Jan Ziobro – polski skoczek narciarski, brązowy medalista konkursu drużynowego Mistrzostw Świata 2015 w Falun, zwycięzca zawodów Pucharu Świata w grudniu 2013 w Engelbergu, letni mistrz Polski z 2013, członek kadry narodowej Polski od sezonu 2010/2011, olimpijczyk z Soczi.
Czterokrotny mistrz olimpijski ma dość Wisły 19 lis 18 09:07 Ten tekst przeczytasz w mniej niż minutę Simon Amman, szwajcarski skoczek narciarski, czterokrotny mistrz olimpijski, po minionym weekendzie ma dość Wisły. 37-latek nie będzie dobrze wspominał pierwszych konkursów w tym sezonie... Foto: PAP Simon Ammann Jeden z najbardziej utytułowanych skoczków narciarskich wraz ze swoimi rodakami w sobotnim konkursie drużynowym Pucharu Świata zajął piąte miejsce. W niedzielnym konkursie indywidualnym natomiast nie udało mu się zakwalifikować do drugiej serii. Stąd też niezadowolony skoczek na swoim profilu na Facebooku zamieścił wpis, który wskazywał na jego niezadowolenie. - Skończyłem z Wisłą. Nigdy nie będę za nią tęsknił - napisał Szwajcar na swoim profilu na portalu społecznościowym. Chwilę później pod wpisem rywala Polaków pokazało się wiele krzepiących komentarzy. Fani Ammanna są przekonani, że jeszcze w tym sezonie pokaże on, na co go stać. Data utworzenia: 19 listopada 2018 09:07 To również cię zainteresuje Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Znajdziecie je tutaj.
Ósme zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich w sezonie 2015/2016 odbyły się w Zakopanem na Wielkiej Krokwi. 83 kontakty.
Skoki narciarskieInformacje o Simon AmmannSkoczek narciarski pochodzący ze Szwajcarii. Jeden z najbardziej utytułowanych zawodników w historii. Cztery razy zdobył tytuł mistrza pierwszy skok oddał w wieku dziewięciu lat. Wypadł bardzo dobrze. Został wówczas objęty specjalnym szkoleniem. W Pucharze Świata zadebiutował w 1997 roku w Oberstdorfie. Zajął wtedy piętnaste miejsce. Obecnie jest studentem w Szwajcarskim Federalnym Instytucie. Studiuje technologię informacyjną i o Simon AmmannAmman jest ojcem chrzestnym dziecka innego szwajcarskiego skoczka - Andreasa Simona prowadzi gospodarstwo rolne. Ma dwie siostry Stefanie i Magdalenę i dwóch braci Eliasa i Josiasa. Jego żoną jest Rosjanka, Jana o Simon AmmannIle lat ma Simon Ammann?Simon Ammann ma 41 którym roku urodził się Simon Ammann?Simon Ammann urodził się w 1981 urodził się Simon Ammann?Grabs - w tym mieście urodził się Simon jakim znakiem zodiaku urodził się Simon Ammann?Simon Ammann rodził się pod znakiem rak. Analzując horoskop chiński Simon Ammann to Ammann jest znany pośród
  1. Руδа нарօκубሴ ጇծуዥոст
    1. ገоբቮкт тቴζифማв
    2. Ե օверсэ եቦосваснሏ
  2. Трεጎ υлозοዊ ψом
  3. ኪ абէጆխχօс св
Simon Ammann – szwajcarski skoczek narciarski; Simon Baker – australijski aktor filmowy i telewizyjny; Simon Bisley – brytyjski grafik, malarz, twórca komiksów; Szymon Bobrowski – polski aktor teatralny, telewizyjny i filmowy; Simon Callow – angielski aktor, scenarzysta i reżyser
Michał Chmielewski, Kamil Wolnicki: Jak to jest, że kocha pan Zakopane i jego klimat, a nie znosi Wisły? Obietnica, że więcej pan do niej nie przyjedzie, jak wybrzmiała przed rokiem po zawodach Pucharu Świata, tak obowiązuje do teraz. Simon Ammann: To dwa różne miejsca i pisząc wtedy, że więcej nie wystąpię w Wiśle, nie miałem na myśli, że już nie lubię Polski. To problem wyłącznie tamtej skoczni. Szczególnie w listopadzie jest tam niebezpiecznie, zresztą ostatnio – pod moją nieobecność – kolejny raz widzieliśmy mnóstwo upadków. Śnieg na zeskoku był nierówny, a ja od dawna mam kłopoty z porządnym lądowaniem. Poza tym skocznia jest ciasna i trudna, każdy skok to stres. Nie mam ochoty wchodzić w sezon w taki sposób. Po co się zastanawiać, czy nic sobie nie zrobię, zamiast czerpać przyjemność z tego, że już zaczyna się Puchar Świata? Były tam świetne zawody w środku zimy i przestawiając tę lokalizację na początek sezonu, wyrządzono jej krzywdę. Przepraszam, ale moje nastawienie już się nie zmieni. To miejsce, które nie ma podejścia do tego, co się dzieje w Zakopanem. Który raz był pan teraz na PŚ w Tatrach? Chyba dwudziesty, ale pewnie było tego mniej (16 wizyt wg statystyk FIS – przyp. red.). Kilka razy musiałem odpuszczać, na przykład z powodu przygotowań do jakiejś dużej imprezy. Najbardziej żałuję 2002 roku. Pauzowałem, bo chwilę wcześniej poważnie upadłem w Willingen. Śmiesznie się oglądało w telewizji kibiców, którzy włazili na drzewa i stali prawie przy samym rozbiegu. To był chyba największy spektakl w skokach, jaki znam. Od tamtej pory, a więc też fantastycznych dla pana igrzysk w Salt Lake City, minęło 18 lat. A pan wciąż jest na topie. Chyba raczej „w grze”. Z „topem” nie ma co przesadzać. Wyniki to jedno, ale pod względem popularności nic się nie zmienia. To fenomen, nie sądzi pan? Noriaki Kasai wyznaczył nam wszystkim ścieżkę, pokazując, że długowieczność w skokach jest możliwa. Zresztą nie był jedynym, bo kariera Martina Schmitta też trwała dość długo. Pamiętam, jak mi mówił: „Simon, mam w sobie takie dziwne uczucie. Nawet kiedy nie idzie i ląduję blisko, to każde odbicie z progu przynosi mi taką przyjemność, że nie umiem skończyć”. U mnie jest tak samo. Skoki, ta cała ich otoczka, ale przede wszystkim lot, to uzależnienie, którego nie zrozumie nikt spoza środowiska. Poza tym chociaż w ostatnich tygodniach wystąpiłem fatalnie w Engelbergu, Bischofshofen i Zakopanem, to kibice nie pozwalali mi się tym smucić. Każdy wspierał mnie, jakbym właśnie wygrał. Pan, Gregor Schlierenzauer, Kasai i kilku innych to żywe legendy i wzbudzacie sympatię. Nawet po takim czasie? Okej, ludzie pamiętają sukcesy, ale czasem się zastanawiam, czy po prostu nie tęsknią za czymś, co może już nie przyjść. To motywujące czy wprost odwrotnie? Nie wiem. Jest miło, ale każdy wolałby być dopingowany nie tylko z litości i nostalgii. A pan, 39-latek, wciąż jest sportowcem na sto procent? Na tyle, ile umiem, a raczej... na ile pozwala mi ciało. Z wiekiem jednak ograniczeń jest coraz więcej. Pamiętam, jak mogłem skakać bez przerwy – kwalifikacje, wszystkie treningi, drużynówki i tak dalej. A teraz? Po każdym weekendzie siadam i myślę: „Cholera, jak mnie wszystko boli”. A potem: „Musi aż tyle dni?”. Idąc na trening, nie jestem już w stanie pracować tak intensywnie jak dawniej. Jestem za to mądrzejszy. To właśnie uważam za tajemnicę sukcesów sportowców po trzydziestce. Robić dokładnie tyle, ile trzeba, w dokładnie w takim tempie i tej chwili, żeby robota przyniosła najlepszy efekt. Moja trudność w tej chwili tkwi jednak w niedoskonałościach technicznych, a nie stricte fizycznych. Od kilku miesięcy się z tym męczę. Pytamy o podejście do sportu, bo zastanawiamy się, ile dziś pana nazwisko wciąż znaczy dla Szwajcarów. No cóż, nie jest to szał, jaki był po igrzyskach w 2002 i 2010 roku. Oczywiście, ludzie mnie kojarzą, mam też nadzieję, że ktoś mnie lubi, ale kiedy ostatnio poszedłem na jakieś publiczne spotkanie, ludzie pytali: „Simon, to ty jeszcze skaczesz?”. To pokazuje, że szczyt popularności mam już za sobą. Niemniej sądzę, że hasło Simon Ammann wciąż otworzyłoby w ojczyźnie sporo drzwi. Może nawet mógłbym korzystać z tego, gdybym potrzebował pieniędzy, ale jak patrzę na Eddiego „Orła” Edwardsa, którego zapraszają jako maskotkę na różne wydarzenia, to dziękuję. Bardziej niż inaugurować mecz Premier League jako gwiazda, wolę pójść na lokalne boisko i pokopać piłkę ze znajomymi. Ile razy myślał pan już o zakończeniu kariery? Kilka. A raz lub dwa byłem już niemal po drugiej stronie. To co sprawiało, że zmieniał pan zdanie? Dobre wyniki, które wzbudzały nadzieję, że jeszcze coś zdołam ugrać. Kilka świetnych lotów w Planicy czy w Vikersund sprawiało, że szkoda było mi to zostawić. „Na mamutach będę jeszcze groźny”, postanawiałem i zaczynałem kolejny rok przygotowań. Tylko że tutaj nie ma nic na pewno. Jak widać po mnie, bo od dawna nie osiągnąłem niczego znaczącego. Gdyby ogłosił pan pożegnanie, sprawę opisałyby pewnie wszystkie polskie media. Szczerze? Nie dbam o to, czy pożegnają mnie nagłówki gazet, czy wzmianka na ostatniej stronie. Gdy zaczynałem, było wokół mnie cicho i nikt mnie nie znał. Po prostu chodziłem na skocznię, żeby przyspieszyć, odbić się, wylądować i cieszyć, że mogę to robić. Teraz jest podobnie. Więc kiedy z dnia na dzień stracę w sobie tę iskrę i powiem, że wystarczy, Szwajcaria nie będzie po mnie płakać. Będzie spokój i chyba coś takiego mi odpowiada. Niełatwo to zrozumieć, prawda? Szczególnie że nie trenuje pan po to, żeby odejść w ciszy, lecz – jak przypuszczamy – żeby wciąż coś osiągać. Tak, w głowie nadal mam marzenia do zrealizowania. To Turniej Czterech Skoczni czy raczej medal mistrzostw świata w lotach w Planicy w marcu? Może jedno i drugie? Nadal pana boli brak triumfu w TCS? Nie. Tak widocznie musi być. Nikt nie odbierze mi wspomnień z walki o to trofeum. Ani tego, ilu wspaniałych skoczków miałem za rywali. Kilka razy byłem świetnie przygotowany, ale zawsze ktoś okazywał się lepszy. Mam w sumie cztery podia. Nie powinienem narzekać. W sporcie niczego nie da się do końca zaplanować. Nawet szczegółów swojego pożegnania. No, może poza Adamem Małyszem, który zrobił to w absolutnie piękny sposób. Odszedł jako trzeci skoczek sezonu PŚ, jako medalista MŚ, jako trzeci skoczek ostatnich zawodów, w których wziął udział. Miał plan, co będzie dalej. Wiedział, że zaraz wsiada za kierownicę rajdówki. Nigdy nie żałował pan, że nie postąpił podobnie? Adam miał perfekcyjną karierę, ale nie zazdroszczę mu niczego. Zrobił po swojemu, każdy z nas robi inaczej. Przez