Mam mnóstwo hobby, w pracy myślę tylko o tym co zrobię jak już będę wolna. Nienawidzę być w pracy od-do, z kolei praca jako freelancer jest nie dla mnie, bo mam kiepską samodyscyplinę.

Rozdział 17 Czy mam rzucić szkołę? JACK od 25 lat wysłuchuje usprawiedliwień uczniów o ich nieobecności w szkole. Młody wagarowicz musi się więc nieźle nagłowić, aby wymyślić coś, czego Jack jeszcze nie słyszał. „Dzieciaki mówiły mi już wszystko” — opowiada. „Na przykład: ‚Wydawało mi się, że tego dnia będę chory’ (...) ‚Zmarł mój dziadek na Alasce’”. Jaka wymówka „podobała się” Jackowi najbardziej? Otóż trzech chłopców twierdziło, że „nie mogli trafić do szkoły, bo była gęsta mgła”. Te żenujące wykręty wskazują, iż wielu młodych czuje do szkoły niechęć, która przybiera różne formy — od obojętności („Jakoś ujdzie”) do jawnej wrogości („Nienawidzę szkoły. Jest wstrętna!”). Gary opowiada, że natychmiast po wyjściu z mieszkania zaczynał go boleć żołądek: „Kiedy zbliżałem się do szkoły, bardzo się pociłem i denerwowałem (...) Po prostu musiałem wracać do domu”. Sporo młodych osób odczuwa podobny obsesyjny lęk przed szkołą, określany przez lekarzy mianem szkolnej fobii. Nierzadko jej przyczyną jest brutalne lub wręcz okrutne traktowanie przez kolegów albo nacisk, jaki się kładzie na zdobywanie dobrych stopni. Tacy uczniowie (przy odrobinie perswazji rodziców) uczęszczają na lekcje, ale przeżywają ciągły stres, a nawet miewają dolegliwości fizyczne. Nic więc dziwnego, że alarmująca liczba młodzieży postanawia w ogóle nie chodzić do szkoły! Tylko w Stanach Zjednoczonych codziennie opuszcza lekcje jakieś dwa i pół miliona uczniów szkół podstawowych i średnich! Jak podaje dziennik The New York Times, w nowojorskich szkołach ponadpodstawowych jest tak dużo (około jednej trzeciej) „notorycznie nieobecnych”, „że właściwie nie sposób ich uczyć”. Inni zdobywają się na jeszcze radykalniejsze kroki. „W szkole było nudno i panował za duży rygor” — oświadczył młody mężczyzna imieniem Walter, który rzucił szkołę średnią. To samo zrobiła również Antonia, mająca trudności z nauką. „Jak mogło mi iść dobrze, skoro nie rozumiałam, co czytam?” — zapytała. „Siedziałam tam coraz bardziej otępiała, więc zrezygnowałam”. Trzeba przyznać, że szkolnictwo na całym świecie nękają poważne problemy. Ale czy z tego powodu należałoby zupełnie stracić zainteresowanie szkołą i ją rzucić? Jak taka decyzja mogłaby się odbić na twym późniejszym życiu? Czy istnieją uzasadnione przyczyny, dla których powinieneś ukończyć szkołę? Wartość wykształcenia Michael postanowił uzyskać świadectwo ukończenia szkoły średniej i na nowo podjął naukę. Zapytany o powód, odpowiedział: „Uświadomiłem sobie, że potrzebne mi będzie jakieś wykształcenie”. Ale co rozumieć przez „wykształcenie”? Umiejętność wyrecytowania imponującej liczby faktów? To nie jest jeszcze wykształcenie, tak jak stos cegieł nie jest domem. Wykształcenie powinno przygotowywać do radzenia sobie w dorosłym życiu. Allen Austill, przez 18 lat pełniący funkcję dyrektora szkoły, mówił o „edukacji, która uczy myślenia, rozwiązywania problemów, rozstrzygania, co jest racjonalne, a co nierozsądne, umożliwia zdobycie niezbędnej umiejętności jasnego myślenia, gromadzenia danych i łączenia poszczególnych elementów w jedną całość. Uczy dokonywania tych wszystkich ocen, wyławiania różnic i zdobywania wiedzy”. Jak szkoła realizuje ten cel? Przed wiekami król Salomon pisał przypowieści „dla dodania niedoświadczonym przezorności, młodzieńcowi wiedzy i umiejętności myślenia” (Przysłów [Przypowieści] 1:1-4, NW). Istotnie, młodość i brak doświadczenia idą ze sobą w parze. Jednakże szkoła może ci pomóc w rozwinięciu i doskonaleniu umiejętności myślenia. Nie wystarczy znać fakty, trzeba jeszcze umieć je analizować i wyciągać na ich podstawie praktyczne wnioski. Chociaż niektóre szkoły bywają krytykowane za sposób, w jaki przekazują wiedzę, niewątpliwie zmuszają do używania umysłu. To prawda, że rozwiązywanie zadań z geometrii czy uczenie się na pamięć mnóstwa dat historycznych może ci się nie wydawać w tym okresie życia specjalnie przydatne. Jak jednak napisała Barbara Mayer w książce The High School Survival Guide (Jak ukończyć szkołę średnią — poradnik), choć „nie każdy zapamięta wszystkie fakty i informacje, o które nauczyciele lubią pytać na klasówkach, to pewne rzeczy nigdy nie pójdą w zapomnienie, na przykład umiejętność uczenia się czy planowania”. Również trzej profesorowie uniwersyteccy, którzy badali długofalowe efekty edukacji, doszli do wniosku, że ludzie „lepiej wykształceni mają bardziej rozległą wiedzę nie tylko o faktach książkowych, ale też o współczesnym świecie oraz że chętniej zdobywają wiadomości i sięgają do źródeł informacji. (...) Okazuje się, iż różnice te są niezależne od tego, ile kto ma lat i kiedy ukończył szkołę” (The Enduring Effects of Education). Co najważniejsze, wykształcenie może cię przygotować do spełniania obowiązków chrześcijańskich. Przyswojenie sobie skutecznych metod uczenia się oraz dobre opanowanie sztuki czytania ułatwią ci studiowanie Słowa Bożego (Psalm 1:2). Jeżeli nauczyłeś się w szkole wypowiadania swych poglądów, łatwiej ci będzie przekazywać innym prawdy biblijne. Przydatna jest również