiada o jakąś historię. W opowiadaniu mogą pojawić się postaci drugoplanowe, opisy i refleksje. Wyróżniamy kilka rodzajów opowiadania. Opowiadanie twórcze Wymyślasz historię i ją spisujesz. Tworzysz świat przedstawiony (np. z elementami fantastycznymi) lub umiejscawiasz akcję w naszym świecie (np. w swoim mieście). Kreujesz bohaterów. Bazujesz na własnej wyobraźni. Przykłady tematów: moja wakacyjna przygoda, niespodziewane spotkanie, niezwykły dzień nad morzem, dalsze losy Stasia i Nel, co by było, gdyby Danusia nie umarła? Opowiadanie odtwórcze Piszesz historię, którą znasz już z jakiegoś dzieła – książki, filmu, spektaklu teatralnego czy historii. Nie możesz wymyślać dodatkowych elementów – opierasz swoje dzieło na tym, co widziałeś. Przykłady: przyjaźń Stasia i Nel ze słoniem, życie miłosne Zbyszka z Bogdańca, śladami Bilba Bagginsa. Jak wprowadzić dialog do opowiadania? Historia, w której pojawia się rozmowa przynajmniej dwóch postaci, to opowiadanie z dialogiem. Podczas jego redagowania pamiętać trzeba o interpunkcji. Wypowiedzi narratora oddzielamy od słów bohaterów myślnikiem. Kolejne wypowiedzi w rozmowie zapisujemy od nowych linii. W przykładzie na czerwono (interpunkcja) i niebiesko (ortografia) zaznaczone są elementy, o których należy pamiętać. Trzeba pilnować zdań. Czasami zdanie kończy bohater, a czasami narrator. Dopasować musimy interpunkcję i wielkie litery na początku wypowiedzeń. Mowa zależna i niezależna Warto także znać pojęcia mowy zależnej i niezależnej. Mowa niezależna to wprowadzenie czyjejś wypowiedzi w dokładnie takiej samej formie – wraz z wielką literą na początku zdania. Ma swoje niezależne miejsce w tekście, wyznaczone cudzysłowem. Mowa zależna natomiast pojawia się wtedy, gdy czyjeś słowa „zagarnięte” zostają do wypowiedzi i dopasowane do niej. W przykładzie słowa Marcina zapisane zostały niebieską czcionką. Zwróć uwagę na interpunkcję w mowie niezależnej (kolor czerwony). Jak napisać opowiadanie? Zaplanuj dobrą historię. Powinna się robić coraz ciekawsza i prowadzić do tzw. punktu kulminacyjnego – momentu najwyższego napisaniem, w celu ułatwienia sobie pracy, napisz plan decyzję dotyczącą narratora – czy będzie on jedynie obserwatorem wydarzeń (narracja trzecioosobowa), czy też będzie uczestnikiem (w narracji pierwszoosobowej narrator to jeden z bohaterów, który ze swojego punktu widzenia opowiada, co się zdarzyło).Wyobraź sobie bohaterów – najlepiej, gdyby w opowiadaniu pojawiła się jedna postać główna, wokół której skupiać się będzie ograniczaj się do relacjonowania przebiegu zdarzeń. Wprowadź dialog, opisy (ale niezbyt długie), elementy charakterystyki. Możesz zamieścić w Twojej pracy opis sytuacji, opis przeżyć wewnętrznych, dzięki temu Twoja praca będzie akcja opowiadania toczy się w przeszłości – stosuj czas przeszły. To samo dotyczy teraźniejszości. Uważaj, aby nie mieszać czasów – wprowadza to do utworu o trójdzielnej kompozycji. Każda dłuższa forma wypowiedzi powinna składać się ze wstępu (wprowadzenie do wydarzeń), rozwinięcia (zrelacjonowanie historii) i zakończenia (rozwiązania fabuły). Opowiadanie z dialogiem – przykład Mój wujek Adam zawsze był równym gościem. Słuchał tej samej co ja muzyki, miał wielką kolekcję fantastycznych płyt, mogłem z nim pogadać na każdy temat. Być może świetnie się dogadywaliśmy z