Boski Wyrok (ft. Inkg, Narczyk) DDK RPK tekst piosenki oraz tłumaczenie. Obejrzyj teledysk z Youtube i posłuchaj mp3 z YT. Sprawdź chwyty na gitarę. Dodaj Swoją wersję tekstu i chwyty gitarowe.[Refren] 997 jedzie srebrna Kia Kurwy wiezie na sygnale... A ja siedzÄ™ jointa palÄ™ z ziomkami w plenerze Balet dawaj dalej... [Zwrotka 1: ?] Dawaj dalej ziomek, to Ciemna Strefa JadÄ… kurwy na sygnale a skun banie wygrzewa Mam wyjebane na niebieskie kondony Poziom THC na dzisiaj uzupeĹ‚niony Siadamy na Ĺ‚awce, dwĂłch czarnych juĹĽ idzie Na czole spisywanie przynajmniej trzy razy w tydzieĹ„ Nie zaznasz spokoju, bo kurestwo czyha Pozdrowienia od CS-Ăłw psie jebany zdychaj Nie wnikaj w te szeregi, bo nie dasz rady Jak nawinÄ…Ĺ‚ DDK poznaj moje zasady 997 jedzie srebrna Kia Kurwy wiezie na sygnale... A ja siedzÄ™ jointa palÄ™ z ziomkami w plenerze Balet dawaj dalej... Dawaj dalej ziomek, to Ciemna Strefa JadÄ… kurwy na sygnale a skun banie wygrzewa Mam wyjebane na niebieskie kondony Poziom THC na dzisiaj uzupeĹ‚niony Siadamy na Ĺ‚awce, dwĂłch czarnych juĹĽ idzie Na czole spisywanie przynajmniej trzy razy w tydzieĹ„ Nie zaznasz spokoju, bo kurestwo czyha Pozdrowienia od CS-Ăłw psie jebany zdychaj Nie wnikaj w te szeregi, bo nie dasz rady Jak nawinÄ…Ĺ‚ DDK poznaj moje zasady Kiedy zdejmiesz mundur w ĹĽyciu sobie nie poradzisz Po prostu nie masz jaj, peĹ‚zasz, pierdolisz, kadzisz JuĹĽ czas jest ĹĽeby possać panie policjancie Prewencyjnej kurwa szmaty nie lubiÄ™ najbardziej Lecz pamiÄ™taj czĹ‚owiek z paĹ‚ami nie wygrasz Na oriencie z fartem, dalej leci bit gra [Refren] [Zwrotka 2: Dudek RPK] Jest lato, gorÄ…co jak skurwysyn PodjeĹĽdĹĽa Kia w Ĺ›rodku z psem Ĺ‚ysym Ĺšrodek boiska, jadÄ…c tu szmaty Zaczęło siÄ™ w mordÄ™ jebane szmaty Jest piÄ™kny DzieĹ„, oni znĂłw chcÄ… go popsuć Za mĹ‚ode lata dziĹ› strugajÄ… mężnych chĹ‚opcĂłw Ĺ»ycie jest jedno, oni tak myĹ›lÄ… WrzucajÄ… bombÄ™ i w naszÄ… stronÄ™ CisnÄ… Wyrzucam lolka i staram siÄ™ ogarnąć By znĂłw czasami czegoĹ› gĹ‚upiego nie palnąć Podchodzi kurwa caĹ‚y spocony Wszystko z kieszeni w mordÄ™ pierdolony Na szczęście nic juĹĽ przy sobie nie mamy I znĂłw spokojnie siÄ™ piÄ™knie UĹ›miechamy Jebane chamy co przybyli tu za psĂłw WolÄ… siÄ™ kurwić nie budować szaĹ‚asu [Refren] [Zwrotka 3: NizioĹ‚] Ci cicho, bo ludzie jadÄ… w innym szczycie MyĹ›li, ĹĽe ma dobrze z obelgami lata w piĹşdzie Popierdala ĹĽycie, o funduszach nie wspomnÄ™ Knujesz i polujesz za to ryby na mordÄ™ Kim ty kundel jesteĹ›, ĹĽe siÄ™ wozisz jak u siebie SiedzÄ…c nad tym Ĺ‚ypiesz dzbanem niepotrzebnie Lepiej jak odpuĹ›cisz i dasz sobie spokĂłj ObyĹ› szmatÄ™ zgubiĹ‚ nawet nie wychodzÄ…c z domu Licz, licz, licz dni do emerytury Za stracone lata wywiadowczej agentury Za czasĂłw komuny ludy bÄ™dÄ… na to pluĹ‚y A on dalej twardo jedzie białą PandÄ… SrebnÄ… KiÄ…, czarnÄ… FabiÄ… widziaĹ‚em ostatnio MinÄ™ miaĹ‚ niewartÄ…, bo kogoĹ› nie zĹ‚apaĹ‚ ChĹ‚opaczyna sobie bakaĹ‚ i napÄ™dziĹ‚ sobie stracha Za pojebany zakaz szargać sobie takie nerwy Uwaga na KiÄ™ krÄ…ĹĽy bez przerwy [Zwrotka 4: ?] CiĹ›nienie i topĂłr, napierdala baniach w parku na Ĺ‚awce siada Tu kruszÄ™ i skrÄ™cam