znajomość historii, nauk przyrodniczych, geografii i matematyki, gdyż pomoże ci docierać do ludzi o różnym pochodzeniu, rozmaitych zainteresowaniach i wierzeniach. Szkoła a zatrudnienie Szkoła ma również wielki wpływ na perspektywy zatrudnienia. Dlaczego? Mądry król Salomon powiedział o człowieku biegłym w swoim zawodzie: „Może on być w służbie u królów, a nie będzie w służbie u ludzi podłych” (Przypowieści 22:29). Wypowiedź ta nie straciła na aktualności. „Jeżeli nie masz kwalifikacji zawodowych, może cię w życiu wiele minąć” — powiedział Ernest Green z amerykańskiego Ministerstwa Pracy. Zrozumiałe więc, że osoby przerywające naukę mają nikłe szanse na zatrudnienie. Boleśnie się o tym przekonał wspomniany wcześniej Walter. „Mnóstwo razy starałem się o pracę i nie mogłem jej dostać, bo nie miałem świadectwa ukończenia szkoły”. Przyznał też: „Czasami ktoś używa słów, których nie rozumiem, i wtedy czuję się niedouczony”. Bezrobocie wśród młodych ludzi między 16 a 24 rokiem życia, którzy rzucili szkołę ponadpodstawową, „jest prawie dwa razy większe niż wśród ich rówieśników, którzy ją ukończyli, i niemal trzy razy większe od ogólnego wskaźnika bezrobocia” (The New York Times). „Kto przerywa naukę, zamyka sobie perspektywy na przyszłość” — dodaje F. Philip Rice w książce The Adolescent (Dorastająca młodzież). Jeśli ktoś rzucił szkołę, najprawdopodobniej nie posiadł podstawowych kwalifikacji niezbędnych do wykonywania najprostszych prac. Paul Copperman pisze w pewnej książce: „Ostatnie badania wykazują, że aby otrzymać pracę kucharza, trzeba opanować sztukę czytania mniej więcej na poziomie siódmej klasy, aby dostać pracę mechanika — na poziomie ósmej klasy, sprzedawcy — dziewiątej i dziesiątej”. Dalej czytamy: „Moim zdaniem wypływa stąd logiczny wniosek, że uzyskanie pracy nauczyciela, pielęgniarki, księgowego czy inżyniera wymaga jeszcze bieglejszego czytania” (The Literacy Hoax). Rzecz więc oczywista, że uczniowie, którzy usilnie się starają przyswoić sobie podstawowe umiejętności, między innymi czytania, będą mieli znacznie lepsze widoki na znalezienie pracy. Ale jaką inną trwałą korzyść daje chodzenie do szkoły? Staniesz się lepszy Ta trwała korzyść polega na tym, że możesz poznać swe mocne i słabe strony. Michelle, która niedawno podjęła pracę w firmie komputerowej, zauważyła: „W szkole nauczyłam się, jak sobie radzić z nawałem zajęć i ze sprawdzianami oraz jak się wypowiadać”. Pewna młoda osoba mówi, że szkoła nauczyła ją właściwego stosunku do porażek. Przedtem była skłonna obwiniać za swe niepowodzenia wszystkich, ale nie siebie. Inni odnieśli pożytek z dyscypliny panującej w szkołach. Wiele osób ustosunkowuje się do niej krytycznie i uważa, iż hamuje ona rozwój młodych umysłów. Tymczasem Salomon zachęcał młodzież do „poznania mądrości i karności” (Przypowieści 1:2). Szkoły, w których dba się o karność, wychowały wiele zdyscyplinowanych ludzi o twórczych umysłach. Dlatego naprawdę warto w pełni wykorzystać lata szkolne. Jak to robić? Zacznijmy od samej nauki. Pytania do omówienia □ Dlaczego tylu młodych ludzi nie lubi szkoły? A jaki jest twój stosunek do nauki? □ Jak szkoła pomaga rozwijać umiejętność myślenia? □ W jaki sposób porzucenie szkoły może się odbić na twych szansach zatrudnienia i dlaczego? □ Jakie jeszcze osobiste korzyści możesz odnieść z chodzenia do szkoły? [Napis na stronie 135] „Siedziałam tam coraz bardziej otępiała, więc zrezygnowałam” [Napis na stronie 138] „Ostatnie badania wykazują, że aby otrzymać pracę kucharza, trzeba opanować sztukę czytania mniej więcej na poziomie siódmej klasy, aby dostać pracę mechanika — na poziomie ósmej klasy, sprzedawcy — dziewiątej i dziesiątej” [Ilustracje na stronie 136] Dyscyplina, której uczysz się w szkole, może ci się przydać na całe życie [Ilustracja na stronie 137] Osoby, które nie zdobyły w szkole podstawowych kwalifikacji, mają nikłe szanse zatrudnienia

w Zarządzeniu w sprawie oceny ryzyka zawodowego na stanowiskach pracy w szkole/zespole szkół. Podstawowe wymagania dotyczące bezpieczeństwa i higieny pracy dla stanowiska pracy nauczyciela są zawarte w Rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie bezpieczeń-
Chodzisz do pracy, której nie lubisz?Nienawidzę swojej pracy. Nienawidzę szefa. Nie znoszę mojej firmy. Nie cierpię mojej branży. Muszę zmienić pracę, bo zwariuję. Ale, z drugiej strony nie wiem, co mam robić w życiu...Stoisz przed dużym problemem, bo odpowiedź na pytanie, o co właściwie chodzi, wcale nie jest artykuł podpowie Ci:co zrobić, jeśli nienawidzisz swojej pracy jak rzucić pracę, której masz dość i zdobyć taką, którą od razu pokochaszjak odróżnić niezadowolenie z pracy od wypalenia od razu napisać CV? Skorzystaj z naszego kreatora, w którym znajdziesz profesjonalne szablony do uzupełnienia i praktyczne podpowiedzi. Stwórz CV w 5 minut CV terazZobacz inne szablony, stwórz CV i pobierz dokument w PDF opinia Gosi — jednej z użytkowniczek naszego kreatora:Dzięki takiemu świetnemu CV i listowi dostałam super pracę bardzo szybko!1. Chodzisz do pracy, której nie lubisz?Okazuje się, że 29% Polaków jest w podobnej sytuacji. Co więcej — jesteśmy narodem, który na tle innych krajów Unii Europejskiej, pracuje naprawdę dużo. A to nie