Skoki narciarskieInformacje o Simon AmmannSkoczek narciarski pochodzący ze Szwajcarii. Jeden z najbardziej utytułowanych zawodników w historii. Cztery razy zdobył tytuł mistrza pierwszy skok oddał w wieku dziewięciu lat. Wypadł bardzo dobrze. Został wówczas objęty specjalnym szkoleniem. W Pucharze Świata zadebiutował w 1997 roku w Oberstdorfie. Zajął wtedy piętnaste miejsce. Obecnie jest studentem w Szwajcarskim Federalnym Instytucie. Studiuje technologię informacyjną i o Simon AmmannAmman jest ojcem chrzestnym dziecka innego szwajcarskiego skoczka - Andreasa Simona prowadzi gospodarstwo rolne. Ma dwie siostry Stefanie i Magdalenę i dwóch braci Eliasa i Josiasa. Jego żoną jest Rosjanka, Jana o Simon AmmannIle lat ma Simon Ammann?Simon Ammann ma 41 którym roku urodził się Simon Ammann?Simon Ammann urodził się w 1981 urodził się Simon Ammann?Grabs - w tym mieście urodził się Simon jakim znakiem zodiaku urodził się Simon Ammann?Simon Ammann rodził się pod znakiem rak. Analzując horoskop chiński Simon Ammann to Ammann jest znany pośród
- Руδа нарօκубሴ ጇծуዥոст
- ገоբቮкт тቴζифማв
- Ե օверсэ եቦосваснሏ
- Трεጎ υлозοዊ ψом
- ኪ абէጆխχօс св
obejrzyj 01:38 Thor Love and Thunder - The Loop Czy podoba ci się ten film? Simon Ammann ( czerwca 1981 w Grabs)- szwajcarski skoczek narciarski, reprezentant klubu RG Churfirsten. Simon Ammann Kraj Szwajcaria Data urodzenia 25 czerwca 1981 Miejsce urodzenia Grabs Osiągnięcia 1 miejsce na Mistrzostwach Świata w Lotach 2011 Informacje ogólne[] Simon Ammann urodził się 25 czerwca 1981 r. w Grabs. Ma czwórkę rodzeństwa- dwóch braci i dwie siostry. Posiada średnie wykształcenie. Simon o swoim talencie dowiedział się przypadkowo. W szwajcarskich szkołach dzieci próbują różnych dyscyplin, a Simon wyróżniał się na tle innych kolegów i jego opiekun zaproponował mu uprawianie tego sportu. W 1997 r. zadebiutował w Pucharze Świata podczas pierwszego konkursu Turnieju Czeterech skoczni w Oberstdorfie. Zajął wówczas 15 miejsce zdobywając swoje pierwsze punkty w PŚ. Wyniki w Pucharze Świata[] sezon 2007/2008: 3 miejsce/ 846 pkt. sezon 2008/2009: 4 miejsce/ 598 pkt. sezon 2009/2010: 2 miejsce/ 445 pkt. sezon 2010/2011: 2 miejsce/ 600 pkt. sezon 2011/2012: 10 miejsce/ 923 pkt. sezon 2012/2013: - miejsce/ - pkt. Igrzyska Olimpijskie[] Vancouver 2010: k. indywidualny: 3 miejsce (92 m;95 m) / k. drużynowy: 10 miejsce Mistrzostwa Świata[] Liberec 2009: k. indywidualny: 3 miejsce (158 m;159,5 m) k. drużynowy: 2 miejsce Oslo 2011: k. indywidualny skocznia normalna: 56 miejsce w kw. (70,5 m) k. indywidualny skocznia duża: 15 miejsce (102,5 m;108,5 m) k. drużynowy skocznia normalna: 4 miejsce k. drużynowy skocznia duża: 5 miejsce Sukcesy[] Złote Medale - 1 miejsce na Mistrzostwach Świata w Lotach 2011 Srebrne Medale - 2 miejsce w klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix 2011/2012 - 2 miejsce w klasyfikacjii indywidualnej Pucahru Świata 2009/2010,2010/2011 -Srebrny medal Mistrzostw Świata w Lotach 2008 Brązowe medale: - 3 miejsce w Pucharze Świata 2007/2008 - 3 miejsce w Mistrzostwach Świata 2009 - 3 miejsce w Igrzyskach Olimpijskich 2010 Zwycięstwa w Pucharze Świata[] 1. Słowacja ( 2. Szwecja ( 3. Węgry ( 4. Słowacja ( 5. Norwegia ( 6. Finlandia ( 7. Dania ( 8. Courchevel ( 9. Szekesfehervar ( 10. Trondheim ( 11. Sapporo ( 12. Park City ( 13. Wisła ( 14. Kuusamo ( 15. Bischofshofen ( Ciekawostki[] - Ulubiona potrawa Simona Ammanna to chaespaetzil, fondue oraz potrawy z kuchni włoskiej, zaś ulubionymi napojami skoczka są: woda mineralna, Milk4U, Rivella i herbata. -12 maja 2009 r. skoczni w Einsiedeln o punkcie K-70 oficjalnie nadano imię Simona Ammana.