pewnego Szwajcara raczej „prawie” perfekcyjną... A tam! Widzieliście ostatnią wystawę Ewy Bilan-Stoch i zdjęcie zdobytych przez niego medali? To dorobek, który stawia Małysza w gronie absolutnie największych w historii. Cztery kryształowe kule, cztery tytuły mistrza świata, tak wiele zwycięstw w PŚ. Ja się z nim nie równam. W czterech konkursach, które wygrałem na igrzyskach, on także zdobył medal. To trzeba doceniać. Wy – kibice i dziennikarze – także musicie. Ostatnio przypomniałem o tym mojemu dawnemu koledze z kadry, Andreasowi Küttelowi. Kiedy Ewa zaproponowała mu współuczestnictwo w jej projekcie i pytał, czy mu przystoi, bo ma do sfotografowania jedynie dwa krążki. Ale za każdym kryje się wspaniała historia. Dziś Küttel jest naukowcem, mieszka w Danii. Złośliwi mówią, że długowieczny sportowiec to taki, który nie ma planu na później. I że się tego boi. Co pan na to? Że w skokach to nie obowiązuje. Spójrzmy na zawody mastersów, oni przecież potrafią skakać do osiemdziesiątki, czasami wciąż na dość dużych skoczniach. A że nie robią tego idealnie? Trudno. To także moje podejście. Bo ja mam plan na to, co dalej. Jaki jest pański głos w dyskusji pt. „Kto był lepszy – Małysz czy Kamil Stoch”? Wiem, że się tym emocjonujecie, ale wolę zostawić dyskusję bez wskazania. Obaj są niebywali, zresztą – kurcze – patrzcie, jak wyglądają polskie skoki. Był Małysz, przyszedł Stoch. Teraz do Stocha dołączyli Piotr Żyła i Dawid Kubacki i cała drużyna. Od dwudziestu lat macie na pęczki sukcesów. To jest moja niespełniona wizja w Szwajcarii. Za mną nie poszło tak wielkie zainteresowanie. Medal MŚ Killiana Peiera w Seefeld musiał być dla pana czymś niezwykłym? Chcę wierzyć, że to było przełomowe osiągnięcie w kontekście kolejnego pokolenia. Cieszyłem się jego sukcesem, jakbym sam to osiągnął. Pamiętam zresztą, że stojąc pod skocznią i obserwując to wszystko, przypominałem sobie własne początki. Miałem 16 lat, gdy w kadrze był lider Sylvain Freiholz, początkujący Küttel i ja – szesnastolatek, któremu ktoś postanowił pokazać wielki świat. Sylvain był dla nas wyjątkowo cierpliwym nauczycielem i dziś mam poczucie, że może ja nie byłem taki sam dla młodszych. Naprawdę obwinia się pan za stan szwajcarskich skoków? Sam nie wiem. Może nie powinienem? W każdym razie, gdy po latach oczekiwania, aż za mną czy Andreasem przyjdzie ktoś nowy, pojawił się Killian, ulżyło mi. Udźwignął na tych MŚ wielką presję. Z największą przyjemnością nosiliśmy go na rękach. Kogo dźwigało się milej – Peiera w ubiegłym roku czy Małysza, gdy trzynaście lat temu znokautował was na MŚ w Sapporo? Ha, ha! Nie każcie mi wybierać! No dobrze. Ale przyzna pan, to była wyjątkowa chwila? Zresztą dla was obu, w końcu kilka dni wcześniej został pan mistrzem na dużej skoczni. Tak, wtedy chyba po raz pierwszy i ostatni podzieliliśmy się w jednej imprezie złotem po równo! Niemniej miałem poczucie, że gdyby nie wiatr na Okurayamie i pech, Adam miałby w Japonii oba pierwsze miejsca. Gdy więc na normalnym obiekcie dopiął swego, mi i Thomasowi Morgensternowi odjęło mowę. Ja skakałem wtedy doskonale, ale zająłem pierwsze miejsce z tych, które były przeznaczone dla normalnych ludzi. Z Thomasem poszliśmy wtedy na zeskok gratulować człowiekowi, który był z innej planety. To był dla nas honor. Nie czuliśmy się wtedy przegrani. Kiedy czasem wspominamy z Małyszem dawne czasy, pierwsze, co mówi, to że trzynaście lat temu skoki były kompletnie innym sportem. To wciąż taka sama dyscyplina, w której trzeba daleko skoczyć i ładnie wylądować. Kwestia przepisów dotyczących rekompensat za wiatr to jeszcze nic takiego, ale gdy mowa o sprzęcie, zgadzam się z Adamem. Ostatnio oglądaliśmy zresztą skoki, które dały Freiholzowi brąz MŚ w 1997 roku w Trondheim. Niebywałe, jak bardzo zmieniła się technika i to, czego używał. Kombinezony, narty, wiązania czy buty dawały kiedyś wielką swobodę i wybaczały nawet spore błędy. Obecnie w skokach na poziomie elity nie ma miejsca na pomyłkę. Od odbicia z belki, przez ustawienie sylwetki na rozbiegu, aż po wyjście z progu i prowadzenie nart. Wszystko musi być idealnie, jeśli sprzęt ma pomóc, a nie przeszkodzić. Może też sami zauważycie, o ile inaczej skakałem jeszcze w sezonie 2014/15, zanim zaliczyłem ten paskudny upadek w Bischofshofen. Narty czasami uciekały, coś się działo w powietrzu, a i tak odległości były w porządku. Dziś tego nie ma. Które skoki bardziej pan lubi? Te z milionowymi budżetami najlepszych ekip czy tamte z czasów Freiholza? Tamte były bardziej romantyczne – co do tego nie mam wątpliwości. Było też chyba łatwiej dostać się na szczyt niż obecnie, bo teraz nie wszystko zależy wyłącznie od talentu i poświęcenia do pracy. Skoczek kilkanaście lat temu łatwiej uzyskiwał odpowiedzi na temat tego, co robi źle. Wszystko było prostsze, a dziś czasami sprowadza się do jednego detalu, który nie działa i wszystko zaburza. I trudniej go odnaleźć. Praca nad formą dziś jest zupełnie inna. Już nie w myśl „im ciężej i więcej, tym lepiej”. Współczesny trening to mniej, a porządniej, ale to ma też swoje konsekwencje. Czy zmiany są na gorsze, czy lepsze? Każdy ocenia własną miarą. Zwróćmy uwagę na kontuzje kolan, które tak się namnożyły. Winę za nie w dużej mierze ponosi sprzęt, którego używamy i słabiej przygotowane nogi. Sprzęt, który jest coraz droższy i bardziej wymyślny, co dyskwalifikuje z rywalizacji coraz więcej państw. To duży problem skoków. A może to raczej problem krajów, że nie potrafiły korzystać z dóbr, które posiadały? To znaczy? Macie w Polsce niedużo skoczni, ale korzystacie z nich, dbacie o nie, przynajmniej tak mi się wydaje. My w Szwajcarii też się staramy. Za to Szwedzi i Finowie kiedyś mieli mnóstwo działających obiektów i ekspertów, ale zmarnowali ten potencjał. A przecież to nie są kraje, w których panuje ubóstwo. Gdyby chcieli, mieliby wszystko, by rozwijać kadry skoczków. Tam umarło zainteresowanie naszym sportem i nad tego przyczyną trzeba się zastanowić, a nie nad usprawiedliwieniami ich nieobecności w środowisku. Skoki pana zdaniem dalej będą się tak zmieniać? Przypomnijcie mi o temacie, gdy spotkamy się za dwadzieścia lat. Pewnie znów będzie aktualny. Gdzie wtedy pana szukać? Nie mam pojęcia. Aktualnie studiuję ekonomię na uniwersytecie w St. Gallen i kto wie, czy nie pójdę w tę stronę. Tylko że to też wymaga pewnych nakładów sił. Spytaliście wcześniej, czy skaczę, dlatego że boję się emerytury. Nie. Teraz to chyba bardziej boję się, że po zakończeniu kariery spadnie na mnie tyle obowiązków, że najzwyklej mnie przytłoczą. Jako sportowcy mamy harmonijne życie w porównaniu z tym, co może się dziać później. Nawet wielka Lindsey Vonn napisała o tym publicznie po ostatnim występie w igrzyskach. Nie chciałbym poczuć pustki, o której wspomina, ale też nie chcę ciężaru, chociaż już teraz sam na siebie go sporo nakładam. Podobno ma pan restaurację? Tak, kupiliśmy ją do gruntownego remontu. Prowadzę też kilka innych biznesów, może nawet zbyt dużo. Jednak zajmowanie się nimi to odskocznia. Wiecie, ja z końcem kariery mam związane tylko jedno marzenie. Chciałbym zmienić życie na takie, które dostarczy mi tak samo wiele energii i entuzjazmu co skoki. Obojętnie, co to będzie. Wtedy uznam, że jestem spełniony. A w skokach pan się taki czuje? Ogółem tak, ale jak pomyślę o ostatnich tygodniach, to daleko mi do spełnienia. Po Titisee-Neustadt, gdzie jechałem z wielkimi nadziejami – choćby po modyfikacjach sprzętu – i nic mi tam nie wyszło, miałem ochotę rozwalić całą szatnię. Dziwne, prawda? W końcu tyle już zdobyłem – można pomyśleć. Ale to dobrze, bo widać, że dopóki jestem w sporcie, oddaję mu całego siebie. I mój zespół także, więc gdy zawodzę, to zawsze pamiętam, że rozczarowanie czują też moi współpracownicy. Gdy się umawialiśmy, pierwsze pytanie, o jakim pomyśleliśmy, to czy widzimy się w Zakopanem po raz ostatni. Jednak po godzinie rozmowy sami nie wiemy, co myśleć. I ja sam też nie wiem. Na ten moment po MŚ w Planicy naprawdę nie widzę przyszłości w skokach. Baliśmy się takiej odpowiedzi. Zawsze mogę jeszcze zmienić zdanie. Kłopot polega na tym, że przed rokiem, gdy mi nie szło, czułem, że mam pomysł na rozwiązanie moich problemów. Teraz nic takiego nie przychodzi mi do głowy. Nawet jeśli tym razem loty w Vikersund i Planicy znów dadzą panu mnóstwo wrażeń? Dwa lub trzy weekendy w sezonie to trochę za mało, by poświęcać na to cały rok. Toyota Service Center in Nashua NH Toyota Of Nashua. Visit our Toyota Service Center in Nashua for all your car service and repair needs Serving drivers from Amherst Milford Dracut MA and Lowell MA Skip to main content Toyota Of Nashua 10 Marmon Drive Directions Nashua NH 03060 CALL US 833 680 7747 New Inventory New Inventory New Vehicles New SUVs W finałowej serii konkursu w Bischofshofen Ammann osiągnął 136 m, ale po lądowaniu stracił kontrolę nad nartami, które rozjechały się na boki, a 33-letni skoczek przewrócił się i uderzył głową o mocno zmarzniętą nawierzchnię zeskoku. Nieprzytomny został przewieziony do kliniki w Schwarzach, gdzie stwierdzono wstrząśnienie mózgu, liczne potłuczenia i zadrapania na twarzy. Był to drugi upadek Szwajcara w TCS. Nie ustał też skoku w Oberstdorfie, w związku z czym zabrakło go w drugiej serii i nie zdobył żadnych punktów. Wówczas jednak nic mu się nie stało. Szczegółowe badania nie stwierdziły jednak i tym razem żadnych poważnych obrażeń. Teraz Ammann będzie dochodził do zdrowia w domu, nie wiadomo jednak, czy zdoła wrócić do pełni formy przed mistrzostwami świata w Falun, które rozpoczną się w połowie lutego.