ułatwia nam sprawy. Źródło: móc pokochać swoją pracę trzeba mieć sporo szczęścia. To dlatego, że na zadowolenie z sytuacji zawodowej wpływa wiele, wiele czynników, takich jak:zarobkiwspółpracownicyszef / bezpośredni managerwarunki pracywykonywana funkcjailość pracy do wykonaniapresja (lub jej brak)atmosfera w miejscu pracyjasne celeorganizacja pracy firmyilość odpowiedzialności spoczywającej na Twoich barkachpoczucie sensu wykonywanych zadańczas dojazdu do pracywartości wyznawane przez wymieniać w nieskończoność. Niechęć do pracy ma naprawdę wiele źródeł (spróbuj zidentyfikować swoje!). Bez względu jednak na przyczyny, taka sytuacja jest frustrująca i potrafi zatruć życie. Może wykonuję pracę, która dla każdego byłaby męcząca?Bądźmy realistami — są lepsze i gorsze zajęcia. Czasami jednak nie mamy wyboru. Wtedy sytuacja staje się trudna, bo męcząca, stresująca i niesatysfakcjonująca praca źle wpływa na Twoją kondycję psychiczną. Znajomi i rodzina mówią Ci: Przeczekaj albo Rzuć to, ale tak naprawdę skąd masz wiedzieć, co jest dobrym rozwiązaniem? Oba wydają się radykalne. Możesz wybrać pierwsze, myśląc: Siadam i robię swoje. Zarabiam tu na życie i przez 8 godzin muszę się temu poświęcić. Później będę wolny. Nic rozwiązanie jest tak samo trudne. Istnieje ryzyko, że pożegnasz się z karierą, która Cię satysfakcjonowała, ale z którą na chwilę jesteś na bakier. Pod wypływem impulsu możesz podjąć nietrafioną decyzję o zmianie pracy i znaleźć się w firmie, w której znów będziesz odczuwać przemęczenie i brak motywacji. Czy to ja jestem problemem, czy moja praca?Gdy tkwimy w zaklętym kole frustracji, trudno jest dostrzec, co nam naprawdę dolega. Zastanów się na poważnie: Dlaczego mam dość swojej pracy? Zapisz wszystkie powody, jakie przyjdą Ci do głowy. W ten sposób łatwiej zidentyfikujesz źródło swojego niezadowolenia z niektóre z możliwości: Nienawidzisz szefa tak bardzo, że nie lubisz chodzić do znosisz firmy, w której znosisz ogromu odpowiedzialności, jaki na Tobie lubisz branży, w której pracujeszNie lubisz ludzi, z którymi może któraś z tych opcji dotyczy Ciebie. Możliwe, że nawet wszystkie pięć. Tak czy siak, najważniejsze, by zrozumieć, co dokładnie sprawia, że nie lubisz swojej pracy. Gdy już to ustalisz, będziesz w stanie opracować skuteczną i zbawienną strategię działania. Kiedy niechęć do pracy wynika z wypalenia? Jest jeszcze jeden istotny czynnik, który należy wziąć pod uwagę. Może nie chodzi o to, że nie znosisz swojej pracy. Możliwe, że po prostu się wypalasz. I nie — to nie jest jedno i to samo (chociaż te dwa uczucia łatwo jest pomylić).Innowacyjne badanie opublikowane przez pismo World Psychiatry określa trzy elementy wypalenia zawodowego:Wycieńczenie: tracisz energię, nieustannie odczuwasz zmęczenie i brak siły do działaniaDepersonalizacja (beznamiętny stosunek do pracy): przestajesz wierzyć w ideały zawodowe, Twoi klienci i współpracownicy Cię irytują, coraz mniej zależy Ci na jakości swojej pracyNieskuteczność: Twoja produktywność spada, a Ty nie potrafisz temu zaradzić. Czy to brzmi jak Twoje problemy? Jeśli tak, to doświadczasz wypalenia. Koniecznie przeczytaj: Kochasz swoją pracę… ale się wypalasz Chcesz od razu napisać CV? Skorzystaj z naszego kreatora, w którym znajdziesz profesjonalne szablony do uzupełnienia i praktyczne podpowiedzi. Stwórz CV w 5 minut inne szablony, stwórz CV i pobierz dokument w PDF Nie lubię swojej pracy — co robić? Czy to możliwe, że znajdę pracę, którą pokocham?O naszych codziennych obowiązkach zazwyczaj decyduje nasz przełożony. Jeśli zatem praca nas unieszczęśliwia, dlaczego nie porozmawiać z nim o tym i nie poprosić o zlecenie nam innych zadań? No tak… Porozmawiać z szefem… Ciekawa sugestia, szczególnie że mój szef mnie nie cierpi. To się nigdy nie uda. Ale czy na pewno?Naprawdę można porozumieć się ze swoim szefem. Jeśli zachowasz profesjonalizm, możesz zdziałać cuda. Być może zaczniesz robić to, co lubisz, nie zmieniając pracy. Umów się na rozmowę z bezpośrednim przełożonym z wyprzedzeniem. Przygotuj się do niej dobrze. Jak?Powiedzmy na przykład, że nie lubisz swojej pracy, ponieważ projekty, w których uczestniczysz, nie przynoszą Ci satysfakcji. Ale wiesz, jakie inne zadania pozwoliłyby Ci spełniać się zawodowo i umiesz udowodnić, że to przyniesie korzyści firmie. Powiedz szefowi, że czujesz, że możesz robić coś innego — tylko sprecyzuj, o jakie zadania Ci chodzi i dlaczego byłyby one korzystne z perspektywy firmy. Przedstaw propozycję, na przykład projektu, który zwiększy zyski lub pozwoli zbadać nowe obszary koniecznie: Skuteczny feedback, czyli jak komunikować się z szefem, żeby ułatwić sobie życieTo rozwiązanie nie przynosi pożądanych rezultatów? Albo nie wydaje się w ogóle możliwe do zrealizowania? Na pewno masz powód, żeby tak uważać. Wtedy pozostaje Ci jedno...Zrozum, że porzucenie pracy, której nie znosisz, to nie porażkaMusisz mieć pracę, żeby się utrzymać. To jasne. Ale zastanów się — ileż to razy powtarzasz sobie: To tylko zły dzień. Rzecz w tym, że zbyt wiele takich złych dni zazwyczaj składa się na nie najlepsze życie. Takie, którego nie powinieneś Siegel, CEO firmy ZipRecruiter, radzi zrobić sobie „Test Trzech P”. Składa się on z trzech do bólu prostych pytań, które pozwolą Ci sprawdzić, czy rzeczywiście nienawidzisz swojej pracy:Czy czujesz przygnębienie?Czy zarabiasz wystarczająco dużo pieniędzy?Czy masz wsparcie przełożonych?Najpierw odpowiadasz „tak”, a następnie dwa razy „nie”? Rzuć to. Serio — życie jest na to zbyt krótkie. Jest gdzieś lepsza praca. Zacznij planować szukanie nowej pracyJeśli jesteś w trudnym położeniu, możesz czuć pokusę, by natychmiast rzucić to wszystko, złożyć wypowiedzenie i na pożegnanie wypalić: „Walcie się wszyscy!”