kozackiego bakĹ‚aĹĽana Bo mam takÄ… ochotÄ™ znowu kurwa siÄ™ najarać Elegancki sort, zapierdalam macha PierdolÄ™ zamułę ktĂłra znowu mnie ogarnia ja i moja banda Po nim wlewam majka, policyjna akcja Podbija jeden z drugim i chce kiermany sprawdzać Zwyczajnie bez powodu przypierdala baja Jebać kasztana, to do mnie nie trafia Obserwator Ĺ›wiata, zapisana kartka Dosadny przekaz od dobrego chĹ‚opaka Jebać policjÄ™ i kurwy na ukĹ‚adach Prosta sprawa, charakterne zachowania PoĹ‚udniowy styl RPK na oriencie nara [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska] 997 jedzie srebrna Kia Kurwy wiezie na sygnale A ja siedzę jointa palę z ziomkami w plenerze Balet dawaj dalej {Zwrotka 1: Spajder} Dawaj dalej ziomek, to Ciemna Strefa Jadą kurwy na sygnale a skun banie wygrzewa Mam wyjebane na niebieskie kondony Poziom THC na dzisiaj uzupełniony Siadamy na ławce, dwóch czarnych już idzie
Untitled a guest Mar 10th, 2017 91 Never Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features! 997 jedzie srebrna kia kurwy wiezie na sygnale na sygnale na sygnale a ja siedze jointa pale z ziomkami w plenerze balet dawaj dalej dawaj dalej dawaj dalej dawaj dalej ziomek o to ciemna strefa jada kurwy na sygnale a skun banie wygrzewa mam wyjebane na niebieskie kondony poziom thc na dzisiaj uzupelniony siadamy na lawce 2 czarnych juz idzie kontrola spisywanie przynajmniej 3 razy w tydzień nie zaznasz spokoju bo kurwisko czycha pozdrowienia od cs-ow psie jebany zdychaj nie wnikaj w nasze szeregi bo nie dasz rady jak nawinąl ddk poznaj moje zasady zdejmiesz mundur w zyciu sobie nie poradzisz po prostu nie masz jaj pelzasz pierdolisz kadzisz czas juz zeby possać panie policjancie prewencyjnej kurwy szmaty nie lubie najbardziej zapamietaj czlowiek z palami nie wygrasz na oriencie z fartem dalej leci bit gra 997 jedzie srebrna kia kurwy wiezie na sygnale na sygnale a ja siedze jointa pale z ziomkami w plenerze balet dawaj dalej dawaj dalej jest lato gorąco jak skurwysyn podjezdza kia w srodku z psem lysym srodek boiska jadą wzdluz kraty zaczelo sie w morde jebane szmaty jest piekny dzień oni znow chcą go popsuć za mlode lata dzis strugają meznych chlopcow zycie jest jedno oni tak myslą wrzucają bombe i w nasza strone cisną wyrzucam lolka i staram sie ogarnąć by znow czasami czegos glupiego nie palnąć podchodzi kurwa caly spocony wszystko z kieszeni w morde pierdolony na szczescie nic juz przy sobie nie mamy i znow spokojnie sie pieknie usmiechamy jebane chamy co przybyli tu z lasu wola sie kurwic nie budować szalasow 997 jedzie srebrna kia kurwy wiezie na sygnale na sygnale a ja siedze jointa pale z ziomkami w plenerze balet dawaj dalej dawaj dalej ci cicho bo idzie jadowity msciciel mysli to ze ma przy dobrze z obelgami lata w pizdzie opierdala zycie o funduszach nie wspomne knujesz i polujesz za to ryby na morde 3 zasady mi sie cenią w leb mnie zwalnia nie potrzebnie lepiej jak odpuscisz i dasz sobie spokoj obys szmate zgubil nawet nie wychodząc z domu licz licz licz dni do emerytury za stracone lata wywiadowczej agentury ponad tysia szczury to wam starczy na fast-food'y luty bedą nam tu