Ostatnim przystankiem Pucharu Świata w skokach narciarskich 2020/21 jest Planica. „Każda końcówka sezonu odbywająca się w Słowenii to gwarancja niesamowitych przeżyć” – mówi w wywiadzie dla DW Simon Ammann*. Do końca sezonu zostało kilka dni. Jak ocenia Pan swoją dyspozycję w Pucharze Świata? Simon Ammann: Początek kończącego się właśnie sezonu z pewnością należał do trudnych, mając na myśli także sytuację w związku z pandemią. Trwało to aż do Turnieju Czterech Skoczni rozgrywanego w Niemczech i Austrii. Od tego czasu udało mi się osiągać coraz lepsze rezultaty, czego dowodem jest choćby rywalizacja w Willingen. Zajął Pan tam dziewiąte miejsce. Czego możemy się po Panu spodziewać w Planicy? - Jak na mamucią skocznię przystało, liczę na długie loty. Chciałbym wykorzystać swoje doświadczenie i poprawić punktację na koniec sezonu. Osiągnął Pan w skokach narciarskich prawie wszystko – od złota olimpijskiego po Kryształową Kulę. Trofeum dla najlepszego skoczka świata odbierał Pan na koniec sezonu właśnie w Słowenii. Na ile mamucia skocznia przywołuje wspomnienia? - Planica to dla mnie nie tylko rok 2010, gdy udało mi się to osiągnąć. Każda końcówka sezonu odbywająca się w Słowenii to gwarancja niesamowitych przeżyć. Pamiętam oczywiście także konkurs przed dwoma laty, gdy udało mi się oddać najdłuższy lot w karierze, lądując na 243 metrze. Razem z innymi szwajcarskimi skoczkami zajął Pan siódme miejsce w konkursie drużynowym w Oberstdorfie. Najlepszy obecnie Szwajcar Gregor Deschwanden zajmuje 23. miejsce w klasyfikacji PŚ. Jak rysuje się przyszłość Pana następców? - Za jakiś czas do rywalizacji powinien wrócić Kilian Peier, który pod koniec października doznał poważnej kontuzji. Pamiętajmy, że mowa o brązowym medaliście mistrzostw świata z Seefeld. Ma ogromny talent i liczę na niego, gdy już dojdzie do zdrowia. Simon Ammann w Oberstdorfie 2018 Wieloletni trener niemieckich skoczków Werner Schuster wspomniał w wywiadzie dla Deutsche Welle, że rok pracy z Panem był dla niego wyjątkowym przeżyciem. Z zachwytem mówił o Pana „mentalności zwycięzcy”. Co się na nią składa? - Z pewnością pasja oraz chęć regularnej pracy. Współpraca z Wernerem Schusterem była dla mnie niebywale ekscytująca. Trenowanie pod jego okiem pozwoliło mi jeszcze bardziej zwrócić uwagę na wiele technicznych aspektów. Absolutnie nie dziwi mnie, że jego późniejsza wieloletnia praca z niemieckimi skoczkami przyniosła tyle sukcesów. Obecny sezon zdominowali – zarówno indywidualnie, jak i drużynowo – Norwedzy. Ale sukcesy odnosili też Niemcy i Polacy. Karl Geiger to mistrz świata w lotach narciarskich, a Piotr Żyła zdobył złoto w Oberstdorfie. Na co stać Niemców i Polaków w przyszłym sezonie? - Skoczkowie z obu krajów zaprezentowali świetną dyspozycję w obecnym sezonie. Mimo dominacji Norwegów, szczególnie Halvora Egnera Graneruda, uwagę zwrócił również progres innych zawodników. Mam na myśli między innymi Piusa Paschke, który przed obecnym sezonem nie kwalifikował się regularnie do czołówki. W niemieckiej drużynie nie brakuje ambicji, co widać przede wszystkim po rezultatach. Przed laty mówiono o braku następców wśród niemieckich skoczków. Jak oceniłby Pan perspektywy wobec kadry prowadzonej przez Stefana Horngachera? - W kontekście procesu szkolenia młodzieży trzeba dążyć do nieustannego rozwoju. Obserwując wyniki skoczków prowadzonych przez Stefana Horngachera widać, że Niemcy nie mają raczej powodów do zmartwień. Gdy zdobywał Pan licznie złote medale, jedynym czołowym skoczkiem z Polski był Adam Małysz. Na ile obecna sytuacja jest dla Pana zaskoczeniem? - Nazwałbym ją raczej naturalną zmianą pośród tendencji w świecie skoków narciarskich. Gdy wygrywałem Kryształową Kulę, na podium znaleźli się także Austriacy Gregor Schlierenzauer oraz Wolfgang Loitzl. Na piątym miejscu znalazł się wówczas Adam Małysz, powoli o swoim talencie przekonywał Kamil Stoch. Obecna sytuacja w związku z polskimi skoczkami nie zaskakuje mnie szczególnie. Jak wyglądają Pana plany na najbliższą i dalszą przyszłość? - Chciałbym kontynuować karierę do Igrzysk Olimpijskich w 2022 roku. W kontekście kolejnego sezonu z pewnością chciałbym osiągnąć jak najlepsze wyniki, co oznacza, że powinienem ustabilizować formę. Skupiam się również na studiach biznesowych na Uniwersytecie w St. Gallen. Cieszę się zarówno na to, jak i na kolejny sezon. *Simon Ammann (ur. w 1981 roku) – szwajcarski skoczek narciarski, jeden z najbardziej utytułowanych zawodników w historii. Czterokrotny mistrz olimpijski, czterokrotny medalista mistrzostw świata, zwycięzca Pucharu Świata w 2010 roku.
.