. Nie rób tego. Chcesz jak najprędzej rzucić znienawidzoną pracę, ale przecież potrzebujesz pieniędzy, prawda? Łatwiej będzie Ci znaleźć lepszą, dobrze płatną posadę, jeśli nie będziesz w odpowiednią strategię swoich poszukiwań. Oto jak to zrobić:Pomyśl, jaka kariera by Cię że wybór kariery nie wiąże Cię z nią dożywotnio. I chociaż zmiana branży może oznaczać zejście o parę stopni w dół w korporacyjnej hierarchii, jeśli uda Ci się wybrać satysfakcjonującą pracę, bardzo szybko zaczniesz piąć się z powrotem w nie jesteś w stanie wybrać nowej ścieżki kariery na podstawie samych zainteresowań, oto kilka pytań, które możesz sobie zadać: Jakie umiejętności pozwoliły Ci dotąd na osiąganie sukcesów zawodowych? Jakie cechy charakteru dają Ci pewność siebie? Co sprawia, że ludzie Cię komplementują?Skorzystaj z odpowiednich pierwsze zaktualizuj swój profil na LinkedIn i upewnij się, że robisz z niego dobry użytek. Jeśli wykorzystasz wszystkie jego możliwości, Twoja skrzynka zapełni się wiadomościami. Nie będziesz nawet musiał wysyłać podań o pracę. Nie pal za sobą mostów. W dzisiejszym świecie zawodowym networking jest ważniejszy niż kiedykolwiek wcześniej. Nigdy nie wiadomo, kiedy przydadzą Ci się Twoje kontakty. Nawet jeśli kogoś teraz nienawidzisz, pamiętaj, że może nadejść kiedyś moment, w którym będzie Ci bardzo zależało, żeby ten ktoś nie nienawidził profesjonalne wypowiedzenie i nie zapominaj wysłać spersonalizowanego, życzliwego maila pożegnalnego do koleżanek i kolegów. Bo przecież, koniec końców, jedno z nich może kiedyś być nowym Billem Gatesem albo nową Indrą wnioski Twoja obecna praca to koszmar? Zamiast powtarzać „nienawidzę pracy” albo „mój szef tyran doprowadza mnie do szału”, postępuj następująco: Zidentyfikuj najważniejsze problemy, z jakimi borykasz się w obecnej pracy i spróbuj znaleźć ich się, że naprawdę nie znosisz swojej pracy, a nie że doświadczasz wypalenia z przełożonym o zmianach, które moglibyście wprowadzić do Twojej pracy, żeby przynieść korzyści zarówno Tobie, jak i całej firmie. Wciąż czujesz przygnębienie i niechęć do swojej pracy? Zacznij rozglądać się za nową, ale nie składaj wypowiedzenia tak od razu. Łatwiej znaleźć nową pracę, kiedy nie jest się na napisać również list motywacyjny? W naszym kreatorze znajdziesz nowoczesne wzory do wypełnienia i praktyczne porady. Stwórz list motywacyjny w 5 minut inne szablony, stwórz list motywacyjny i pobierz dokument w PDF jeszcze jakieś pytania na temat tego, co zrobić, gdy nienawidzisz swojej pracy? Chcesz podzielić się swoją historią? Koniecznie daj znać w komentarzu.
1. Kiedy najlepiej szukać pracy w szkole? Pracy w szkole szukaj w maju, po zatwierdzeniu arkusza organizacji kolejnego roku szkolnego (zatwierdza się go do 30. kwietnia). To wtedy, jeśli są przewidywane jakieś wakaty, dyrektor poszukuje nauczycieli. To oczywiście nie oznacza, że nie można znaleźć pracy później.

Gość zagadkowaaaaaa Gość ja tak samo Gość normalna kobieta Gość u mnie w miescie Gość dokładnieżz Gość nauczycielka.... Gość byla nauczycielka Gość zagadkowaaaaaa Gość Ola g. 10 Gość nauczycielka.... Gość Gość zaloze sieze Gość nauczycielka.... Gość nauczycielka.... Gość zagadkowaaaaaa Gość Ola g. 10 Gość zagadkowaaaaaa Gość nauczycielka.... Gość zagadkowaaaaaa Gość nauczycielka.... Gość zagadkowaaaaaa Gość jak gdyby Gość zaloze sieze Gość zagadkowa zalosne to sa Gość zagadkowaaaaaa Gość byla nauczycielka

Mizoandria może być również odpowiedzią na zastaną rzeczywistość, czyli przykre doświadczenia w szkole, w pracy czy w życiu społecznym. Niechęć do mężczyzn może być konsekwencją zarówno ośmieszania, poniżania czy przykrości z dzieciństwa, jak i niedoceniania, umniejszania roli, wiedzy, kompetencji czy umiejętności

Zgodnie z art. 128 § 1 Kodeksu pracy czasem pracy jest okres, w którym pracownik pozostaje do dyspozycji pracodawcy w zakładzie lub w innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy. Co w przypadku, gdy ma miejsce szkolenie pracownika w dniu wolnym? Czy za ten czas należy mu się dzień wolny lub w przypadku nieodebrania takiego dnia pracodawca jest zobowiązany o wypłaty wynagrodzenia wraz z dodatkiem za pracę w godzinach nadliczbowych?Ważny charakter szkoleniaZdarzają się sytuacje, że pracodawcy kierują pracowników na szkolenia podnoszące kwalifikacje zawodowe poza godzinami ich pracy lub w dni wolne od pracy, np. w sobotę lub niedzielę. Zgodnie z art. 100 Kodeksu pracy pracownik zobowiązany jest stosować się do związanych z pracą poleceń przełożonych. Niewątpliwie odnosi się to również do poleceń, które dotyczą obowiązkowego udziału w szkoleniu, nawet jeżeli organizowane jest ono w dniu wolnym od pracy. Kodeks pracy nie zawiera regulacji dotyczącej wliczenia do