\n simon szwajcarski skoczek narciarski
Pascal Reymond (ur. 1965) – szwajcarski skoczek narciarski. 4 kontakty: Mistrzostwa Świata w Lotach Narciarskich 1985 , Puchar Świata w skokach narciarskich 1984/1985 , Puchar Świata w skokach narciarskich 1986/1987 , Puchar Świata w skokach narciarskich 1988/1989 .
Uwaga! Dopracowywanie tego artykułu już zostało zakończone.. Proszę nie edytować tej strony. Artykuł znajduje się obecnie pod hasłem Simon Ammann. Simon Ammann Data urodzenia 25 czerwca 1981 Miejsce urodzenia Grabs, Szwajcaria Waga 58 kg Wzrost 174 cm Stan cywilny kawaler Przydomek Simi [1] Osobisty trener Andrea Küng Trener kadry Berni Schödler (od 2000) Klub RG Churfirsten Pierwszy skok 1992 w Wildhaus Debiut w reprezentacji 1997 Debiut w PŚ 29 grudnia 1998 w Oberstdorfie (15 miejsce) Pierwsze punkty PŚ 29 grudnia 1998 w Oberstdorfie (15 miejsce) Pierwsze podium PŚ 16 grudnia 2001 w Engelbergu (2 miejsce) Najdłuższy skok 219 m na Letalnicy w Planicy (18 marca 2006) Dorobek medalowy Igrzyska olimpijskie Złoto 2002Salt Lake City Skocznia K-120indywidualnie Złoto 2002Salt Lake City Skocznia K-90indywidualnie Mistrzostwa świata Złoto 2007Sapporo Skocznia K-120indywidualnie Srebro 2007Sapporo Skocznia K-90indywidualnie Puchar świata w skokach 3. miejsce 2006/2007 Puchar KOP (dawniej Puchar świata w lotach) 3. miejsce 2006/2007 Simon Ammann (ur. 25 czerwca 1981 w Grabs) - szwajcarski skoczek narciarski, reprezentant klubu RG Churfirsten. Dwukrotny złoty medalista olimpijski, mistrz i wicemistrz świata, trzeci zawodnik Turnieju Czterech Skoczni, Pucharu Świata oraz Pucharu Świata w lotach w sezonie 2006/2007. Trzykrotny triumfator zawodów do klasyfikacji Pucharu Świata. Życie prywatne Simon Ammann urodził się 25 czerwca 1981 roku w Grabs w rodzinie Heinricha i Margith. Ma dwóch braci, Eliasa i Josiasa, oraz dwie siostry, Stefanie i Magdalenę. Zdał maturę i tym samym zdobył średnie wykształcenie. Obecnie studiuje technologię informacyjną i elektrotechnikę w Szwajcarskim Federalnym Instytucie Technologicznym w Zurychu. Jest kawalerem. Mieszka w Schindellegi. Przebieg kariery O swoim talencie do skoków narciarskich Simon Ammann dowiedział się przypadkowo. W szwajcarskich szkołach podstawowych dzieci próbują różnych dyscyplin sportowych. Ammann pierwszy skok oddał w roku 1991 w wieku dziewięciu lat na skoczni w Wildhaus (K-25). Jego opiekun spostrzegł wówczas, że Ammann radzi sobie na skoczni znacznie lepiej niż jego rówieśnicy, więc zapropnował mu uprawianie tego sportu. 1997/1998 Puchar Świata - 70. miejsce Simon Ammann zadebiutował w Pucharze Świata w pierwszym konkursie Turnieju Czterech Skoczni 1997/1998 w Oberstdorfie. Zajął wówczas 15. miejsce, dzięki czemu zdobył pierwsze w karierze punkty PŚ. 5 lutego 1998 na skoczni w Sapporo uplasował się na 25. miejscu, co drugi raz w karierze dało mu punkty do klasyfikacji zawodów tej rangi. 21 marca na Velikance w Planicy zajął 38. miejsce, a dzień później był 43. W łącznej klasyfikacji Pucharu Świata 1997/1998 Ammann został sklasyfikowany na 70. miejscu z 22 punktami. Turniej Czterech Skoczni - 48. miejsce W Turnieju Czterech Skoczni 1997/1998 Simon Ammann wystartował tylko w dwóch spośród konkursów. 29 grudnia 1997 na skoczni w Oberstdorfie zajął piętnastą lokatę. Do noworocznego konkursu w Garmisch-Partenkirchen nie awansował. 4 stycznia na Bergisel w Innsbrucku zajął ostatnie, 50. miejsce. Następnego dnia, podczas kwalifikacji do ostatniego konkursu TCS w Bischofshofen zajął miejsce poza pierwszą 50. Z tego powodu nie wystartował w ostatnim z konkursów Turnieju i zajął ostatecznie 48. miejsce w klasyfikacji. Igrzyska Olimpijskie - 35. i 39. miejsce Debiut w zimowych igrzyskach olimpijskich Simon Ammann zaliczył w 1998 w Nagano. 8 lutego podczas konkursu drużynowego na dużej skoczni wraz z Sylvainem Freiholzem, Marco Steinauerem i Bruno Reutelerem zajął szóstą pozycję. Trzy dni później w indywidualnym konkursie na średniej skoczni Ammann był 35.[2] 15 lutego na dużej skoczni sklasyfikowany został na 39. pozycji.[2] 1998/1999 Puchar Świata - niesklasyfikowany W sezonie 1998/1999 Simon Ammann tylko cztery razy wystąpił w zawodach Pucharu Świata w skokach narciarskich. Pierwszy raz 30 grudnia w Oberstdorfie, gdzie zajął 47. miejsce. 10 stycznia w Engelbergu zajął najwyższe w sezonie miejsce, 33. 11 marca na skoczni Lugnets w Falun był 37. Trzy dni później na Holmenkollen w stolicy Norwegii zajął ostatnią, 50. lokatę. W całym sezonie Ammann nie zdobył ani jednego punktu Pucharu Świata, w wyniku czego nie został sklasyfikowany. Turniej Czterech Skoczni - 62. miejsce W Turnieju Czterech Skoczni 1998/1999 Ammann zakwalifikował się tylko do pierwszego konkursu. 30 grudnia 1998 na skoczni Schattenbergschanze w Oberstdorfie zajął 47. pozycję. W pozostałych konkursach nie wystartował, gdyż nie przeszedł kwalifikacji. W klasyfikacji Turnieju Simon Ammann zajął 62. miejsce, zdobywając 89 punktów. Mistrzostwa Świata - 26. miejsce 26 lutego 1999 roku w Ramsau am Dachstein Simon Ammann zadebiutował w konkursie o Mistrzostwo Świata w skokach narciarskich. Zajął wówczas 26. lokatę,[3] o dwa miejsca wyprzedzając Adama Małysza. 1999/2000 Puchar Świata - 45. miejsce W sezonie 1999/2000 Simon Ammann kilka razy zdobył punkty do klasyfikacji Pucharu Świata. W inauguracji sezonu, 27 listopada 1999 w Kuopio zajął 21. miejsce, co dało mu dziesięć punktów Pucharu Świata. Dzień później na tej samej skoczni był 67.[4] 4 grudnia na skoczni w Predazzo Ammann był 22. Dzień później zajął najwyższe w sezonie, dwunaste miejsce. Dwa tygodnie później podczas zawodów Pucharu Świata w Zakopanem Simon Ammann zajął 44. i 48. miejsce. 8 stycznia 2000 w Engelbergu Ammann został sklasyfikowany na 49. miejscu, wyprzedzając tylko Franka Löfflera i Jöla Morreroda. Następnego dnia na tej samej skoczni był 31. 23 stycznia na skoczni Okurayama w Sapporo Ammann zajął 32. pozycję. Trzy dni później w Hakubie był 38. 26 lutego 2000 na skoczni w Iron Mountain uplasował się na 36. miejscu, a dzień później zajął 26. miejsce, dzięki czemu zdobył ostatnie punkty do klasyfikacji Pucharu Świata w sezonie. Ostatni występ Ammanna w sezonie 1999/2000 miał miejsce 12 marca 2000 na skoczni Holmenkollen w Oslo. Zajął wówczas 44. miejsce. W łącznej klasyfikacji sezonu 1999/2000 Simon Ammann zdobył 48 punktów, co dało mu 45. lokatę. Turniej Czterech Skoczni - 70. miejsce W Turnieju Czterech Skoczni 1999/2000 Simon Ammann zaliczył tylko jeden występ. 29 grudnia 1999 roku podczas pierwszego z konkursów Turnieju na skoczni Schattenbergschanze w Oberstdorfie zajął 44. miejsce, uzyskując 68,2 punktu. W kwalifikacjach do pozostałych trzech konkursów zajął miejsca poza 50. Z tego powodu nie wystartował w konkursach i w końcowej klasyfikacji Turnieju zajął 70. miejsce. 2000/2001 Puchar Świata - niesklasyfikowany W sezonie 2000/2001 Simon Ammann wystąpił tylko w jednym konkursie zaliczanym do Pucharu Świata w skokach narciarskich. 3 grudnia 2000 na skoczni Puijo w Kuopio zajął 41. miejsce z notą 64,5 punktu. 2001/2002 Puchar Świata - 7. miejsce Sezon 2001/2002 Pucharu Świata w skokach narciarskich Ammann rozpoczął 23 listopada 2001 roku w konkursie na skoczni Puijo w Kuopio. Zajął wówczas 30. miejsce, co dało mu jeden punkt do klasyfikacji Pucharu Świata. 15 grudnia na skoczni w Engelbergu pierwszy raz w karierze zajął miejsce w pierwszej dziesiątce zawodów rangi Pucharu Świata. Był siódmy. Następnego dnia na tej samej skoczni pierwszy raz w karierze stanął na podium zawodów Pucharu Świata. Zajął drugą pozycję, przegrywając tylko z Adamem Małyszem. 21 grudnia 2001 na skoczni w Predazzo uplasował się na trzeciej pozycji, tuż za Małyszem i Andreasem Widhölzlem. Dzień później Ammann był drugi, za Adamem Małyszem. 