powodu niezbyt dużej różnicy wieku – był o piętnaście lat młodszym bratem mojej mamy. Czyli ode mnie starszym tylko o sześć. Wspólnie planowaliśmy spędzenie pierwszego tygodnia wakacji na obserwacjach planet – tego lata cały świat astronomów (nie tylko amatorów) oczekiwał na niezwykłe zjawisko przypadające na początek lipca, czyli już za tydzień – zaćmienie Księżyca oraz koniunkcję Marca i Jowisza. Tym bardziej szokująca dla mnie była wiadomość, jaką przekazała mi mama po odłożeniu słuchawki telefonu – wujek zaginął, od wczoraj nikt go nie widział. Na początku wszyscy myśleliśmy, że to jakaś pomyłka. Wspólnie z rodzicami zapakowaliśmy się do naszego forda i pojechaliśmy do dziadków, którzy wybiegli na podwórko, gdy tylko nas zobaczyli. Pewnie wyglądali przez okno, mając nadzieję, że zobaczą swojego syna wracającego do domu. Zapłakana babcia wygladała okropnie. Żal mi było także dziadka, który wyglądał, jakby się postarzał o pięć lat.— Nie mam pojęcia, co się stało — powiedział. — W środę jak zawsze pojechał na uczelnię. Uprzedził nas, że wróci później, ale nie pojawił się ani wieczorem, ani dziś.— Przecież dałby nam znać, że planuje nocować u któregoś z przyjaciół — dodała babcia. — Nigdy nie pozwoliłby na to, żebyśmy się martwili.— A czy dzwonili rodzice do Adasia? Może ma telefon przy sobie?Dziadkowie spojrzeli po sobie i otworzyli szeroko oczy. Najwyraźniej nieobeznani z cudami techniki zapomnieli, że istnieje coś takiego jak komórka, i żaden młody człowiek nie rusza się bez niej z domu. Spróbowaliśmy z mojego aparatu. Wybrałem numer zapisany jako WUJ ADAM. To był taki nasz żart – pomimo niedużej różnicy wieku tytułowałem go z namaszczeniem wujkiem. Czasem mówiłem znajomym, że na imprezę lub pograć w kosza przyjdę wraz z moim wujkiem. Nie było im to za chyba na rękę, ale później mieli bardzo zdziwione miny, gdy zamiast starszego pana z wąsami pojawiał się ktoś, kto równie dobrze mógłby być po prostu moim starszym bratem. Zafrasowani rodzice oraz dziadkowie otoczyli mnie kręgiem, podczas gdy ja przyłożyłem telefon do ucha. Poczułem się, jakby ode mnie zależały losy świata.— Jest sygnał! — zawołałem radośnie.— Hmmm… chyba coś słyszę — mama odwróciła się w stronę domu. — To dzwonek telefonu!— Masz rację! To telefon Adama! — zawołał tata i popędził do czekając na to, aż ktoś odbierze, opuściłem dłoń z komórką. Rodzice mieli rację. Melodii, którą usłyszeliśmy, nie sposób pomylić – tylko wuj Adam mógł ustawić sobie jako dzwonek piosenkę „Crazy frog”. Spojrzałem na skonsternowanych dziadków.— Dziadku, a sprawdziliście na strychu? — spytałem cicho, starając się nie roześmiać.— Nie… Sprawdziliśmy tylko pokój Adasia — odpowiedział dziadek, rumieniąc się.— Chodźmy do środka – zaproponowałem. To, co wydarzyło się potem, do dziś jest tematem naszych rodzinnych żartów. Na strychu, w pokoju zwanym szumnie „pracownią”, czyli w obszernej graciarni mieszczącej wszystkie zużyte meble, w tym starą kanapę i dwa nieużywane telewizory kineskopowe, Adam trzymał swoje sprzęty. Spędzał tam zawsze dużo czasu, gdyż lubił majsterkować oraz skręcać i rozkręcać rzeczy. Wujek w słuchawkach na głowie od rana pracował nad amatorskim teleskopem z filtrami, by być przygotowanym do obserwacji, jaka miała się odbyć za tydzień. Na pytania zaaferowanych rodziców odpowiedział zdziwiony, że kiedy