czasu pracy szkoleń podnoszących kwalifikacje zawodowe pracownika. Tylko w przypadku szkoleń bhp ustawodawca jednoznacznie wskazał, że odbywają się one w czasie pracy i na koszt jest pogląd, że szkolenie pracownika w dniu wolnym wlicza się do jego czasu pracy tylko wówczas, gdy uczestnictwo w nim jest dla pracownika obowiązkowe. Przeważająca część doktryny wyraża pogląd, że wliczanie czasu spędzonego na szkoleniach do czasu pracy powinno być uzależnione od:polecenia pracownikowi wzięcia udziału w organizowanych przez pracodawcę szkoleniach,charakteru takich czas pracy powinno być uznane każde szkolenie pracownika w dniu wolnym, w którym uczestnictwo pracownika wynikało z polecenia służbowego wydanego przez przełożonego. Ponadto, jeżeli szkolenia podnoszące kwalifikacje: mają charakter szczególny, są ściśle wiązane z pracą oraz z nabyciem umiejętności wymaganych wyłącznie do pracy u danego pracodawcy, wliczane są do czasu natomiast szkolenie pracownika w dniu wolnym ma charakter dobrowolny, a udział w nim, choć jest organizowane lub wskazane przez pracodawcę, nie należy do podstawowych obowiązków pracownika określonych w art. 100 Kodeksu pracy, to pracownikowi nie będzie przysługiwała rekompensata za czas przeznaczony na szkolenie. Rekompensata za szkolenie pracownika w dniu wolnymJeżeli obowiązkowe szkolenie odbywa się w dniu wolnym od pracy, czas ten może być uznany za pracę w godzinach nadliczbowych z powodu przekroczenia średniotygodniowej normy czasu pracy. Pracodawca jest zobowiązany udzielić pracownikowi całego dnia wolnego, nawet jeśli szkolenie w dzień wolny od pracy trwało krócej niż dobowy czas pracy danego pracownika. Dnia wolnego udziela się w danym okresie rozliczeniowym w terminie uzgodnionym z pracownikiem. Za dzień wolny udzielony w zamian za udział w szkoleniu odbywającym się w dniu wolnym od pracy pracownikowi należy wypłacić normalne przysługuje pełny wolny dzień nawet wówczas, gdy szkolenie trwało zaledwie kilka powinien otrzymać czas wolny, a jeżeli nie ma takiej możliwości, to odpowiednie wynagrodzenie razem z ewentualnym dodatkiem za pracę w godzinach nadliczbowych. Należy mieć na uwadze, że czasem szkolenia jest czas faktycznego szkolenia, tj. czas zajęć kierownicza również ma prawo do rekompensatyWpływ na uprawnienia związane z wynagrodzeniem za czas szkolenia ma również treść art. 1514 kp, zgodnie z którym pracownicy zarządzający w imieniu pracodawcy zakładem pracy i kierownicy wyodrębnionych komórek organizacyjnych wykonują, w razie konieczności, pracę poza normalnymi godzinami pracy bez prawa do wynagrodzenia oraz dodatku z tytułu godzin nadliczbowych, przy czym kierownikom wyodrębnionych komórek organizacyjnych za pracę w godzinach nadliczbowych przypadających w niedzielę i święto przysługuje prawo do wynagrodzenia oraz dodatku z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych w wysokości określonej w art. 1511 § 1, jeżeli w zamian za pracę w takim dniu nie otrzymali innego dnia wolnego od pracy.

\n nienawidzę pracy w szkole
Filmy są podobne do Nienawidzę tej roboty: Kofeina (2006), Ploteczki (1990), Dziewczyna numer 6 (1996), W parku (2006), Tegoroczna milosc (1999), Kłopoty z Amandą (2008), Prawdziwa blondynka (1997), Jutro bedzie lepiej (2000), Puste gniazdo (2008), The Trip to Italy (2014)
Nie ma zebrania z wychowawcą, na którym rodzice nie żądaliby zmiany jakiegoś nauczyciela. Czasem nie jednego, ale kilku. Dotyczy to wszystkich szkół. Zresztą im lepsza placówka, tym większe oczekiwania i szybsza reakcja rodziców na ewentualne wady belfrów. Ponieważ zjawisko się nasila, warto przeszkolić wychowawców, aby wiedzieli, jak mają się zachować. Jedni bowiem nie chcą o niczym słyszeć, obrażają się na uczniów, zaprzeczają oczywistym faktom, bronią swoich kolegów bez względu na to, co mówią skarżący, a inni zacierają ręce i spiskują z rodzicami przeciwko kolegom – szczęśliwi, że skarga nie ich dotknęła. Aby nauczyć wychowawców profesjonalnego zachowania, należałoby zagrać w otwarte karty. Trzeba by ujawnić, ile w danej szkole jest skarg, ile jest żądań zmiany różnych nauczycieli, pokazać, jak wielkie jest to zjawisko. Potem można by wspólnie zastanowić się, co należy z tym zrobić. Niestety, tak nigdzie nie jest. W każdej szkole ludzie żyją plotkami, a otwartości nie ma żadnej. Ledwie wyjdzie delikwent z pokoju nauczycielskiego, a już wychowawcy zaczynają gadkę, że była na niego skarga i żądanie zmiany na lepszego. Strach wyjść, bo może zaraz zaczną się plotki na nasz temat. Strach zostać, bo trzeba słuchać o innych. Przez nieomal 20 lat pracy w szkole miałem przyjemność i nieprzyjemność wystąpić we wszystkich rolach. Jedni rodzice koniecznie chcieli, abym zastąpił – ich zdaniem – gorszego nauczyciela. Inni żądali, abym ja ustąpił, a na moje miejsce wszedł lepszy. Występowałem też w roli tego, którego nikt nie chce usunąć, ale też nikt go nie pożąda – czyli w roli przeciętnego, co chyba jest najgorsze. Są nauczyciele, którzy myślą, że ich pozycja w szkole będzie zawsze taka sama. Nic bardziej błędnego. Raz na wozie, raz pod wozem. Raz rodzice cię uwielbiają, a innym razem nienawidzą. Warto o tym pamiętać, gdy los jest akurat dla nas bardziej łaskawy. Sukcesy nie trwają wiecznie.