pluly a on dalej twardo jedzie biala panda srebrna kia czarna fabia widzialem ostatnio mine mial nie wartką bo kogos nie zlapal chlopaczyna sobie bakal i napedzil sobie stracha za pojebany zakaz szakal co by takie nerwy uwaga na kie krązy bez przerwy cisnienie i topor napierdala bania 5 ciorowa fura w parku na lawce siada tu krusze i skrecam kozackiego baklazana bo mam taka ochote znowu kurwa sie najarać elegancki sort zapierdalam macha pierdole zamule ktora mnie ogarnia ja i moja banda po nim wlewam majka trwa policyjna akcja wbija jeden z drugim i chce kiermany sprawdzać zwyczajnie bez powodu przypierdala baja jebać kasztana to do mnie nie trafia obserwator szczyta zapisana kartka zasadny przekaz od dobrego chlopaka jebać policje i kurwy na ukladach prosta sprawa charakterne zachowania poludniowy styl rpk na oriencie nara RAW Paste Data Copied
Mi Smo Vjerni Nasoj Ljubavi tekst Srebrna Krila Mi Smo Vjerni Nasoj Ljubavi tekst. Mramor, kamen i zeljezo lako moze biti slomljeno (2x) Muzikom se prica najiskrenije o ljubavi, o tuzi ili radosti muzika nas rasplace i nasminje od prvih dana sve do nase starosti Ref. Mi smo vjerni nasoj ljubavi u muziku cemo vjerovati sve se, sve se moze slomiti Loading... [refren] 997 jedzie srebrna kia kurwy wiezie na sygnale… a ja siedzę jointa palę z ziomkami w plenerze balet dawaj dalej… [zwrotka 1: spajder] dawaj dalej ziomek, to ciemna strefa jadą kurwy na sygnale a skun banie wygrzewa mam wyjebane na niebieskie kondony poziom thc na dzisiaj uzupełniony siadamy na ławce, dwóch czarnych już idzie na czole spisywanie przynajmniej trzy razy w tydzień nie zaznasz spokoju, bo kurestwo czyha pozdrowienia od cs-ów psie jebany zdychaj nie wnikaj w te szeregi, bo nie dasz rady jak nawinął ddk poznaj moje zasady 997 jedzie srebrna kia kurwy wiezie na sygnale… a ja siedzę jointa palę z ziomkami w plenerze balet dawaj dalej… dawaj dalej ziomek, to ciemna strefa jadą kurwy na sygnale a skun banie wygrzewa mam wyjebane na niebieskie kondony poziom thc na dzisiaj uzupełniony siadamy na ławce, dwóch czarnych już idzie na czole spisywanie przynajmniej trzy razy w tydzień nie zaznasz spokoju, bo kurestwo czyha pozdrowienia od cs-ów psie jebany zdychaj nie wnikaj w te szeregi, bo nie dasz rady jak nawinął ddk poznaj moje zasady kiedy zdejmiesz mundur w życiu sobie nie poradzisz po prostu nie masz jaj, pełzasz, pierdolisz, kadzisz już czas jest żeby possać panie policjancie prewencyjnej kurwa szmaty nie lubię najbardziej lecz pamiętaj człowiek z pałami nie wygrasz na oriencie z fartem, dalej leci bit gra [refren] 997 jedzie srebrna kia kurwy wiezie na sygnale… a ja siedzę jointa palę z ziomkami w plenerze balet dawaj dalej… [zwrotka 2: dudek rpk] jest lato, gorąco jak skurwysyn podjeżdża kia w środku z psem łysym środek boiska, jadąc tu szmaty zaczęło się w mordę jebane szmaty jest piękny dzień, oni znów chcą go popsuć za młode lata dziś strugają mężnych chłopców życie jest jedno, oni tak myślą wrzucają bombę i w naszą stronę cisną wyrzucam lolka i staram się ogarnąć by znów czasami czegoś głupiego nie palnąć podchodzi kurwa cały spocony wszystko z