wrócił wczoraj wieczorem do domu po maratonie na uczelni, dziadkowie już spali przed telewizorem podczas emisji serialu „M jak miłość”, a rano od razu poszedł na strych majsterkować. Okazało się, że dziadkowie sprawdzili tylko jego pokój, i nie zastawszy go tam, podnieśli alarm. Po wyjaśnieniu sobie całej sytuacji serdecznie się śmialiśmy, a następnie poszliśmy przyrządzić i zjeść wspólnie obiad. Dziadkowie od tego czasu starają się nie wywoływać niepotrzebnej paniki i używać telefonu komórkowego, zaś moi rodzice nadali Adamowi nowe przezwisko: „07 zgłoś się!”.
Wakacje nad morzem dobiegły końca. Na końcy sierpnia do pani Ady przyjechała na tydzień mama Danusi. Poznała Elzę i podobnie jak pani Ada zacwyciła się wrażliwiścią dziewczynki. Obie panie zastanawiały się jak pomóc Elzie. Pani Ada postanowiła adoptować dziewczynkę. Po śmierci męża i dziecka nie miała nikogo bliskiegoOpis Mrocznej Puszczy | wypracowanie Mroczna Puszcza to ogromny zalesiony obszar który roztacza się w Rhovanionie rozległej krainie leżącej na wschód od wielkiej rzeki Anduiny. Miejsce to stanowi jeden z punktów na mapie podróży Bilba i krasnoludów a zgodnie ze słowami Gandalfa pokonanie tego terenu... Więcej » Więcej » Egzystencjalizm w Dżumie | wypracowanie Albert Camus mocno odżegnywał się od związków z prądem intelektualnym znanym jako egzystencjalizm. Mimo to często bywa zaliczany w poczet osób związanych z tym ruchem. Czy to tylko pomyłka wynikająca z tego że publikował w tym samym czasie co głośni egzystencjaliści tacy... Więcej » Więcej » Dżuma jako parabola | wypracowanie O czym opowiada „Dżuma” jedna z najsłynniejszych powieści Alberta Camusa francuskiego noblisty? Odpowiedź wydaje się prosta oczywista. O zarazie jaka zapanowała w algierskim Oranie. I na tym można by zakończyć – o ile chcielibyśmy pominąć cały sens i przesłanie książki.... Więcej » Więcej » Dżuma – znaczenie tytułu | wypracowanie „Dżuma” jest powieścią Alberta Camusa jednym z najważniejszych dzieł francuskiego noblisty. Opublikowana została po raz pierwszy w 1947 roku tuż po II wojnie światowej. Data publikacji stanowić może jeden z kluczy do odczytania tytułu książki a zarazem jej znaczenia. Na podstawowym... Więcej » Więcej » Różne postawy człowieka wobec zła | wypracowanie Wiek XX uchodzi za jeden z najtrudniejszych rozdziałów w dziejach ludzkości. Niewiele epok może dorównać zeszłemu stuleciu gdy mowa o rozmiarach zbrodni. Doświadczenia nazizmu i komunizmu były tak ekstremalne że filozofowie i intelektualiści poczuli się zmuszeni by ponownie... Więcej » Więcej » „Rok 1984” jako antyutopia | wypracowanie „Utopia” to dzieło Tomasza Morusa. Renesansowy autor przedstawił w niej wizję idealnego ustroju politycznego. Książka ta dała nazwę całemu gatunkowi literackiemu istniejącemu już wcześniej przynajmniej od czasów Platona. Szczególnie popularne motywy utopijne stały... Więcej » Więcej » Nowa (wymyślona) przygoda psa Lampo | wypracowanie Pewnego letniego popołudnia piesek Lampo wybrał się na samotną przechadzkę po parku. Było tu mnóstwo ludzi a słońce nadal niemiłosiernie paliło. Lampo postanowił ochłodzić się nieco w cudownej fontannie która znajdowała się na środku parku i w której pluskały... Więcej » Więcej » Motyw tańca w „Tangu” | wypracowanie Po raz pierwszy tytułowe tango pojawia się w dramacie