Nauczyciela zatrudnionego w prywatnej szkole na etacie obowiązują przepisy kodeksu pracy. To oznacza, że jego okres wypowiedzenia waha się w zależności od stażu od dwóch tygodni do trzech miesięcy. Jeśli pracuje na podstawie umowy-zlecenia, może stracić zatrudnienie z dnia na dzień. Podstawa prawna.
I się zastanawiam, czy to ja jestem problemem, czy moja praca. Bo zawsze mi coś nie pasuje, a z drugiej strony ciągle tkwię w niedo*ebanej branży - HANDEL! I mnie cisną, bo wyniki, wyniki, wyniki! Pieniądze! Pieniądze! A mi się nie chce żyć, bo czuję presję, bo mam lęki, i ten stres jest taki wielki, a kasy nie zarabiam. Myślę o tym, by wyleźć z tej jakże ambitnej branży i pójść kelnerować, tak zwyczajnie i po prostu, chociaż jestem wykształcona, bo mam magistra, ale chyba muszę odpocząć od tego psychicznego zapie*dolu, od telefonowania i tłumaczenia się z niesprzedania czegoś-tam. Czy sądzicie, że skoro mam 25 lat, to już trochę za późno na taki "mało poważny" (nie uwłaczając) zawód jak kelnerka czy barmanka? Mam dość rozwoju zawodowego, gdy cofam się psychicznie, spać nie mogę, płakać chcę, na terapię muszę wracać, bo mi się prowokować chce wymioty na myśl o tym zas*anym korpo. Miewam myśli samobójcze i czuję nienawiść do siebie, bo nie spełniam oczekiwań w robocie. To chyba po prostu nie na mój zwichnięty mózg, taka praca.
Temat: Zrezygnowałam z pracy w szkole! Mariusz Kowalczyk: Heh, faktycznie nauczyciele są strasznie zgryźliwi. Napisałem że nie lubie mojej pracy i zaraz jakies ataki i brak zrozumienia. Gdy zaczynałem pracę miałem na prawdę wiele zapału, pomysłów i ochoty do pracy. Jednak zetknęcie z rzeczywistością nie pozostawiło złudzeń.
Szkolenia bhpSzkolenie okresowe bhp 24 lipca 2019 Tematyka ogólna Pytanie: Pracodawca zorganizował szkolenie okresowe bhp dla pracowników i poinformował pracowników o terminie i miejscu jego przeprowadzenia. Czy w sytuacji, kiedy pracownik nie przyjdzie na szkolenie z własnej winy, pracodawca może żądać od pracownika odbycia szkolenia na jego własny koszt i przedstawienia zaświadczenia o odbytym szkoleniu?Autor: Jan Pióro specjalista w zakresie prawa pracy, biegły sądowy w dziedzinie bhp przy Sądzie Okręgowym w WarszawiePozostało jeszcze 83 % treściAby zobaczyć cały artykuł, zaloguj się lub zamów dostęp. Uzyskaj dostep do Portalu BHP a wraz z nim: Aktualne informacje o zmianach w prawie i ujednolicone akty prawne (24h/dobę) Baza ponad 5 000 porad prawnych i artykułów o tematyce BHP Gotowe do wykorzystania rozwiązania, które możesz wdrożyć także u siebie Poczucie bezpieczeństwa podczas podejmowania codziennych decyzji Załóż konto testowe na 48 godzin Jeśli posiadasz już kontozaloguj się: Autor: Jan M. PióroMgr prawa, absolwent Uniwersytetu Łódzkiego, autor wielu publikacji o charakterze poradnikowym wieloletni pracownik Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, ostatnio główny specjalista w Departamencie Prawnym Głównego Inspektoratu Pracy państwowej Inspekcji Pracy, biegły sądowy przy sądach okręgowych w Warszawie, z zakresu bezpieczeństwo i higiena pracy.
Nowy przedmiot w szkole. Wynika z niego, że aż 46% dyrektorów miało problemy z zatrudnieniem pracowników oświaty. Najbardziej brakowało nauczycieli: informatyki (18%). Swoje obawy, związane z brakami kadrowymi w wystąpieniu skierowanym do ministra edukacji wyraził także rzecznik praw obywatelskich, Marcin Wiącek.
Podstawówka była prosta, zawsze miałam dobre oceny, nie musiałam się uczyć wcale. Miałam koleżanki, byłam radosna. W gimnazjum jednak trochę się to zmieniło. Trzeba się było trochę pouczyć, ale zawsze udawało mi się jednak "prześlizgnąć" do następnej klasy. Miałam przeważnie 3 i 4. W gimnazjum poznałam moją przyjaciółkę, z którą pokłóciłam się na przełomie 2 i 3 klasy, wtedy zupełnie zamknęłam się w sobie. Zachorowałam na depresję i moje stany lękowe nie dawały mi spokoju, doszło też w końcu i OCD. Przez ten czas byłam oderwana od rzeczywistości, życie to był koszmar. Pod koniec gimnazjum zaczęłam brać leki. Mój stan się poprawił, otworzyłam się na ludzi, wydawało mi się, że jak pójdę do liceum to będzie podobnie. Jednak bardzo się myliłam :(( Od pierwszego dnia w nowej szkole do nikogo się nie odzywałam, kontakt z ludźmi sprawiał mi dyskomfort, wydawał się odrzucającym konceptem. Wolałam zamknąć się w swojej głowie, wziąć telefon i na przerwach siedzieć sama w swoim małym świecie. Wracając do tematu nauki nie wiem dlaczego zupełnie nie potrafię się zebrac by cokolwiek robić. Zwykłe umycie sie jest dla mnie wyczynem, posprzatnie w domu, zrobienie kanapki. Najchętniej cały dzień bym leżała/spała/przeglądała internet. To samo jest z nauką. Nie potrafię tego zebrać do kupy i pogodzić ze sobą. Materiału jest strasznie dużo a ja mam zero motywacji by się za to wziąć. Na semestr mam jedynkę z CZTERECH przedmiotów i trzy z nich muszę poprawić. Jednak kiedy wreszcie uczę się, staram, a później i tak dostaję jedynkę to mam ochote to wszystko pie**olić. Bardzo długo zajmuje mi się zebranie się do nauki, to samo jest ze zrobieniem pracy domowej. Mam pamięć złotej rybki i tyle sprawdzianów/dat ucieka mi po prostu z głowy. Moja mama się martwi i ciągle narzeka, że się nie uczę, że zaprzepaszczam swoją przyszłość. Jeśli już wezmę się za naukę to właśnie dla niej. Mam dużo planów na przyszłość. Na szczęście nie jestem tym typem osoby, która nie wie co ze sobą zrobić. Bardzo chciałabym ukończyć koreanistykę i później związać swoją przyszłość z tym krajem, wykonywać jakiś ciekawy zawód, który pozwoli mi podróżować np stewardessa. W obliczu tych wszystkich małych marzeń boję się, że nie skończę liceum, zawiodę swoją mamę i przede wszystkim spędzę pewnie życie na kasie w biedronce. Odkąd byłam mała powtarzano mi, że jestem ponadprzeciętnie inteligentna i najlepsza i przez to teraz czuję się jak debil bo nie potrafię wziąć swojego życia za rogi. Nie wiem co mi jest nie mam motywacji do niczego. Wiele razy myślałam żeby skończyć ze sobą, ale ja nie chcę umierać, ja po prostu nie chcę żyć. M, 15 lat.