kieszeni w mordę pierdolony na szczęście nic już przy sobie nie mamy i znów spokojnie się pięknie uśmiechamy jebane chamy co przybyli tu za psów wolą się kurwić nie budować szałasu [refren] 997 jedzie srebrna kia kurwy wiezie na sygnale… a ja siedzę jointa palę z ziomkami w plenerze balet dawaj dalej… [zwrotka 3: nizioł] ci cicho, bo ludzie jadą w innym szczycie myśli, że ma dobrze z obelgami lata w piździe popierdala życie, o funduszach nie wspomnę knujesz i polujesz za to ryby na mordę kim ty kundel jesteś, że się wozisz jak u siebie siedząc nad tym łypiesz dzbanem niepotrzebnie lepiej jak odpuścisz i dasz sobie spokój obyś szmatę zgubił nawet nie wychodząc z domu licz, licz, licz dni do emerytury za stracone lata wywiadowczej agentury za czasów komuny ludy będą na to pluły a on dalej twardo jedzie białą pandą srebrną kią, czarną fabią widziałem ostatnio minę miał niewartą, bo kogoś nie złapał chłopaczyna sobie bakał i napędził sobie stracha za pojebany zakaz szargać sobie takie nerwy uwaga na kię krąży bez przerwy [zwrotka 4: maku] ciśnienie i topór, napierdala baniach w parku na ławce siada tu kruszę i skręcam kozackiego bakłażana bo mam taką ochotę znowu kurwa się najarać elegancki sort, zapierdalam macha pierdolę zamułę która znowu mnie ogarnia ja i moja banda po nim wlewam majka, policyjna akcja podbija jeden z drugim i chce kiermany sprawdzać zwyczajnie bez powodu przypierdala baja jebać kasztana, to do mnie nie trafia obserwator świata, zapisana kartka dosadny przekaz od dobrego chłopaka jebać policję i kurwy na układach prosta sprawa, charakterne zachowania południowy styl rpk na oriencie nara [tekst i adnotacje na rap g*nius polska] serena deena – you & i كلمات اغاني cahoots – summer clothes كلمات اغاني killing joke – new cold war كلمات اغاني devin thunder – two faced كلمات اغاني smokie norful – just can’t stop – i need you now album version كلمات اغانيTo już dawno nie my, wyginęliśmy jak diplodoki I dziś tylko hajs mnie zaprasza do gry Pezet czy ty nie rapujesz? Bo dawno nie jesteś już głodny, wkurwiony i zły
Od zawsze miałem w sobie ducha rywalizacji, tylko w niczym nie byłem tak dobry, aby móc z kimkolwiek rywalizować w czymkolwiek na wysokim poziomie. Owszem, byłem niezły w jakichś sportach, nie najgorszy w jakichś dziedzinach, tylko okazywało się wtedy, że na zawody, na których byłem niezły, przyjeżdżali goście, którzy byli bardzo dobrzy. Gdy ja byłem nie najgorszy, inni okazywali się wybitni. Kiedy nawet zdarzyło się, że inni byli na podobnym poziomie, przegrywałem sam ze sobą. Pamiętam jak na olimpiadzie z wiedzy pożarniczej – tak, było coś takiego – prowadzony przez mojego profesora od zajęć praktyczno-technicznych (popularnych zetpetów) szedłem jak burza. To była piąta klasa podstawówki, a każdy następny etap oznaczał usprawiedliwioną nieobecność w szkole, plus przed każdym z konkursów dzień wolny na przygotowanie. Dla smarka nie ma większej nagrody niż usprawiedliwiona nieobecność w szkole. Eliminacje klasowe przeszedłem, szkolne też i to jak burza. Okręgowe również bez większych problemów. Tutaj już zacząłem podejrzewać podstęp. Może inne