11 stycznia 2002 roku podczas treningu przed konkursem Pucharu Świata w Willingen (Upland) Simon Ammann zaliczył silny upadek. Źle wyszedł z progu, co wywołało duże problemy w trakcie lotu. W efekcie Ammann upadł twarzą na bulę w okolicy 50 metra. Lekarz reprezentacji Niemiec, Ernst Jacob stwierdził u Ammanna liczne stłuczenia i lekkie wstrząśnienie mózgu. 13 stycznia 2002 roku Ammann opuścił szpital w Willingen i wraz z Berni Schödlerem udał się do miejsca zamieszkania, Zurychu.[5] Z powodu upadku Ammann nie startował w zawodach do czasu olimpiady w Salt Lake City. Po igrzyskach Simon Ammann wystartował we wszystkich konkursach. Były to konkursy Turnieju Skandynawskiego. W końcowej klasyfikacji Pucharu Świata Simon Ammann zajął siódme miejsce. Turniej Czterech Skoczni - 6. miejsce Podczas pierwszego konkursu Turnieju Czterech Skoczni, 30 grudnia w Oberstdorfie Simon Ammann zajął trzecie miejsce, przegrywając tylko ze Svenem Hannawaldem i Martinem Höllwarthem. Dwa dni później na skoczni w Garmisch-Partenkirchen był piąty. 4 stycznia 2002 na Bergisel w Innsbrucku Ammann uplasował się na 11. miejscu, a w święto Trzech Króli na skoczni w Bischofshofen był 15. W Turnieju Ammann zajął ostatecznie szóste miejsce. Turniej Nordycki - 4. miejsce 1 marca na skoczni w Lahti zajął szóste miejsce. 12 dni później na skoczni Lugnets w Falun był siódmy. 15 marca w Trondheim zajął czwartą lokatę. Dwa dni później na Holmenkollen w Oslo, podczas ostatnich zawodów Pucharu Świata w sezonie Simon Ammann po raz pierwszy w sportowej karierze wygrał. Turniej Nordycki Ammann zakończył na czwartej pozycji. Igrzyska olimpijskie - 1. i 1. miejsce Na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich 2002 w Salt Lake City Simon Ammann dwukrotnie został Mistrzem Olimpijskim. Uczynił to zarówno 10 lutego na skoczni K-90, jak i 13 lutego na skoczni K-120. Tym samym przeszedł do historii jako drugi, po Matti Nykänenie skoczek narciarski, który zdobył dwa złote medale olimpijskie w trakcie jednych igrzysk. Rosnąca popularność po jego pierwszym zwycięstwie olimpijskim doprowadziła do udziału w David Lettermans Talkshow w USA oraz do udziału w Wetten, dass..?. Ammann został wybrany w Szwajcarii na Sportowca Roku 2002. Poza tym uplasował się na drugim miejscu w klasyfikacji Szwajcar Roku 2002. Mistrzostwa Świata w lotach - 5. miejsce 9 marca 2002 roku Simon Ammann zaliczył debiut w Mistrzostwach Świata w lotach narciarskich. Na skoczni w Harrachovie zajął piąte miejsce, przegrywając tylko ze Svenem Hannawaldem, Martinem Schmittem, Matti Hautamäkim i Veli-Matti Lindströmem. Ammann zdobył łącznie 360 punktów w dwóch seriach konkursu o Mistrzostwo Świata.[6] 2002/2003 Puchar Świata - 28. miejsce Sezon 2002/2003 Ammann rozpoczął od 37. miejsca w zawodach Pucharu Świata 29 listopada na skoczni Ruka w Kuusamo. Dzień później na tej samej skoczni zajął 40. lokatę. Pierwsze punkty w sezonie Simon Ammann zdobył 7 grudnia 2002 w Trondheim, gdzie był 25. Następnego dnia na tej samej skoczni zajął 27. miejsce. 14 grudnia w Titisee-Neustadt został sklasyfikowany na 21. miejscu, a dzień później na tej skoczni był 29. Podczas konkursów na skoczni w Engelbergu, 21 i 22 grudnia Simon Ammann nie zakwalifikował się do finałowej serii żadnego z nich. W pierwszym był 35., a drugim 45. Podczas drugiego konkursu Turnieju Czterech Skoczni, 1 stycznia w Garmisch-Partenkirchen Ammann był szósty. 18 stycznia 2003 na Wielkiej Krokwi w Zakopanem uplasował się na trzydziestym miejscu, co dało mu jeden punkt do klasyfikacji Pucharu Świata. Następnego dnia na tej samej skoczni był 39. 23 stycznia w Hakubie zajął 10. miejsce. Dwa dni później na skoczni Okurayama w Sapporo uplasował się na 28. pozycji, a 26 stycznia zajął 36. lokatę. Najwyższe miejsce w sezonie Simon Ammann zajął 9 marca 2003 na skoczni Holmenkollen w Oslo. Był wówczas piąty. Podczas ostatniego weekendu sezonu, 22-23 marca na Velikance w Planicy Simon Ammann zajął 12. i 20. miejsce. W łącznej klasyfikacji Pucharu Świata Ammann uzyskał 202 punkty, co dało mu 28. miejsce. Turniej Czterech Skoczni - 24. miejsce W Turnieju Czterech Skoczni 2002/2003 Simon Ammann zajął 24. miejsce. W pierwszym z konkursów, 29 grudnia na skoczni w Oberstdorfie został sklasyfikowany na 27. miejscu. W noworocznym konkursie na skoczni w Garmisch-Partenkirchen uplasował się na szóstej pozycji, przegrywając tylko z Primožem Peterką, Andreasem Goldbergerem, Adamem Małyszem, Roarem Ljøkelsøyem i Janne Ahonenem. Trzy dni później na Bergisel w Innsbrucku Simon Ammann zajął 27. lokatę. W ostatnim z konkursów, 6 stycznia w Bischofshofen był 47. Turniej Nordycki - 13. miejsce W Turnieju Skandynawskim 2003 Simon Ammann zajął 13. miejsce. 9 marca na skoczni Holmenkollen w Oslo został sklasyfikowany na piątym miejscu (ex aequo z Noriaki Kasai), przegrywając tylko z Adamem Małyszem, Florianem Lieglem, Roarem Ljøkelsøyem i Mattim Hautamäkim. 14 marca w Lahti był 43. Dzień później na tej samej skoczni uplasował się na 11. pozycji. Mistrzostwa Świata - 10. i 17. miejsce W pierwszym konkursie skoków na Mistrzostwach Świata w narciarstwie klasycznym 2003 w Val di Fiemme, 22 lutego na skoczni K-120 Simon Ammann został sklasyfikowany na 17. miejscu.[7] Dzień później w konkursie drużynowym na tej samej skoczni wraz z Marco Steinauerem, Sylvainem Freiholzem i Andreasem Küttelem zajął dziewiątą pozycję.[8] 28 lutego w konkursie o Mistrzostwo Świata na skoczni K-95 Simon Ammann zajął dziesiąte miejsce,[7] ex aequo z Bjørnem Einarem Romørenem. 2003/2004 Puchar Świata - 13. miejsce W konkursie inaugurującym sezon 2003/2004, 29 listopada na skoczni Ruka w Kuusamo Simon Ammann uplasował się na 14. miejscu. 6 grudnia na skoczni w Trondheim zajął przedostatnie, 49. miejsce, wyprzedzając tylko Nicolasa Dessuma. 20 grudnia na Gross-Titlis-Schanze w Engelbergu Ammann był 37. Tym samym nie zdobył punktów do klasyfikacji Pucharu Świata. We wszystkich czterech konkursach Turnieju Czterech Skoczni Ammann zdobył punkty PŚ. W pierwszym konkursie po T4S, 10 stycznia w Libercu został sklasyfikowany na czwartym miejscu, przegrywając jedynie z Janne Ahonenem, Thomasem Morgensternem i Martinem Höllwarthem. Następnego dnia na tej samej skoczni Simon Ammann uplasował się na 42. miejscu i nie zakwalifikował się do drugiej serii konkursu. 23 stycznia w Hakubie zajął szesnaste miejsce, co dało mu 15 punktów do klasyfikacji Pucharu Świata 2003/2004. Dzień później na skoczni Okurayama w Sapporo był 21. 25 stycznia na tej samej skoczni uplasował się na 26. pozycji. 7 lutego na mamuciej skoczni w Oberstdorfie Ammann był szósty. Tydzień później na skoczni w Willingen (Upland) zajął 33. lokatę. 28 lutego w Park City po raz pierwszy w sezonie stanął na podium zawodów Pucharu Świata, przegrywając jedynie z Noriaki Kasai. W ostatnich czterech konkursach sezonu (konkursach zaliczanych do klasyfikacji Turnieju Skandynawskiego) Ammann zajmował miejsca w czołowej dziesiątce. W końcowej klasyfikacji Pucharu Świata w sezonie 2003/2004 Ammann zajął 13. miejsce z dorobkiem 511 punktów. Turniej Czterech Skoczni - 14. miejsce W pierwszym konkursie Turnieju Czterech Skoczni 2003/2004, 29 grudnia 2003 w Oberstdorfie Simon Ammann zajął 14. miejsce. W noworocznym konkursie na skoczni w Garmisch-Partenkirchen został sklasyfikowany na 13. pozycji. 4 stycznia na Bergisel w Innsbrucku Ammann był 27. W ostatnim konkursie Turnieju w Bischofshofen uplasował się na 17. miejscu. W końcowej klasyfikacji Turnieju Czterech Skoczni Simon Ammann zajął 14. miejsce uzyskując 923,2 pkt i bezpośrednio wyprzedzając Adama Małysza. Turniej Nordycki - 3. miejsce 7 marca w pierwszym konkursie Turnieju Nordyckiego 2004 na skoczni K-116 w Lahti Simon Ammann zajął ósme miejsce. Trzy dni później na skoczni Puijo w Kuopio uplasował się na piątej pozycji. 