Nienawidzę swojej pracy! Co zrobić w takiej sytuacji? Jeśli codziennie myślisz: „nie lubię swojej pracy”, masz dość szefa tyrana, a wynagrodzenie jest niemiarodajne do Twoich obowiązków, oznacza to, że najwyższa pora na zmiany. Nienawidzisz pracy na etacie albo pracy fizycznej? Czołgiem! Dzisiaj dla Was mam (famfary prosz) nowy wpis z Waszej ulubionej kategorii. Mam wiele pomysłów na tę serię, aż głowa się nowy rok szkolny, trochę dziwnie, trochę inaczej, ale pomijając wszystko, chciałabym Wam opowiedzieć moje:,,24 powody" dla których nienawidziłam chodzić do jeden. Nienawidzę po dziś dzień uczyć się rzeczy, które nie są mi potrzebne w życiu, weźmy taka:chemia - znasz całą tablice Mendelejewa, ale za cholerę nie wiesz, czy możesz wziąć dany lek, albo jaki gaz (głaz) Cię - doskonale znasz wszystkie porosty i rodzaje ameb (czasem ludzkich), ale nie wiesz gdzie, w ciele człowieka znajduje się jakaś kość, która "chyba" pobolewa, a idąc na grzyby, nie wiesz, które są - znasz wszystkie stare lektury, ale nie wiesz, jak poprawnie napisać podanie o pracę nie korzystając z - obliczywszy ile dzieci potrzeba do wkręcenia żarówki oraz ile ziemniaków o promieniu X zmieści się do worka, już wiesz, że za cholerę nie ogarniesz zwykłego PIT-a, czy lokaty w wymieniać i wymieniać, ale łapiecie, o co chodzi...2. Mam wrażenie, że większość nauczycieli nie lubi dzieci, ani młodzieży i jest tu na Szkoły w Ameryce - ogromne boisko, wsparcie różnorodnych zainteresowań, liderki cheeruSzkoły w Polsce - patrzcie, mydło dali!4. Kiedy znasz odpowiedź na jakieś pytanie, ale wstydzisz się podnieść ręki - to często jest efekt sztywnych zajęć, albo faktu, że nauczyciele karcą i wyśmiewają, jak powiesz coś Porównywanie do starszego W-F - czyli tak zwane Wywalanie Frajerów - jesteś słabszy fizycznie? Spokojnie już wiemy, że twoja psychika zostanie zmiecona pod dywan przez szereg lat, kiedy Twoim w-fowym partnerem jest Wycieczki klasowe - pojedziemy do aquaparku? Na konie? Ognisko? Kolonie? Nie tym razem moi kochani. Pojedziemy do Muzeum Starego Próchna i będziemy oglądali najstarsze drzewa wraz z naszą 80-letnią nauczycielką. Próchno gada o Oprowadzenie po szkole - gdy byłam na dniach otwartych, szkoła wyglądała na wypasioną. Mieli nawet fontannę z czekoladą, którą jak się okazało, wyciągali tylko raz na rok. Właśnie na dni otwarte. A jak to później wyglądało z mojej perspektywy: Proszę Państwa po lewej widzicie syf, a po prawej Nauczyciele, którzy nie do końca kumają swój przedmiot - skoro Ty uczysz 1 przedmiotu i korzystasz wyłącznie z książki, to jak my mamy UMIEĆ to wszystko?10. Uczniowie muszą przynieść pracę domową na dany termin, ale nauczyciele miesiąc mogą sprawdzać Nauczycielki od Angielskiego ciągle są w ciąży, natomiast matematyczki w ogóle nie chorują. Udowodnione Spóźniłeś się na lekcje, bo twój PKS się spóźnił? Spokojnie będzie pytanko!13. Nie dostałam nagrody za 100% frekwencji tylko dlatego, że jestem z powiatu Gdańskiego, a sponsor tego nie obejmował. Tak wiem, żale się, bo wciąż trzymam Wszystko jest stare - jest 2020... fajne laptopy, dotykowe telefony, płatność zegarkiem, a tymczasem w szkole: tablica na kredę pamiętająca zapiski z 1932 i nagle na film wjeżdża stary telewizor z dupą na kółkach przez pół szkoły, bo jest tylko jeden na cały budynek i oglądacie ,,Potop" na Krytykowanie ludzi za wygląd - szczególnie za kolor włosów moim zdaniem jest Nietolerowanie odmienności - nie od dzisiaj wiadomo, że introwertycy, osoby z różnymi zaburzeniami, jakieś młodzieżowe społeczności mają bardzo trudno w Przeładowany materiał - cały rozdział w tydzień, w tym powtórzenie, chociaż nikt podstawy nie kuma i musi się uczyć w domu, a jak nie masz korepetycji, to zapomnij, że będziesz miał przyzwoitą ocenę. Hajs musi się zgadzać, chociaż ponoć szkoła jest za Mamy wolne z okazji świąt - super, to jest świetna okazja, aby po tym okresie zrobić sprawdzian z całego semestru, zaraz po sylwestrze! Do tego jeszcze ,,Chłopi" do przeczytania i już nie będziecie się nudzić. Aż czuć tę świąteczną atmosferę!19. Zmuszanie ludzi, aby brali udział w konkursach - pamiętam miałam z tym problem, bo uważali, że umiem dobrze rysować (hahahahaha ha), a byłam tak zawalana nimi, że nie chciało mi się nawet ostrzyć Umysł humanistyczny kontra umysł matematyczny - to są naprawdę dwa rozdzielne elementy, ja z zasady z języka polskiego w ogóle się nie uczyłam, natomiast z matmy jestem kompletny debil, nawet całonocne kucie nic nie da, ale i tak nauczyciele wiedzą Szkolne sklepiki - nie od dziś wiadomo, że jeśli takowy w placówce edukacyjnej jest, to ma w ofercie tylko ciastka o smaku