Sławomira Mrożka gdy Stomil - ojciec - opowiada Arturowi - synowi - o tym jak wyglądało życie pokolenia z którego wywodzi się awangardowy artysta ze szczególnym umiłowaniem do piżam. W pewnym momencie z ust starszego z bohaterów... Więcej » Więcej » Konflikt pokoleń w „Tangu” | wypracowanie Jednym z najważniejszych motywów literackich obecnych w „Tangu” jest motyw konfliktu pokoleń. W swoim dramacie Sławomir Mrożek ukazuje to swoiste starcie dwóch generacji w sposób przewrotny groteskowy wręcz komiczny. Obserwacja antagonistycznej relacji Artura (pokolenie... Więcej » Więcej » Groteska w „Tangu” | wypracowanie Ubrana niczym nastolatka i z pasją oddająca się beztroskiej grze w karty babcia; wuj - przedstawiciel dawnej inteligencji - który stara się maskować grzeczność i dobre wychowanie wulgaryzmami; nieskalany refleksją i namiętnie sączący piwo Edek; niechętnie czeszący włosy i wciąż... Więcej » Więcej » „Tango” jako dramat rodzinny | wypracowanie Bohaterowie „Tanga” Sławomira Mrożka - z wyjątkiem Edka - połączeni są więzami krwi. Trzypokoleniowa rodzina do której należą dalece odbiega jednak od typowych wyobrażeń na ten temat. Już zamieszczone w didaskaliach opisy strojów poszczególnych postaci skłaniają... Więcej » Więcej » „Tango” a „Wesele” – porównanie | wypracowanie „Wesele” Stanisława Wyspiańskiego (1901) oddzielają od „Tanga” Sławomira Mrożka (1964) 63 lata. 63 lata naznaczone dynamicznymi przemianami dwiema wojnami światowymi i kolejną utratą przez Polskę całkowitej niezależności. Oba dramaty napisane zostały w czasie zniewolenia.... Więcej » Więcej » Marek Edelman jako lekarz | wypracowanie Marek Edelman jest bohaterem książkowego reportażu Hanny Krall „Zdążyć przed Panem Bogiem”. Zazwyczaj kojarzymy go z jego rolą w czasie wojny – był bowiem jednym z przywódców powstania w getcie warszawskim (1943). Narracja u Krall jest jednak dwutorowa –... Więcej » Więcej » Groteska w „Trans-Atlantyku” | wypracowanie „Trans-Atlantyk” Witolda Gombrowicza to powieść która powstała na kanwie doświadczeń samego autora (zresztą główny bohater i narrator to własnie Gombrowicz) który latem 1939 r. opuścił Polskę i zatrzymał się w Argentynie. Początkowy okres swego pobytu... Więcej » Więcej » Co oznacza tytułowe „opium w rosole”? | wypracowanie Czytając powieść „Opium w rosole” warto choć na moment zatrzymać się na samym tytule i zastanowić się nad jego symbolicznym znaczeniem. Opium to narkotyk środek przeciwbólowy i uspokajający. Używa się go by zwalczyć ból lub nad nim zapanować. Dla Aurelii Jedwabińskiej... Więcej » Więcej » Teoria Czystej Formy | wypracowanie W historii polskiej kultury Stanisław Ignacy Witkiewicz zapisał się nie tylko jako wybitny twórca ale także jako autor jednej z najciekawszych i najbardziej nietypowych koncepcji estetycznych. Teoria Czystej Formy którą sformułował właśnie Witkacy zupełnie odbiegała od uznawanych... Więcej » Więcej »
Dalsze losy bohaterów powieści Orzeszkowej. Ruiny dworu Benedykta Korczyńskiego czy chaty Janka Bohatyrowicza, mogiła Jana i Cecylii z ławeczką, na której można spocząć w zadumie - wszystkie te miejsca są na wyciągnięcie ręki, dosłownie 50 km od polskiej granicy. Podróż śladami bohaterów "Nad Niemnem" to gratka dla Potrzebuje dalszych losów Danusi i Elzy z lektury pt.,,spotkanie nad morzem''. Na 1 i pół strony. .