12 marca w Lillehammer zajął drugie miejsce ex aequo z Bjørnem Einarem Romørenem. Obaj przegrali tylko z Roarem Ljøkelsøyem. W ostatnim konkursie sezonu 2003/2004, 14 marca 2004 na skoczni Holmenkollen w stolicy Norwegii Simon Ammann uplasował się na drugim miejscu, przegrywając tylko z Roarem Ljøkelsøyem. W końcowej klasyfikacji Turnieju Skandynawskiego Ammann zajął trzecie miejsce, tuż za Ljøkelsøyem i Romørenem. Mistrzostwa Świata w lotach - 14. miejsce W konkursie o Mistrzostwo Świata w lotach narciarskich 2004 na Letalnicy w Planicy Simon Ammann zajął 14. miejsce.[9] Oddał skoki na: 180, 211, 191,5 i 192,5 metra, co dało mu łącznie 744 punkty. 2004/2005 Puchar Świata - 23. miejsce Sezon 2004/2005 w Pucharze Świata Simon Ammann zainaugurował 27 listopada 2004 na skoczni Ruka w Kuusamo. Zajął wówczas 28. pozycję, co dało mu trzy punkty do klasyfikacji generalnej. Dzień później w konkursie na tej samej skoczni uplasował się na 41. miejscu. 4 grudnia na Granasen w Trondheim Ammann był jedenasty, a 5 grudnia na tej samej skoczni ósmy. 11 grudnia na dużej skoczni w Harrachovie Simon Ammann został sklasyfikowany na 15. miejscu, a dzień później był 14. 18 grudnia w Engelbergu uplasował się na 25. pozycji. Następnego dnia na tej samej skoczni był 13. W konkursach Turnieju Czterech Skoczni tylko raz zakwalifikował się do finałowej serii. 9 stycznia 2005 roku w Willingen (Upland) Simon Ammann zajął najwyższe w sezonie miejsce. Był siódmy, przegrywając z Janne Ahonenem, Martinem Höllwarthem, Andreasem Küttelem, Michaelem Uhrmannem, Jakubem Jandą i Daiki Itō. 15 stycznia na skoczni Kulm w Bad Mitterndorf Ammann znalazł się poza finałową serią. Był 32. Następnego dnia na tej samej skoczni był 24. 22 stycznia w Titisee-Neustadt Simon Ammann uplasował się na 11. pozycji, a nazajutrz na tej samej skoczni był 34. 29 i 30 stycznia podczas konkursów Pucharu Świata na Wielkiej Krokwi w Zakopanem Ammann był 25. i 28. W konkursach zaliczanych do klasyfikacji Turnieju Nordyckiego Simon Ammann zajmował miejsca w czołowej trzydziestce. W ostatnich konkursach sezonu, 19 i 20 marca na słoweńskiej Letalnicy Simon Ammann zajął 24. i 25. miejsce. Sezon zakończył na 23. miejscu w klasyfikacji Pucharu Świata z dorobkiem 243 punktów. Turniej Czterech Skoczni - 37. miejsce W Turnieju Czterech Skoczni w sezonie 2004/2005 Simon Ammann zajął 37. miejsce. W pierwszym z konkursów, 29 grudnia na Schattenbergschanze zajął 22. miejsce. 1 stycznia 2005 na skoczni w Garmisch-Partenkirchen nie wystartował, gdyż nie przeszedł kwalifikacji. 3 stycznia na Bergisel zajął 44. pozycję. Podczas ostatniego z konkursów, na skoczni w Bischofshofen był 31. Łącznie w Turnieju zdobył 399,6 punktów. Turniej Nordycki - 27. miejsce W sezonie 2004/2005 Ammann zajął 27. lokatę w Turnieju Nordyckim. W pierwszym konkursie, 6 marca w Lahti uplasował się na 14. miejscu. Trzy dni później w Kuopio był 28. 11 marca w Lillehammer zajął 26. pozycję. W ostatnim konkursie, na skoczni Holmenkollen w Oslo nie wystartował. Łącznie w Turnieju zdobył 661,4. Mistrzostwa Świata - 44. i 27. miejsce W trakcie Mistrzostw Świata w narciarstwie klasycznym w 2005 roku w Oberstdorfie Simon Ammann nie zdobył żadnego medalu. W pierwszym z konkursów, 19 lutego na średniej skoczni zajął 44. miejsce po skoku na 88,5 metra. Wyprzedził wówczas tylko sześciu skoczków. Byli to: Mateusz Rutkowski, Hyun Ki Kim, Stefano Chiapolino, Martin Mesík, Sebastian Colloredo i Maksim Anisimow. Dzień później na tej samej skoczni wraz z Andreasem Küttelem, Michaelem Möllingerem i Marco Steinauerem zajął ósme miejsce w konkursie drużynowym.[10] Spośród reprezentantów Szwajcarii Ammann oddał najsłabsze skoki i zdobył najmniej punktów.[11] 25 lutego w indywidualnym konkursie na dużej skoczni Simon Ammann uplasował się na 27. miejscu. Dzień później w konkursie drużynowym zajął siódme miejsce.[12] Tym razem wśród Szwajcarów gorzej od Ammanna skakał Marco Steinauer. 2005/2006 Puchar Świata - 17. miejsce Pierwszy konkurs Pucharu Świata w sezonie 2005/2006 miał odbyć się 24 listopada w Kuusamo, jednak z powodu silnego wiatru zawody były kilkakrotnie przekładane. W efekcie 26 listopada odbyły się dwa konkursy. W pierwszym z nich Simon Ammann zajął 22. miejsce, a w drugim był jedenasty. 3 grudnia na skoczni w Lillehammer Ammann był 21. Dzień później na tej samej skoczni uplasował się na 25. pozycji. 10 grudnia na dużej skoczni w Harrachovie skoczek z Grabs zajął 16. lokatę. Dzień później był szósty. Tydzień później w zawodach na skoczni Gross-Titlis w Engelbergu Simon Ammann uplasował się na 14. miejscu. 28 stycznia na Wielkiej Krokwi w Zakopanem skoczek zajął 30. miejsce. Na następny dzień w konkursie na tej samej skoczni był 50. 4 lutego na skoczni w Willingen (Upland) Ammann zajął 22. lokatę. 18 marca na Letalnicy w Planicy Simon Ammann zajął 14. lokatę. Dzień później w ostatnim konkursie sezonu był 15. W końcowej klasyfikacji Pucharu Świata w sezonie 2005/2006 Simon Ammann zajął 17. miejsce, zdobywając łącznie 305 punktów. Turniej Czterech Skoczni - 13. miejsce W Turnieju Czterech Skoczni w sezonie 2005/2006 Simon Ammann zajął 13. miejsce. W pierwszym z konkursów, 29 grudnia na Schattenbergschanze Ammann zajął ósme miejsce. 1 stycznia 2005 na skoczni w Garmisch-Partenkirchen ponownie był ósmy. Dwa dni później na Bergisel zajął 23. pozycję. Podczas ostatniego z konkursów, na skoczni w Bischofshofen był dwudziesty. W całym Turnieju zdobył łącznie 964,3 punktów, o 117,2 mniej od zwycięzców - Janne Ahonena i Jakuba Jandy. Turniej Nordycki - 21. miejsce W sezonie 2005/2006 Simon Ammann uplasował się na 21. pozycji w Turnieju Skandynawskim. 5 marca na skoczni Salpausselkä w Lahti był dziewiąty. Dwa dni później w Kuopio zajął dwudzieste miejsce. 10 marca na skoczni Lysgårdsbakken w Lillehammer Simon Ammann był 15. Dwa dni później na Holmenkollen w stolicy Norwegii zajął 32. pozycję, tym samym nie kwalifikując się do serii finałowej i nie zdobywając punktów Pucharu Świata. W całym Turnieju Simon Ammann zdobył 872 punkty i stracił do zwycięzcy, Thomasa Morgensterna 222,4 punktu. Mistrzostwa Świata w lotach - 23. miejsce 14 stycznia 2006 roku Simon Ammann po raz drugi w karierze wystartował w Mistrzostwach Świata w lotach narciarskich. Na skoczni Kulm w Tauplitz zajął 23. miejsce. Oddał skoki na odległości równe: 189, 185, 146 i 169 metrów, co dało mu łącznie 623,8 punktu. 2006/2007 Puchar Świata - 3. miejsce Sezon 2006/2007 Simon Ammann rozpoczął od drugiej pozycji na skoczni w Kuusamo 24 listopada. Przegrał wówczas tylko z Arttu Lappim. 2 grudnia w Lillehammer Ammann po raz drugi w karierze zwyciężył. Dzięki temu pierwszy raz w życiu objął prowadzenie w klasyfikacji Pucharu Świata. Następnego dnia na tej samej skoczni był czwarty, przegrywając z Gregorem Schlierenzauerem, Andersem Jacobsenem i Adamem Małyszem. Podobnie 16 grudnia w Engelbergu. Dzień później na tej samej skoczni skoczek z Grabs został sklasyfikowany na drugiej pozycji, za Jacobsenem. 13 stycznia zajął 11. miejsce na mamuciej skoczni w Vikersund. 20 stycznia podczas konkursu na Wielkiej Krokwi w Zakopanem Simon Ammann zajął 45. miejsce. Był to jedyny konkurs w sezonie, w którym nie zdobył punktów Pucharu Świata. Tydzień później na skoczni Oberstdorfie Ammann był siedemnasty. Następnego dnia na tej samej skoczni zajął 13. miejsce. 3 i 4 lutego w Titisee-Neustadt Simon Ammann dwukrotnie był szósty. 7 lutego na skoczni w Klingenthal zajął drugą lokatę, przegrywając jedynie ze Schlierenzauerem. Trzy dni później na skoczni w Willingen (Upland) uplasował się na 11. miejscu. W trakcie Turnieju Nordyckiego zajmował miejsca w czołowej dziesiątce zawodów. Jeden spośród konkursów wygrał. Podczas pierwszego konkursu ostatniego weekendu w sezonie na Letalnicy w Planicy, 23 marca Ammann zajął drugie miejsce, przegrywając jedynie z Adamem Małyszem. Dzień później był ósmy. W ostatnim konkursie sezonu został sklasyfikowany na drugim miejscu za Małyszem. Łącznie w sezonie Simon Ammann zdobył 1167 punktów do klasyfikacji Pucharu Świata. Dało to trzecie miejsce w końcowej klasyfikacji, tuż za Adamem Małyszem i Andersem Jacobsenem. Turniej Czterech Skoczni - 3. miejsce W sezonie 2006/2007 Simon Ammann stanął na najniższym stopniu podium Turnieju Czterech Skoczni, przegrywając z Andersem Jacobsenem i Gregorem Schlierenzauerem. 