szkoły nie dają wolnego dla uczestników olimpiady? Przed następnym etapem profesor wziął mnie na bok i powiedział: – Słuchaj, Tomku, więcej cię już nie nauczę. Wiedziałem to doskonale, ponieważ nie był zapalonym strażakiem ochotnikiem, tylko dorabiającym do emerytury nauczycielem ZPT, który także miał wolne, kiedy ze swoim padawanem jeździł na kolejne etapy. Do ogólnopolskiego finału został tylko jeden etap – eliminacje wojewódzkie. Poległem na etapie eliminacji wojewódzkich. Żebym poległ, bo przeciwnicy byli lepsi, żebym poległ, bo szkoły pozgłaszały repetujących po kilkanaście lat czynnych strażaków przebranych za uczniów. Nawet, gdybym poległ, bo dostałbym potężnego rozwolnienia ze stresu. Wszystko bym zrozumiał i zaakceptował. Tymczasem poległem po potężnym prawym sierpowym, który sam sobie zadałem. Pamiętam jak dziś. Trzydziestokilowy szczyl z piątej A (rywale byli z klas ósmych), z afro na głowie leci jak burza. Gdybym mógł brać pytania na siebie, nikogo bym nie dopuścił do głosu. Jury zapatrzone w młodego geniusza z piątej A. Nie dziwię się im. Znałem wtedy rodzaje gaśnic proszkowych. Mogłem je posortować w zależności od składu chemicznego, wielkości, trwałości, tego, co gaszą, i jaki mają okres rozpadu atomowego. Mogłem to zrobić wspak i to nawet obudzony w nocy. Wiedziałem, jak nazywają się wszystkie sprzęty strażackie, rodzaje drabin i ich dokładne przeznaczenie. Znałem numery rejestracyjne wszystkich samochodów pożarniczych w Polsce i chyba nawet kilku w sąsiadujących krajach. Teraz myślę, że był to rodzaj autyzmu, z całym szacunkiem dla osób chorych, ale ta wiedza, nie wiedzieć czemu, automatycznie zapisywała się w moim mózgu. Kiedy już w myślach widziałem się galopującego w rytmie melodii z „Rydwanów ognia” w objęcia mojego ukochanego profesora, gotów odbierać gratulacje, padło pytanie, które wywołuje u mnie ciarki do dziś. Było to pytanie ostatnie: jaki jest numer telefonu do straży pożarnej? O okrutny losie! Teraz powiedziałbym 112 i do dzisiaj moje życie wypełniałoby poczucie dumy. Wtedy numeru 112 nie było. Był za to numer 998. Kiedy wypowiadałem ostatnią cyfrę, a z moich ust wypadało słowo „siedem”, czułem już, jak zwalam się bezwładnie na deski. Czułem to, ponieważ wiedziałem, że podaję numer na policję. Cholerny Fajbusiewicz i jego program. Nie wiedziałem czy to 998, czy 999, ale wiedziałem, że na 100% nie 997. Cisza, jaka zapadła, trwała tylko ułamki sekund, a ja naprawdę słyszałem roznoszące się po sali kuratorium echo: siedeeem, eeeddeemmm, ddeemm… W oczach jednego z jurorów, na którego uznaniu najbardziej mi zależało ‒ był to pięknie ubrany strażak ‒ po raz pierwszy zobaczyłem spojrzenie, które krzyczało do mnie: Coś ty, DEBILU, powiedział? Nie dziwię się, że nie przeszedłem dalej, bo nie mógł Dolnego Śląska reprezentować półgłówek. Nigdy też nie przyznaliśmy się z profesorem w szkole, co jego podopieczny powiedział, a ja sam do tej pory nie wiem, czemu to powiedziałem. Cóż, może i wyszedłem na debila, ale za to przegrałem z prawdziwym mistrzem. Tomasz SiwińskiJedzie pociąg z daleka, Ani chwili nie czeka, Konduktorze łaskawy, Zabierz nas do