tynku ze ściany (nie pytajcie, skąd wiem, jak smakuje tynk. To były dziwne czasy). Mamy się zdrowo odżywiać, co z tego, że obok jest Projekty grupowe - czy tylko ja zawsze miałam takiego niefarta, że trafiałam na bandę debili i leniuchów i wszystko musiałam za nich robić, bo nawet jak ruszyli swoje dupska, to było wiadome, że całość wyjdzie tak, jakby ktoś zjadł kartkę papieru, zwymiotował, jeszcze raz zjadł i jeszcze raz... Nauczyciele, którzy dręczą uczniów bezpodstawnie - często nawet nie wiedząc, że mogą mieć jakieś problemy w domu. Sama miałam taką nauczycielkę, która mnie po prostu nienawidziła, tylko dlatego, że była tempa, jak kilo gwoździ w papierowym opakowaniu, a ja poprawiałam na lekcji jej braki związane z wiedzą z Koniec końców zapraszała moją rodzicielkę, a ja mówiłam, że jest jak groźna niedźwiedzica i broni swojego stada, a na koniec szkoły powiedziałam, że jest chujową nauczycielką. Bywa. ,,Głupoty nie skleisz taśmą. Wszystko inne w sumie da się naprawić, o ile masz dwustronną." - Beatrycze Masz jakiś talent i naprawdę bardzo się przyłożyłeś do tego konkursu? - spokojnie, dziecko nauczyciela, cokolwiek by nie zrobiło i tak zajmie pierwsze miejsce. W końcu zacznij się przyzwyczajać od dzieciora, że są równi i nadzieję, że moje powody Wam się podobały. Nie ważne, czy chodziliście, chodzicie, a może już Wasze pociechy, wnuki chodzą, z jakim punktem najczęściej się stykaliście/stykacie? A może byście coś dodali?Pozdrawiam KolorowoBeatryczePodobne wpisy: - ,,24 powody"dla których nienawidzę chodzić do -> ,,24 powody" dla których nienawidzę publicznych czekaj, czekaj... miałam coś ogłosić, więc jeszcze nie opuszczaj tej zacnej strony. Chciałabym Wam powiedzieć, że pracuje nad moim projektem życia. Niedawno u Agnieszki (KLIK) pojawił się post związany z moją skromną osobą, na który serdecznie zapraszam. Wspomniałam tam o książce i teraz mówię, po raz pierwszy na moim blogu, że chce spełnić moje największe marzenie, czyli napisać, a może nawet wydać książkę. To pierwsze na pewno się spełni, a druga wersja, cóż... zobaczymy, na pewno będę walczyć, ale jestem w tym nowa. Najpierw jednak trzeba ją napisać. Teraz troszkę informacji na temat mojego projektu:Opowiadanie nosi tytuł ,,Historia Śmieszka", czyli podobnie jak mój blog, ale w liczbie pojedynczej. U Agnieszki wspomniałam, że jest to książka o mnie, ale tak nie do końca. Główna postać jest fikcyjna, poznacie bardzo roztrzepanego Karolka, który, mimo iż nie ma nazwiska, ma wiele moich cech osobowości i zobaczycie troszeczkę świata z mojej, a jednocześnie nie mojej perspektywy. Żem poplątała. Historie przedstawione w tej książce są jednak całkowicie wymyślone, a postacie z nikim niezwiązane. Karolek, mimo że niedawno skończył 26 lat, ma całkiem przyzwoitą grzywkę, chodzi kolorowo ubrany i dzieli szafe na dwie części, wciąż czuje się, jak dziecko. Nie może a może i nawet nie chce wyjść ze strefy komfortu, chociaż wewnętrznie drażni go samotność i miłość do zamężnej sąsiadki. Świat staje do góry nogami, gdy jego młodszy brat - Janek postanawia się wyprowadzić z domu. Nasz główny bohater uświadamia sobie, że czas dorosnąć i wziąć sprawy, miłosne i te niemiłosne w swoje ręce. Wtedy na osiedle wprowadzają się nowi sąsiedzi. To para kuzynów, która zmieni kompletnie życie Karolka i zmusi go do wyjścia ze strefy komfortu. Czy jednak w tej nowej będzie czuł się dostatecznie dobrze?Śmieszna, romantyczna i jednocześnie wzruszająca historia, pokazująca, jak działa wyobraźnia osoby hiper wrażliwej, bardziej podatne na bodźce i posiadającą nerwicę natręctw, czyli właśnie w tej kwestii znajdziecie mnie. Czytałam w życiu wiele książek, chociaż rzadko robie na blogu o nich recenzje, to jeszcze nie słyszałam o takiej, która by poruszała takie wartości jak moja, więc mam nadzieję, że Wam się spodoba. Pisana oczywiście w znanym dla Was informacji pojawi się już w sobotę w zakładce po prawej stronie. Tam znajdziecie ciekawostki, zobaczycie, na jakim etapie jest moje pisanie, a także będziecie mogli jako pierwsi zrecenzować moje bazgroły. Tylko czy znajdę chętnych?Zapraszam serdecznie na mojego Instagrama - tam o wiele więcej -> KLIK .
  • mo2jglb4jo.pages.dev/485
  • mo2jglb4jo.pages.dev/848
  • mo2jglb4jo.pages.dev/823
  • mo2jglb4jo.pages.dev/560
  • mo2jglb4jo.pages.dev/844
  • mo2jglb4jo.pages.dev/505
  • mo2jglb4jo.pages.dev/451
  • mo2jglb4jo.pages.dev/906
  • mo2jglb4jo.pages.dev/524
  • mo2jglb4jo.pages.dev/161
  • mo2jglb4jo.pages.dev/412
  • mo2jglb4jo.pages.dev/221
  • mo2jglb4jo.pages.dev/894
  • mo2jglb4jo.pages.dev/655
  • mo2jglb4jo.pages.dev/35
  • nienawidzę pracy w szkole