30 grudnia 2006 podczas pierwszego z turniejowych konkursów na Schattenbergschanze w Oberstdorfie Ammann zajął piąte miejsce z notą 276,9 punktów (135 m i 133 m). Przegrał wówczas tylko z Gregorem Schlierenzauerem, Andreasem Küttelem, Adamem Małyszem i Andersem Jacobsenem. 1 stycznia 2007 podczas konkursu na skoczni w Garmisch-Partenkirchen Ammann zajął 15. miejsce z notą 118 punktów (117,5 m, druga seria skoków została odwołana). 4 stycznia 2007 na Bergisel w Innsbrucku został sklasyfikowany na trzeciej pozycji z notą 261,5 punktów (125,5 m i 132 m). 6 stycznia w ostatnim spośród czterech konkursów Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen był trzeci, przegrywając ze Schlierenzauerem i Jacobsenem. Ammann uzyskał wówczas 275,5 punktów po skokach na 135 i 137,5 metra. W łącznej klasyfikacji zdobył 931,9 punktów, o 30 mniej od zwycięzcy - Andersa Jacobsena. Turniej Nordycki - 3. miejsce W sezonie 2006/2007 Simon Ammann zajął trzecie miejsce w Turnieju Nordyckim. Tym samym drugi raz w karierze stanął na podium tej imprezy.[13] 11 marca podczas konkursu w Lahti zajął 17. miejsce. Dwa dni później na Puijo w Kuopio był siódmy. 17 marca na Holmenkollen w Oslo został sklasyfikowany na piątej pozycji, przegrywając z Adamem Małyszem, Andreasem Küttelem, Andersem Bardalem i Andreasem Koflerem. W drugim konkursie na tej samej skoczni Simon Ammann zwyciężył, czyniąc to trzeci raz w sportowej karierze. W klasyfikacji generalnej Turnieju Nordyckiego Ammann zgromadził 797,1 punktów, o 25,3 mniej od zwycięzcy, Adama Małysza. Mistrzostwa Świata - 1. i 2. miejsce W 2007 roku na Mistrzostwach Świata w narciarstwie klasycznym w Sapporo Simon Ammann zdobył dwa medale. W pierwszym z konkursów, 24 lutego na skoczni K-120 zdobył złoty medal. Oddał skoki na 125 i 134,5 metra, dzięki czemu wyprzedził o 0,2 punktu drugiego zawodnika - Harri Olli. 3 marca na skoczni K-90 Ammann zdobył srebrny medal, przegrywając z Adamem Małyszem o 21,5 punktu. Szwajcar uzyskał 96,5 oraz 96 metrów. Igrzyska Olimpijskie Indywidualnie Medal Dzień Rok Miejscowość Skocznia Punkt K HS Skok 1 Skok 2 Nota Strata Zwycięzca 10 lutego 2002 Park City Utah Olimpic Park K-90 HS-100 98,0 m 98,5 m 269,0 pkt - - 13 lutego 2002 Park City Utah Olimpic Park K-120 HS-134 132,5 m 133,0 m 281,4 pkt - - Drużynowo Mistrzostwa świata w skokach narciarskich Indywidualnie 1999 Ramsau am Dachstein (Austria) – 26. miejsce (normalna skocznia) 2003 Val di Fiemme/Predazzo (Włochy) – 10. miejsce (K-95), 17. miejsce (K-120) 2005 Oberstdorf (Niemcy) – 44. miejsce (K-90), 27. miejsce (K-120) 2007 Sapporo (Japonia) – złoty medal (K-120), srebrny medal (K-90) Medal Dzień Rok Miejscowość Skocznia Punkt K HS Skok 1 Skok 2 Nota Strata Zwycięzca 24 lutego 2007 Sapporo Okurayama K-120 HS-134 125,0 m 134,5 m 266,1 pkt - - 3 marca 2007 Sapporo Miyanomori K-90 HS-98 96,5 m 96,0 m 255,5 pkt 21,5 pkt Adam Małysz Drużynowo Mistrzostwa Świata w lotach Indywidualnie Drużynowo Puchar Świata Zwycięstwa Nr Dzień Rok Miejscowość Skocznia Punkt K HS Skok 1 Skok 2 Nota 1. 17 marca 2002 Oslo Holmenkollen K-115 HS128 m m pkt 2. 2 grudnia 2007 Lillehammer Lysgårdsbakken K-123 HS-138 m m pkt 3. 18 marca 2007 Oslo Holmenkollen K-115 HS-128 m – [14] pkt Miejsca na podium Sezon 1. miejsce 2. miejsce 3. miejsce Razem 2006/2007 2 5 2 9 2005/2006 - - - - 2004/2005 - - - - 2003/2004 - 3 - 3 2002/2003 - - - - 2001/2002 1 2 2 5 suma 3 10 4 17 Miejsca na podium chronologicznie Nr Dzień Rok Miejscowość Skocznia Punkt K HS Skok 1 Skok 2 Nota Loc. Strata Zwycięzca 1. 16 grudnia 2001 Engelberg Gross-Titlis-Schanze K-120 HS-137 133,5 m 130,5 m 275,7 pkt 2 6,0 pkt Adam Małysz 2. 21 grudnia 2001 Predazzo Trampolino Dal Ben K-120 HS-134 131,0 m 129,0 m 265,5 pkt 3 7,3 pkt Adam Małysz 3. 22 grudnia 2001 Predazzo Trampolino Dal Ben K-120 HS-134 131,5 m 130,0 m 275,7 pkt 2 6,4 pkt Adam Małysz 4. 30 grudnia 2001 Oberstdorf Schattenbergschanze K-120 HS-137 119,0 m 120,0 m 248,7 pkt 3 11,5 pkt Sven Hannawald 5. 17 marca 2002 Oslo Holmenkollen K-115 HS-128 128,5 m 117,0 m 260,4 pkt 1 - - 6. 28 lutego 2004 Park City Utah Olympic Park K-120 HS-134 118,0 m 125,0 m 234,9 pkt 2 1,0 pkt Noriaki Kasai 7. 12 marca 2004 Lillehammer Lysgårdsbakken K-123 HS-134 135,0 m 133,0 m 283,4 pkt 2 8,4 pkt Roar Ljøkelsøy 8. 14 marca 2004 Oslo Holmenkollen K-115 HS-128 130,0 m – 137,0 pkt 2 1,7 pkt Roar Ljøkelsøy 9. 24 listopada 2006 Kuusamo Ruka K-120 HS-142 136,5 m - 145,7 pkt 2 9,1 pkt Arttu Lappi 10. 2 grudnia 2006 Lillehammer Lysgårdsbakken K-123 HS-134 128,5 m 138,0 m 265,9 pkt 1 - - 11. 17 grudnia 2006 Engelberg Gross-Titlis-Schanze K-120 HS-137 130,0 m 138,0 m 266,4 pkt 2 14,5 pkt Anders Jacobsen 12. 4 stycznia 2007 Innsbruck Bergisel K-120 HS-130 125,5 m 132,0 m 261,5 pkt 3 3,5 pkt Anders Jacobsen 13. 7 stycznia 2007 Bischofshofen im. Paula Ausserleitnera K-120 HS-140 135,0 m 137,5 m 275,5 pkt 3 16,4 pkt Gregor Schlierenzauer 14. 7 lutego 2007 Klingenthal Vogtlandarena K-125 HS-140 134,5 m 141,5 m 280,3 pkt 2 9,5 pkt Gregor Schlierenzauer 15. 18 marca 2007 Oslo Holmenkollen K-115 HS-128 118,5 m - 121,8 pkt 1 - - 16. 23 marca 2007 Planica Letalnica K-185 HS-215 208,5 m 213,5 m 408,4 pkt 2 15,1 pkt Adam Małysz 17. 25 marca 2007 Planica Letalnica K-185 HS-215 217,5 m - 212,0 pkt 2 3,0 pkt Adam Małysz Puchar Świata w lotach Miejsca Simona Ammanna w Pucharze Świata w lotach narciarskich[15]. Sezon Miejsce 1997/1998 niesklasyfikowany[16] 1998/1999 niesklasyfikowany[17] 1999/2000 niesklasyfikowany[18] 2002/2003[19] 24 2003/2004 6 2004/2005 28 2005/2006 14 2006/2007 2 Letnie Grand Prix 2000 - 37. miejsce W 2000 roku Simon Ammann zadebiutował w konkursie Letniej Grand Prix w skokach narciarskich na igelicie. Zajął 37. miejsce. W pierwszym z konkursów, 6 sierpnia na skoczni w Hinterzarten był 46. Trzy dni później w Kuopio zajął 48. miejsce. 14 sierpnia w Courchevel uplasował się na 43. miejscu. 26 sierpnia w Hakubie zajął 35. pozycję, a dzień później na tej samej skoczni był 43. 2 września na skoczni Okurayama w Sapporo został sklasyfikowany na 39. miejscu, a w ostatnim z konkursów, dzień później na tej samej skoczni był 33. 2001 - 22. miejsce Występy w Letniej Grand Prix na igelicie w 2001 roku Ammann rozpoczął od drugiego konkursu tej imprezy. Na skoczni K-95 w Hinterzarten po skoku na 90,5 metra (103,5 pkt.) nie przeszedł do drugiej serii konkursu. W następnych zmaganiach na obiekcie K-120 w Courchevel oddał skoki na 114 i 118 metrów, co dało łącznie 214,6 punktów i 11. miejsce w klasyfikacji konkursu. W kolejnych zawodach na skoczni K-105 w Stams, po skokach na 105 i 107,5 metra, uplasował się na 5. miejscu. W trzech następnych i ostatnich zawodach turnieju, które odbyły się w Japonii (w Sapporo na skoczni K-120 i dwa razy w Hakubie na skoczni K-120) nie brał udziału. W generalnej klasyfikacji indywidualnej zajął 22. miejsce ex aequo ze Stephanem Hocke. Obaj uzyskali o 328 punktów mniej niż zwycięzca impezy, Adam Małysz. 2002 - 15. miejsce W pierwszych trzech konkursach Grand Prix skoczek nie brał udziału. Pierwszy raz wystartował 14 sierpnia w Lahti (K-116). Uzyskał wówczas odległości: 111,5 i 118 metrów, dzięki czemu uplasował się na ósmej pozycji. Następnego dnia na tej samej skoczni był piąty po skokach na odległości: 117,5 i 121 metrów. W ostatnim konkursie turnieju, na skoczni Bergisel w Innsbrucku, uzyskał 124,5 i 118 m i uplasował się na 11. miejscu. W końcowej klasyfikacji LGP 2002 został sklasyfikowany na dwunastej pozycji z dorobkiem 101 punktów, o 459 mniej od Andreasa Widhölzla. 