Warszawy! Konduktorze łaskawy, Zabierz nas do Warszawy! Trudno, trudno to b Tekst piosenki: 997 jedzie srebna kia kurwy wiezie na sygnale , na sygnale, na sygnale A ja siedze jointa pale, z ziomkami w plenerze balet dawaj dalej ,dawaj dalej, dawaj dalej. Dawaj dalej ziomek ,o to Ciemna Strefa, jada kurwy na sygnale a skun banie wygrzewa , mam wyjebane na niebieskie kondony , poziom THC na dzisiaj uzupelniony . Siadamy na lawce 2 czarnych juz idzie kontrola, spisywanie przynajmniej 3 razy w tydzien , nie zaznasz spokoju bo kurwisko czycha pozdrowienia od CS-ów psie jebany zdychaj . Nie wnikaj w nasze szeregi ,bo nie dasz rady jak nawinol DDK poznaj moje zasady ,zdejmiesz mundur w zyciu sobie nie poradzisz , poprostu nie masz jaj ,pelzasz pierdolisz ,kadzisz Czas już żeby possać panie policjancie prewencyjnej kurwy ,szmaty nie lubie najbardziej Zapamietaj czlowiek z palami nie wygrasz , na oriencie z fartem dalej leci bit gra . 997 jedzie srebna kia kurwy wiezie na sygnale , na sygnale,a ja siedze jointa pale, z ziomkami w plenerze balet dawaj dalej ,dawaj dalej. Jest lato , goraco jak skurwysyn podjezdza kia w srodku z psem lysym srodek boiska jadą wzdłuż kraty zaczelo sie w morde jebane szmaty , jest piekny dzien oni znow chca go popsuc , za mlode lata dzis strugaja meżnych chlopcow . Zycie jest jedno oni tak mysla wrzucaja bombe i w nasza strone cisna. Wyrzucam lolka i staram sie ogarnac, by znow czasami czegos glupiego nie palnac podchodzi kurwa caly spocony wszystko z kieszeni w morde pierdolony. Na szczescie nic juz przy sobie nie mamy i znow spokojnie sie pieknie usmiechamy jebane hamy co przybyli tu z lasu, wola sie kurwic nie budowac szalasow. 997 jedzie srebna kia kurwy wiezie na sygnale , na sygnale,a ja siedze jointa pale, z ziomkami w plenerze balet dawaj dalej ,dawaj dalej. Ci cicho bo idzie jadowity msiciel mysli to ze ma przy dobrze, z obelgami lata w pizdzie opierdala zycie, o funduszach nie wspomne, knujesz i polujesz za to ryby na morde 3 zasady mi sie cenia w leb mnie zwalnia nie potrzebnie lepiej jak odpuscisz i dasz sobie spokoj , obys szmate zgubil nawet nie wychodzac z domu . Licz ,licz ,licz dni do emerytury za stracone lata wywiadowczej agentury ponad tysia szczury to wam starczy na fast-food'y luty beda nam tu pluly a on dalej twardo jedzie biala panda srebna kia czarna fabia widzialem ostatnio mine mial nie wartka bo kogos nie zlapal chlopaczyna sobie bakal i napedzil sobie stracha za pojebany zakaz ,szakal co by takie nerwy uwaga na kie krazy bez przerwy. Cisnienie i topor , napierdala bania 5 ciorowa fura w parku na lawce siada tu krusze i skrecam kozackiego baklazana , bo mam taka ochote znowu kurwa sie najarac. elegancki sort zapierdalam macha pierdole zamule ktora mnie ogarnia ja i moja banda po nim wlewam majka trwa policyjna akcja wbija jeden z drugim i chce kiermany sprawdzac zwyczajnie bez powodu przypierdala baja jebac kasztana to do mnie nie trafia obserwator szczyta zapisana kartka. zasadny przekaz od dobrego chlopaka jebac policje i kurwy na ukladach prosta sprawa charakterne zachowania poludniowy styl rpk na oriencie nara. .