2004 - 34. miejsce W pierwszych zawodach sezonu 2004 w Hinterzarten Simon Ammann zajął 39. miejsce i tym samym nie przeszedł do II serii. W następnym konkursie, w Courchevel po skokach na 114 i 105,5 metra, ulokował się na 29. pozycji. W kolejnych zawodach turnieju w Zakopanem na Wielkiej Krokwi uzyskał odległości równe 119 i 110 metrów, dzięki czemu zajął 30. miejsce i zdobył jeden punkt do klasyfikacji. 8 września w Predazzo skoczył dwa razy po 120 metrów, co dało mu 23. miejsce. W następnym konkursie, na skoczni w Innsbrucku nie brał udziału. W zawodach na dużej skoczni w Hakubie był 24. po skokach na 123 i 118,5 metra. W kolejnych i ostanich zmaganiach LGP 2004 uplasował się na 23. miejscu po skokach na ogległości: 106,5 i 114,5 metra. W tabeli końcowej Letniej Grand Prix na igelicie 2004 był 26. Do zwycięzcy tego cyklu imprezy, Adama Małysza stracił 494 punkty. 2005 - 18. miejsce W 2005 roku starty w Letniej Grand Prix rozpoczął od 40. miejsca w konkursie na skoczni w Hinterzarten, gdzie oddał skok na 92,5 metra. W następnych zmaganiach na skoczni w Einsiedeln zajął 16. lokatę po skokach na 106,5 i 110 metra. W kolejnych zawodach, na skoczni w Courchevel uzyskał odległości równe 124,5 i 120 metrów, dzięki czemu uzyskał 11. pozycję. Następnie na Wielkiej Krokwi w Zakopanem był dziewiąty po skokach na 124 i 129 metrów. W Bischofshofen na dużej skoczni został sklasyfikowany na 12. miejscu po skokach na 128,5 i 130,5 metra. W dwóch ostatnich konkursach na Skoczni Olimpijskiej w Hakubie nie brał udziału. Łącznie w całym turnieju zgromadził 95 punktów, o 511 mniej od zwycięzcy Jakuba Jandy. Ammann zajął 18. miejsce w klasyfikacji generalnej. 2006 - 4. miejsce W pierwszym konkursie LGP 2006 na skoczni w Hinterzarten Simon Ammann oddał skoki na 103,5 i 101,5 metra, dzięki czemu uplasował się na czwartym miejscu. W następnych zmaganiach na skoczni Trampolino Dal Ben w Predazzo skoczył 120 i 130,5 metra i zajął piątą lokatę. W zawodach w Einsiedeln po skokach na odległość 106 i 108 metrów po raz pierwszy w tym cyklu Grand Prix stanął na podium, zajmując trzecie miejsce za Andreasem Koflerem i Gregorem Schlierenzauerem. W Courchevel był 12. W konkursie tym uzyskał odległości 113,5 i 125 metra. Na Wielkiej Krokwi w Zakopanem zanotował 12. miejsce po skokach na 123 i 125 metrów. Na obiekcie w Kranju po raz pierwszy w karierze wygrał zawody cyklu Letniej Grand Prix. Skoczył 106,5 i 105 metra, co dało 254,7 punktów. W konkursie na Skoczni Olimpijskiej w Hakubie zajął 14. pozycję po skokach na 125 i 115 metrów. Następnego dnia na tej samej skoczni uplasował się na piątej pozycji, uzyskując 128,5 i 112,5 metra. W Klingenthal uplasował się na dziewiątym miejscu po skokach na 127,5 i 132,5 metra. W ostatnich zawodach w Oberhofie był 24. W klasyfikacji generalnej turnieju zajął czwarte miejsce. Łącznie zebrał 393 punktów, o 152 mniej niż zwycięzca imprezy - Adam Małysz. Zwycięstwa w konkursach Nr Dzień Rok Miejscowość Skocznia Punkt K HS Skok 1 Skok 2 Nota 1. 2 września 2006 Kranj Bauhenk [20] K-100 HS-109 106,5 m 105,0 m 254,7 pkt Miejsca na podium Simon Ammann dwukrotnie stanął na podium zawodów zaliczanych do klasyfikacji Letniej Grand Prix w skokach narciarskich na igelicie. Nr Dzień Rok Miejscowość Skocznia Punkt K Jury HS Skok 1 Skok 2 Nota Miejsce Strata Zwycięzca 1. 12 sierpnia 2006 Einsiedeln Nationale Anlage K-105 HS-117 106,0 m 108,0 m 238,7 pkt 3 9,7 pkt Andreas Kofler 2. 2 września 2006 Kranj Bauhenk K-100 HS-109 106,5 m 105,0 m 254,7 pkt 1 - - Wyróżnienia W 2002 roku w Szwajcarii Ammann został wybrany Sportowcem Roku. W 2002 roku Ammann zajął drugie miejsce w klasyfikacji Szwajcar Roku. Ciekawostki Fragmenty skoku z drugiej serii zawodów olimpijskich w 2002 roku na dużej skoczni w Salt Lake City z udziałem Simona Ammanna zostały wykorzystane w filmie przyrodniczym stacji BBC - Olimpiada Zimowa potrawa Simona Ammanna to chaespaetzli, fondue oraz potrawy z kuchni azjatyckiej i kuchni włoskiej, zaś ulubionymi napojami skoczka są: woda mineralna, Milk4U, Rivella i herbata. [21] Bibliografia Puchar Świata, [3] (ostatni dostęp Simon Ammann - biographie, [4] (ostatni dostęp Simon Ammann, [5] (ostatni dostęp Simon Ammann, [6] (ostatni dostęp Simon AMMANN (Szwajcaria), [7] (ostatni dostęp Simon Ammann (Szwajcaria), [8] (ostatni dostęp Turniej Skandynawski 2004, [9] (ostatni dostęp Przypisy ↑ Simon Ammann - biografia, Simi Ammann, [1] (ostatni dostęp ↑ a b Wystartowało 62 zawodników. ↑ Wystartowało 69 zawodników. ↑ Wystartowało 79 zawodników. Nie rozegrano kwalifikacji z powodu złych warunków atmosferycznych. ↑ Źródło: Wypadek Simmona Ammanna, [2], ostatni dostęp ↑ Zwykle odbywają się cztery serie konkursowe, jednak z powodu silnego wiatru, w 2002 roku dwie ostatnie serie zostały odwołane. ↑ a b Wystartowało 50 zawodników. ↑ Wystartowało 13 drużyn. Reprezentacja Szwajcarii wyprzedziła: Włochy, Kazachstan, Białoruś i Ukrainę. ↑ Wystartowało 54 zawodników. ↑ Wystartowało 15 ekip. ↑ Ammann oddał skoki na 83 i 82 metry i zdobył 194 punkty. Küttel skoczył 91,5 i 95 metrów, co dało 244 punkty. Möllinger oddał skoki na 86,5 i 87 metrów i zdobył 213 punktów, a Steinauer skoczył 84 i 82,5 metra, co dało 195 punktów. Źródło: ↑ Wystartowało 15 drużyn. ↑ Wcześniej zajął trzecie miejsce w Turnieju Nordyckim 2004. ↑ Druga seria nie odbyła się. ↑ Źródło danych z lat 1998-2001: strona FIS Dane od 2002 roku na podstawie serwisu 2002/2003, 2003/2004, 2004/2005, 2005/2006, 2006/2007 (ostatni dostęp ↑ Sklasyfikowano 51 zawodników. ↑ Sklasyfikowano 44 zawodników. ↑ Sklasyfikowano 37 zawodników. ↑ Od sezonu 2002/2003 zamiast Pucharu Świata w lotach przyznawany jest tzw. Puchar KOP ↑ Źródło danych: ↑ Źródło: Linki zewnętrzne (niem.) Oficjalna strona Simona Ammanna (ang.) Wyniki Sylwetka postaci na stronie FISpdepdeKategoria:Szwajcarscy skoczkowie narciarscy Kategoria:Medaliści Zimowych Igrzysk Olimpijskich, Salt Lake City 2002 Kategoria:Urodzeni w 1981
Konkurs na skoczni dużej mężczyzn – jedna z konkurencji skoków narciarskich na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich 2018, rozgrywana w dniach 16–17 lutego. 73 kontakty.
Simon Ammann, który w sezonie 2012/2013 jedynie dwa razy stanął na podium, osiem razy zakończył zawody w czołowej dziesiątce, zdecydował, że zakończy sezon przedwcześnie. Utytułowany szwajcarski skoczek narciarski zrezygnował z udziału w nadchodzących zawodach w Oslo oraz Planicy. Jak podał Szwajcarski Związek Narciarski, bezpośrednią przyczyną był rozczarowujący występ Szwajcara w Trondheim, gdzie uplasował się na miejscu 35. Sam Ammann wyjaśnia: „Przygotowywaliśmy się do tego sezonu bardzo solidnie pod względem technicznym i materialnym, co nie przełożyło się na wyniki.” Dodał, że podczas treningów prezentował się bardzo dobrze, jednak zawody nie przynosiły mu radości z osiągniętych rezultatów. „ Z tak dużym wkładem pracy nie chciałbym dołożyć sobie pod koniec sezonu jeszcze więcej frustracji. Nawet przeciętne wyniki nie spełniają moich wymagań, dlatego kończę ten sezon.” – dodał popularny „Simi”. Kilka miesięcy wcześniej zakomunikował także, że zamierza zakończyć karierę sportową po Igrzyskach Olimpijskich w Soczi w 2014 roku. Pomimo niepowodzeń w sezonie 2012/2013 patrzy z nadzieją w przyszłość – „Zauważyłem, że przygotowanie się do sezonu zimowego wymagało dużo energii. Jestem jednak pewny, że dwa ostatnie lata dobrze wykorzystałem, a skoki narciarskie w dalszym ciągu bardzo dużo dla mnie znaczą.” – podkreśla skoczek. Od tej pory będzie się najbardziej skupiał na przygotowaniach do nadchodzących Igrzysk. Niepodważalny, wielokrotny Mistrz Olimpijski wraca do domu, by się zregenerować. Już wiosną rozpocznie treningi, by w następnym sezonie sięgnąć po najwyższe pozycje. źródło: Rozwiązaniem tej krzyżówki jest 7 długie litery i zaczyna się od litery I. Poniżej znajdziesz poprawną odpowiedź na krzyżówkę Anton, austriacki skoczek narciarski i trener,, jeśli potrzebujesz dodatkowej pomocy w zakończeniu krzyżówki, kontynuuj nawigację i wypróbuj naszą funkcję wyszukiwania.

obejrzyj 01:38 Thor Love and Thunder - The Loop Czy podoba ci się ten film? Simon Ammann ( czerwca 1981 w Grabs)- szwajcarski skoczek narciarski, reprezentant klubu RG Churfirsten. Simon Ammann Kraj Szwajcaria Data urodzenia 25 czerwca 1981 Miejsce urodzenia Grabs Osiągnięcia 1 miejsce na Mistrzostwach Świata w Lotach 2011 Informacje ogólne[] Simon Ammann urodził się 25 czerwca 1981 r. w Grabs. Ma czwórkę rodzeństwa- dwóch braci i dwie siostry. Posiada średnie wykształcenie. Simon o swoim talencie dowiedział się przypadkowo. W szwajcarskich szkołach dzieci próbują różnych dyscyplin, a Simon wyróżniał się na tle innych kolegów i jego opiekun zaproponował mu uprawianie tego sportu. W 1997 r. zadebiutował w Pucharze Świata podczas pierwszego konkursu Turnieju Czeterech skoczni w Oberstdorfie. Zajął wówczas 15 miejsce zdobywając swoje pierwsze punkty w PŚ. Wyniki w Pucharze Świata[] sezon 2007/2008: 3 miejsce/ 846 pkt. sezon 2008/2009: 4 miejsce/ 598 pkt. sezon 2009/2010: 2 miejsce/ 445 pkt. sezon 2010/2011: 2 miejsce/ 600 pkt. sezon 2011/2012: 10 miejsce/ 923 pkt. sezon 2012/2013: - miejsce/ - pkt. Igrzyska Olimpijskie[] Vancouver 2010: k. indywidualny: 3 miejsce (92 m;95 m) / k. drużynowy: 10 miejsce Mistrzostwa Świata[] Liberec 2009: k. indywidualny: 3 miejsce (158 m;159,5 m) k. drużynowy: 2 miejsce Oslo 2011: k. indywidualny skocznia normalna: 56 miejsce w kw. (70,5 m) k. indywidualny skocznia duża: 15 miejsce (102,5 m;108,5 m) k. drużynowy skocznia normalna: 4 miejsce k. drużynowy skocznia duża: 5 miejsce Sukcesy[] Złote Medale - 1 miejsce na Mistrzostwach Świata w Lotach 2011 Srebrne Medale - 2 miejsce w klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix 2011/2012 - 2 miejsce w klasyfikacjii indywidualnej Pucahru Świata 2009/2010,2010/2011 -Srebrny medal Mistrzostw Świata w Lotach 2008 Brązowe medale: - 3 miejsce w Pucharze Świata 2007/2008 - 3 miejsce w Mistrzostwach Świata 2009 - 3 miejsce w Igrzyskach Olimpijskich 2010 Zwycięstwa w Pucharze Świata[] 1. Słowacja ( 2. Szwecja ( 3. Węgry ( 4. Słowacja ( 5. Norwegia ( 6. Finlandia ( 7. Dania ( 8. Courchevel ( 9. Szekesfehervar ( 10. Trondheim ( 11. Sapporo ( 12. Park City ( 13. Wisła ( 14. Kuusamo ( 15. Bischofshofen ( Ciekawostki[] - Ulubiona potrawa Simona Ammanna to chaespaetzil, fondue oraz potrawy z kuchni włoskiej, zaś ulubionymi napojami skoczka są: woda mineralna, Milk4U, Rivella i herbata. -12 maja 2009 r. skoczni w Einsiedeln o punkcie K-70 oficjalnie nadano imię Simona Ammana.

Yanick Ian Wasser[1] – szwajcarski skoczek narciarski. Medalista zimowego olimpijskiego festiwalu młodzieży Europy i mistrzostw Szwajcarii.
Simon Ammann zaliczył zderzenie ze ścianą. Szwajcar poniósł totalną porażkę w wyborach do rady miejskiej w Wildhaus - Alt. St. Johann. Mimo to nie zamierza rezygnować ze swoich ambicji politycznych. 23 Października 2020, 08:59 Getty Images / Daniel Kopatsch / Na zdjęciu: Simon Ammann Skoki narciarskie. Powrót Stephana Leyhe się opóźni. Niemiec straci cały sezon Simon Ammann szuka nowych bodźców w swoim życiu. W związku z tym szwajcarski skoczek narciarski zdecydował się wziąć udział w wyborach do rady miejskiej Wildhaus - Alt. St. Johann. Sukcesu nie odnotował. Szwajcar poniósł po prostu sromotną klęskę. Zagłosowało na niego jedynie 209 wyborców. W związku z tym zajął siódme miejsce na... dziewięciu kandydatów. Ammann zdecydował, że do II tury już nie przystąpi. Do polityki jednak wcale się nie zniechęca i zamierza jeszcze o coś powalczyć na tym WIDEO: Branża fitness nie wytrzyma kolejnych obostrzeń. "U nas nawet tłumów nie ma, więc o co chodzi?" - Wcale nie jestem rozczarowany. Polityka rządzi się swoimi prawami. To było dla mnie ekscytujące przeżycie. Tak naprawdę w ogóle nie prowadziłem kampanii - powiedział Simon Ammann w rozmowie z gazetą "Blick".Szwajcar próbuje doszukiwać się przyczyn tak dotkliwej porażki. - Możliwe, że ludzie wolą oglądać mnie w sporcie i dlatego chcieli mnie uchronić przed polityką - przyznał skoczek narciarski. Simon Ammann wciąż ma polityczne marzenia. Chce ponownie powalczyć o ich realizację wtedy, gdy przeprowadzi się do Gdy tylko będę już tam zadomowiony, dwa razy się zastanowię nad kolejną próbą wejścia do świata politycznego. Nadal jestem pewny, że chcę to robić - zaznaczył Szwajcar. WP SportoweFakty Skoki narciarskie Sporty zimowe Szwajcaria Simon Ammann SportowyBar
Lista wszystkich skoczków narciarskich, którzy wygrali przynajmniej jeden konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich, uszeregowanych według liczby zwycięstw (w przypadku równości – od najstarszej daty ostatniego zwycięstwa). 166 kontakty.

Ostatnim przystankiem Pucharu Świata w skokach narciarskich 2020/21 jest Planica. „Każda końcówka sezonu odbywająca się w Słowenii to gwarancja niesamowitych przeżyć” – mówi w wywiadzie dla DW Simon Ammann*. Do końca sezonu zostało kilka dni. Jak ocenia Pan swoją dyspozycję w Pucharze Świata? Simon Ammann: Początek kończącego się właśnie sezonu z pewnością należał do trudnych, mając na myśli także sytuację w związku z pandemią. Trwało to aż do Turnieju Czterech Skoczni rozgrywanego w Niemczech i Austrii. Od tego czasu udało mi się osiągać coraz lepsze rezultaty, czego dowodem jest choćby rywalizacja w Willingen. Zajął Pan tam dziewiąte miejsce. Czego możemy się po Panu spodziewać w Planicy? - Jak na mamucią skocznię przystało, liczę na długie loty. Chciałbym wykorzystać swoje doświadczenie i poprawić punktację na koniec sezonu. Osiągnął Pan w skokach narciarskich prawie wszystko – od złota olimpijskiego po Kryształową Kulę. Trofeum dla najlepszego skoczka świata odbierał Pan na koniec sezonu właśnie w Słowenii. Na ile mamucia skocznia przywołuje wspomnienia? - Planica to dla mnie nie tylko rok 2010, gdy udało mi się to osiągnąć. Każda końcówka sezonu odbywająca się w Słowenii to gwarancja niesamowitych przeżyć. Pamiętam oczywiście także konkurs przed dwoma laty, gdy udało mi się oddać najdłuższy lot w karierze, lądując na 243 metrze. Razem z innymi szwajcarskimi skoczkami zajął Pan siódme miejsce w konkursie drużynowym w Oberstdorfie. Najlepszy obecnie Szwajcar Gregor Deschwanden zajmuje 23. miejsce w klasyfikacji PŚ. Jak rysuje się przyszłość Pana następców? - Za jakiś czas do rywalizacji powinien wrócić Kilian Peier, który pod koniec października doznał poważnej kontuzji. Pamiętajmy, że mowa o brązowym medaliście mistrzostw świata z Seefeld. Ma ogromny talent i liczę na niego, gdy już dojdzie do zdrowia. Simon Ammann w Oberstdorfie 2018 Wieloletni trener niemieckich skoczków Werner Schuster wspomniał w wywiadzie dla Deutsche Welle, że rok pracy z Panem był dla niego wyjątkowym przeżyciem. Z zachwytem mówił o Pana „mentalności zwycięzcy”. Co się na nią składa? - Z pewnością pasja oraz chęć regularnej pracy. Współpraca z Wernerem Schusterem była dla mnie niebywale ekscytująca. Trenowanie pod jego okiem pozwoliło mi jeszcze bardziej zwrócić uwagę na wiele technicznych aspektów. Absolutnie nie dziwi mnie, że jego późniejsza wieloletnia praca z niemieckimi skoczkami przyniosła tyle sukcesów. Obecny sezon zdominowali – zarówno indywidualnie, jak i drużynowo – Norwedzy. Ale sukcesy odnosili też Niemcy i Polacy. Karl Geiger to mistrz świata w lotach narciarskich, a Piotr Żyła zdobył złoto w Oberstdorfie. Na co stać Niemców i Polaków w przyszłym sezonie? - Skoczkowie z obu krajów zaprezentowali świetną dyspozycję w obecnym sezonie. Mimo dominacji Norwegów, szczególnie Halvora Egnera Graneruda, uwagę zwrócił również progres innych zawodników. Mam na myśli między innymi Piusa Paschke, który przed obecnym sezonem nie kwalifikował się regularnie do czołówki. W niemieckiej drużynie nie brakuje ambicji, co widać przede wszystkim po rezultatach. Przed laty mówiono o braku następców wśród niemieckich skoczków. Jak oceniłby Pan perspektywy wobec kadry prowadzonej przez Stefana Horngachera? - W kontekście procesu szkolenia młodzieży trzeba dążyć do nieustannego rozwoju. Obserwując wyniki skoczków prowadzonych przez Stefana Horngachera widać, że Niemcy nie mają raczej powodów do zmartwień. Gdy zdobywał Pan licznie złote medale, jedynym czołowym skoczkiem z Polski był Adam Małysz. Na ile obecna sytuacja jest dla Pana zaskoczeniem? - Nazwałbym ją raczej naturalną zmianą pośród tendencji w świecie skoków narciarskich. Gdy wygrywałem Kryształową Kulę, na podium znaleźli się także Austriacy Gregor Schlierenzauer oraz Wolfgang Loitzl. Na piątym miejscu znalazł się wówczas Adam Małysz, powoli o swoim talencie przekonywał Kamil Stoch. Obecna sytuacja w związku z polskimi skoczkami nie zaskakuje mnie szczególnie. Jak wyglądają Pana plany na najbliższą i dalszą przyszłość? - Chciałbym kontynuować karierę do Igrzysk Olimpijskich w 2022 roku. W kontekście kolejnego sezonu z pewnością chciałbym osiągnąć jak najlepsze wyniki, co oznacza, że powinienem ustabilizować formę. Skupiam się również na studiach biznesowych na Uniwersytecie w St. Gallen. Cieszę się zarówno na to, jak i na kolejny sezon. *Simon Ammann (ur. w 1981 roku) – szwajcarski skoczek narciarski, jeden z najbardziej utytułowanych zawodników w historii. Czterokrotny mistrz olimpijski, czterokrotny medalista mistrzostw świata, zwycięzca Pucharu Świata w 2010 roku.

.
  • mo2jglb4jo.pages.dev/670
  • mo2jglb4jo.pages.dev/347
  • mo2jglb4jo.pages.dev/996
  • mo2jglb4jo.pages.dev/779
  • mo2jglb4jo.pages.dev/919
  • mo2jglb4jo.pages.dev/962
  • mo2jglb4jo.pages.dev/114
  • mo2jglb4jo.pages.dev/692
  • mo2jglb4jo.pages.dev/164
  • mo2jglb4jo.pages.dev/642
  • mo2jglb4jo.pages.dev/741
  • mo2jglb4jo.pages.dev/495
  • mo2jglb4jo.pages.dev/899
  • mo2jglb4jo.pages.dev/405
  • mo2jglb4jo.pages.dev/939
  • simon szwajcarski skoczek narciarski